Jak ci bęcwale nie wstyd? Adres: poseł Jacek Żalek
Wpisał: Krzysztof Pasierbiewicz   
09.05.2018.

Jak ci bęcwale nie wstyd? Adres: poseł Jacek Żalek

Krzysztof Pasierbiewicz http://naszeblogi.pl/50394-jak-ci-becwale-nie-wstyd-adres-posel-jacek-zalek



Portal internetowy „doRzeczy” podaje – vide https://dorzeczy.pl/kraj/63673... , cytuję: 

Poseł Jacek Żalek odniósł się na antenie TOK FM do trwającego w Sejmie protestu opiekunów i rodziców osób niepełnosprawnych. Polityk wyraził pogląd, że nie powinno się zrealizować ich postulatu dotyczącego gotówki, ponieważ traktują oni swoje dzieci jak "żywe tarcze". – Po tym, jak zachowują się opiekunowie w Sejmie, jestem przekonany, że nie można im dać tej gotówki – oświadczył Jacek Żalek. – Bo jeżeli jako żywe tarcze traktują swoje dzieci, to cóż dopiero dzieje się w domu, a mogą się zdarzyć niestety zwyrodniali rodzice. Dzieci te czasami nie mają głosu. Bo są zamknięte, bo nie chodzą do szkoły – mówił dalej polityk. Zdaniem posła, jeżeli rodzice ci na oczach całej Polski mogą traktować dzieci jak zakładników swoich interesów, to to samo może dziać się w zaciszu domów…”, koniec cytatu.

Więc jako znający życie senior urodzony w roku 1944 mam kilka pytań do pana posła Żalka:

Czy ty niemający Boga w sercu bęcwale mówiąc to to, co powiedziałeś zdajesz sobie w ogóle sprawę, co to znaczy wychowywać niepełnosprawne dziecko w polskich warunkach? Ja mam bliskich znajomych, których dotknęło takie nieszczęście i od lat obserwuję, jakim piekłem jest ich życie, mimo tego, że pochodzą z zamożnej rodziny. A nie pomyślałeś bęcwale o tych, którzy pochodzą z biednych rodzin? Jak oni mogą utrzymać niepełnosprawne dziecko za 900 złotych? Czy ty bęcwale wiesz ile kosztują pampersy, cewniki, maści przeciw odleżynom i tak dalej? Czy masz bęcwale pojęcie ile kosztuje godzina rehabilitacji. Czy zdajesz sobie bęcwale sprawę z tego ile kosztuje wizyta u prywatnego lekarza, bo na państwową służbę zdrowia nie ma co liczyć? Czy zdajesz sobie bęcwale sprawę z tego, że rodzice takich dzieci nie mogą pracować i zarabiać tak, jak rodzice dzieci zdrowych? Czy rozumiesz bęcwale, co to są setki, jeśli nie tysiące nieprzespanych nocy rodziców czuwających przy niepełnosprawnym dziecku, które często nie odróżnia dnia od nocy? Czy ty wiesz bęcwale ile bierze za godzinę opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem prywatna pielęgniarka. Czy ty wiesz bęcwale ile kosztują leki i zastrzyki? Czy ty wiesz bęcwale, że te niepełnosprawne dzieci i ich rodzice to tacy sami ludzie, jak ty bęcwale? Pytam cię bęcwale jako człowiek i ojciec. Bez żadnych podtekstów politycznych. I zapewniam Pana, Panie Pośle Żalek, że nie jestem rodzicem zwyrodniałym.

Więc usiądź bęcwale przed lustrem i choć przez chwilę się zastanów się nad tym, co żeś powiedział! I przeproś bęcwale tych ludzi, - bo w przeciwnym razie pogrążysz tych, którzy rzeczywiście chcieli dobrej zmiany.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum
Już wstępna analiza pierwszych komentarzy osób krytykujących protestujących Rodziców dzieci niepełnosprawnych nakazuje mi dodać, że to, co oni piszą w obronie wypowiedzi posła Jacka Żalka i reprezentowanej przez niego nowej władzy dobrej zmiany mogą mówić autorzy i komentatorzy blogosfery.

Natomiast czynnemu posłowi partii rządzącej nie wolno było wypowiedzieć słów o zwyrodnieniu protestujących Rodziców, które to słowa deprecjonują ich Autora nie tylko, jako człowieka, ale przede wszystkim jako polityka. I o tym między innymi traktuje moja przyznaję kontrowersyjna i emocjonalna notka. Dlatego proszę o opamiętanie i spokojny ton dodawanych komentarzy. Wiem, że piszecie Państwo w dobrej sprawie, ale znaj proporcje mocium panie!


M. Dakowski:

Z własnych doświadczeń, od 44 lat:

To nie „kontrowersyjna i emocjonalna notka”. To łagodna notka.

Ci brutalni komuniści, etatyści, obecnie w szatkach „patriotycznych”, dalej siłą wymuszają swą dewizę: „Wezmę od Narodu władzę – podstępem [ordynacja] -a już potem was urządzę, jak na to zasługujecie”.

W TV Kury ciągle bezczelne kłamstwa, jak to rząd Mateuszka „zrobił niepełnosprawnym dobrze”. Widok tej ministerki od „opieki” u wszystkich chyba rodzin ludzi niesprawnych budzi furię.

Samo określenie niepełnosprawny – budzi obrzydzenie wobec osób nie widzących, nie mówiących, nie chodzących, wstrząsanych atakami epilepsji, nie wiadomo, czy myślących – a jednak naszych kochanych.


Utrzymanie takiej osoby w „zakładzie opieki” kosztuje ponad 3 tysiące na miesiąc. Przykład: „Średni miesięczny koszt utrzymania to 3 370,52 zł.” No, ale w takim zakładzie człowiek włożony w pampersy i pozostawiony sam sobie – umiera po paru latach, często po paru miesiącach. Znam wiele takich historii. Więc może „budżetowi” to się jednak opłaca.

A my dalej się męczymy , jak to – bardzo łagodnie - naszkicował Pasierbiewicz.


Ale my, wspólnie w domu, cieszymy się każdym uśmiechem naszego dziecka - mimo wszystko, mimo kłamstw okrutnie panującego nam socjalizmu.

Zmieniony ( 09.05.2018. )