83-letnia kpt. Weronika Sebastianowicz stanie przed sądem. Za przemyt ! | |
Wpisał: Urząd Celny Grodna | |
28.05.2018. | |
83-letnia kpt. Weronika Sebastianowicz stanie przed sądem. Za przemyt !https://www.magnapolonia.org/kpt-weronika-sebastianowicz-stanie-przed-sadem/
Kapitan Weronika Sebastianowicz, prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej przy Związku Polaków na Białorusi, 10 czerwca stanie przed sądem w Grodnie za rzekomy przemyt przez granicę pomocy żywnościowej dla członków swojego Stowarzyszenia – kombatantów Armii Krajowej i ich rodzin. Sprawę administracyjną przeciwko 83-letniej działaczce polskiej na Białorusi skierował do sądu Urząd Celny Grodna. 2 kwietnia ta sama instytucja zabrała z domu, mieszkającej w Skidlu prezes Stowarzyszenia ŻAK przy ZPB, około 70. paczek świątecznych, przeznaczonych dla kombatantów AK na Białorusi. Pomoc dla polskich kombatantów na Białorusi, była zbierana w Polsce w ramach akcji charytatywnych, prowadzonych między innymi przez wrocławskie Stowarzyszenie ODRA-NIEMEN. Z posiadanego przez redakcję postanowienia o pociągnięciu Weroniki Sebastianowicz do odpowiedzialności administracyjnej wynika jednak, iż zdaniem Urzędu Celnego niezidentyfikowana osoba z Polski nabyła i rozdawała niezidentyfikowanym osobom w Polsce partię produktów żywności i upominków, ocenionych przez celników na łączną kwotę równowartości blisko 4 tys. złotych. Potem ta, najpierw rozproszona wśród niezidentyfikowanych osób i przemycana drobnymi partiami na Białoruś, partia towaru znalazła się w domu Weroniki Sebastianowicz w Skidlu. Zdaniem Urzędu Celnego prezes Stowarzyszenia ŻAK przy ZPB miała koordynować cały ten przemyt, popełniając wykroczenie administracyjne, zagrożone karą grzywny wysokości od 5 do 30 tzw. stawek bazowych (od ok. 250 do 1400 złotych) w przypadku osoby fizycznej. Zdaniem Urzędu Celnego, w toku dochodzenia administracyjnego wobec 83-letniej kobiety nie znaleziono okoliczności ani obciążających, ani łagodzących.
O tym, że ten stosunek się nie wiele zmienił z czasów radzieckich świadczy nie tylko wyznaczony na 10 czerwca proces sądowy przeciwko prezes Stowarzyszenia ŻAK za niesienie pomocy najczęściej schorowanym i przykutym do łóżek kombatantom Armii Krajowej. W ubiegłym roku Weronika Sebastianowicz stanęła przed sądem w Szczuczynie za postawienie krzyża, upamiętniającego dowódcę oddziału połączonych sił AK Lida-Szczuczyn Anatola Radziwonika ps. „Olech” oraz innych żołnierzy AK, poległych pod wsią Raczkowszczyzna w walkach z NKWD w 1949 roku. Została wówczas skazana na grzywnę wartości ok. 800 złotych. /znadniemna.pl/
|
|
Zmieniony ( 28.05.2018. ) |