Kapitalizm skończył się ok 100 lat temu. Teraz mamy globalizm i oligarchię urzędniczą.

Beata Pachnik-Łodzińska (FB)

 
Kapitalizm skończył się ok 100 lat temu. Teraz mamy globalizm i oligarchię urzędniczą. 84% naszych wypracowanych pieniędzy zabierają urzędy w postaci różnych podatków i danin.

Jesteśmy własnością państwa, to ono decyduje co jemy, jak mieszkamy, jak i czego się uczymy, kto nas leczy, jakie otrzymujemy szczepienia.

Marża przedsiębiorców wynosi ok kilku do kilkunastu procent.

Jaki kapitalizm? Gdzie Pan widział kapitalizm? Zna Pan jakiegoś kapitalistę? Ja, chociaż jestem księgową, nie znam żadnego. Znam tylko ludzi, którzy nie przyjęli oferty pracy od państwa (urząd, policja, wojsko, oświata) i "pracują na swoim" - za pozwoleniem urzędników (bardzo ciężko i mniej lub bardziej wydajnie).

Kapitalizm nie płaciłby danin nikomu, czerpałby zyski, nie dając nic w zamian, a jeżeli dawałby cokolwiek, nazywane byłoby to filantropią

W przeciwieństwie do tych wyrobników na swoim, urzędy pracują na poziomie zero wydajności i nie dostarczają NIC WARTOŚCIOWEGO, a kosztują nas bardzo dużo.

Jeżeli Pan uważa, że jednak jest COŚ, co można uznać za przydatne, to proszę wymienić.

No i mamy jeszcze globalizm - ten stoi ponad urzędnikami i posiada wszelką władzę, także nad urzędnikami, którym płaci za służalczość.

Zabiera 80-90% bogactwa wypracowywanego przez pracowników i przedsiębiorców.

Ponieważ posiada bardzo dużo, a istnieje kult posiadania,  urzędnicy gotowi są sprzedać wszystko, łącznie z sobą, aby POSIADAĆ.