Moc masonerii i Żydów - a przecież nie istnieją...
Wpisał: ks. Edward Cahill, S. J.   
08.07.2018.

Moc masonerii i Żydów - a przecież nie istnieją...

St. M. Krzyśków-Marcinowski http://naszeblogi.pl/50903-masoneria



Przedstawiam tu moje luźne wypisy z polskiego tłumaczenia angielskiego wydania streszczenia (1947) książki napisanej przez irlandzkiego jezuitę (1929-30).

 Freemasonry and the anti-Christian Movement”, ks. Edward Cahill, S. J.


  Kiedyś, lat temu kilka, miałem okazję wdać się w bardziej obszerne niż zazwyczaj rozmowy ludźmi, których jak mi się wydawało, dobrze znałem. Byli oni wykształceni, aktywni zawodowo i intelektualnie, znaczący społecznie. Poruszaliśmy tematy polityczne i okazało się, że między nami występuje zasadnicza różnica w ocenianiu tego, co ma miejsce w świecie. Tym punktem krytycznym okazało się postrzeganie roli Żydów. Dla moich rozmówców taki czynnik, jako coś znaczącego, w światowej i polskiej polityce nie istniał. Nic nie znaczyły moje argumenty i choćby moje większe w świecie obycie i związana z tym możliwość powoływania się na bezpośrednie doświadczenia, wciąż miałem przed sobą zdumiewające mnie stanowisko tych dojrzałych na przełomie wieków Polaków, dające się ująć skrótowo: - Żydzi nie istnieją.
 
Powoływałem się już kiedyś na ten incydent w moim spokojnym życiu, a przywołuję go ponownie w kontekście podobnego zaślepienia opinii społecznej dotyczącego masonerii. Braki w wiedzy na ten temat, uwidaczniające się choćby na NB, są żenujące. Sporadycznie tylko natrafiam na pokątne próby przedstawienia prawdziwej sytuacji w obszarze rozstrzygnięć strategicznych w polityce globalnej, przykrytej gwarem codzienności plotkarsko -kibicowskiej.  Milczenie, chowanie się, fałszowanie przekazu o sobie to fundamentalne zasady masonów, dlatego mamy do czynienia z taką właśnie sytuacją; masoni, w sensie zwartej grupy ideologicznej, mającej przemożzny wpływ na kształtowanie bieżącego i przyszłego obrazu świata, podobny do udziału Żydów,  rzekomo nie istnieją.
 
Tyle ode mnie. Przekazuję ten tekst ludziom myślącym i nie zamierzam dokładać do niego własnych enuncjacji starego katolika, patrzącego jak realizowane są plany Złego.

-----------------------------------------
 „Freemasonry and the anti-Christian Movement”, ks. Edward Cahill, S. J.
 
Niewielu samych masonów wie, czym jest zakon masoński i jakie są jego ostateczne cele i zamierzenia. Ta powszechna ignorancja jest naturalnym skutkiem taktyki i polityki masońskiej. Według oficjalnego wykładu jest to związek filantropijny i quasi-filozoficzny, którego  celem  głównym ma być stworzenie dobrobytu dla całej ludzkości drogą kształtowania umysłów mas i wskazywanie drogi ku wyższemu pojęciu oświecenia, wolności i postępu. Równoległą linią do tej strategii jest wzajemne wspomaganie członków zakonu w dążeniu ku prawdziwie wzniosłemu i moralnemu życiu.
Ruch masoński ma jednoczyć religie i stać ponad nimi – oznacza to, że jest im wrogi. Wyczerpująco i ostatecznie podsumowane zostało stanowisko Kościoła wobec sekty masońskiej w encyklice papieża Leona XIII „Humanum Genus” ogłoszonej w roku 1884.
Określony w niej został antychrześcijański, antyreligijny, antyspołeczny, destrukcyjny charakter. Udowadnia to 200 lat jej istnienia. Masoneria dąży do usunięcia ze społeczeństwa wszelkich organizacji religijnych. Cechuje ją wspólne dla wszelkich sekt szukanie ciemności, fałszu i wykrętów. W swej istocie i treści jest wyrazem buntu przeciwko Bogu. Zastępuje go nieokreślony Wielki Budowniczy.
Obowiązek wierności wobec związku jest dla masonów ważniejszy od obowiązku wobec państwa. Sekta stanowi platformę dla elementów  skłonnych do wrogości wobec religii i społecznego ładu. W niejawnej strukturze istnieje szereg kręgów wtajemniczeń. Nieznani przełożeni wymagają od członków oddania wszystkich swoich  sił i zdolności, honoru i majątku oraz całkowitego i ślepego posłuszeństwa. Ma iść za tym wyparcie się wierności i posłuszeństwa wobec swojego kraju i kościoła.
Współczesny nam komunizm, o tak rozkładowym i antychrześcijańskim charakterze, jest dojrzałym owocem humanistycznego i masońskiego  ruchu z XVIII wieku. Rewolucje rosyjska, meksykańska, węgierska, hiszpańska nie miałyby miejsca, gdyby nie polityka i intryga masońska. Posłużono się przy tym tajnymi organizacjami komunistycznymi, anarchistycznymi i antyreligijnymi. Wcześniej wolnomularstwo inicjowało rozruchy jakobińskie w roku 1789, francuskie  z 1830 i 1848, we Włoszech 1870, Komunę Paryską 1871 i ruch młodoturecki.
 
Podstawą systemu masońskiego, jego nauki, działalności i ceremoniału jest nieustanne przeciwstawianie się chrześcijaństwu. Ideały Kościoła stanowią temat dla szyderstw; nauka Kościoła tłumaczona jest w sposób całkowicie niezgodny z prawdą; dostojnicy kościelni i kapłani sa szkalowani i prześladowani. Nawet największe misteria rytuały, jak Wcielenie, Msza św., Sakramenty wyśmiewane są w najbardziej fantastyczny i bluźnierczy sposób ceremoniach i  naukach masońskich.
„Geniusz wolnomularstwa – pisze Brat Buck, znany amerykański pisarz masoński – i geniusz Rzymu stanowią dwie najwymowniejsze krańcowości jakie można sobie wyobrazić. Trudno poza masonerią znaleźć inne, równie zdecydowane zaprzeczenie każdej teorii stworzonej przez klerykalizm (katolicyzm). W miarę jak świat nawracać się będzie stopniowo na etykę wolnomularską, odrzucać on będzie każdą zasadę i każdą teorię głoszoną przez rzymski klerykalizm.”
Papież Klemens XII w roku 1738:
„Usilnie polecamy, by pod żadnym pozorem nie wstępować do stowarzyszeń wolnomularskich lub pod inna nazwą występujących.” Od tamtego czasu klątwa na zakon wolnomularski została rzucona przez  co najmniej dziewięciu papieży. Rok 1917: ekskomunika dotyczy każdego członka stowarzyszeń masońskich, zakazane jest katolikom wstępowanie w związki małżeńskie z takimi osobami, katolików masonów należy uważać za heretyków i dotyczy ich zakaz chrześcijańskiego pochówku.
Zewnętrzna maska masonów to tolerancja, liberalizm, liberalizm religijny, humanitaryzm. Utrzymują i wspierają masową prasę, wydają okolicznościowe roczniki, organizują rozmaite imprezy i obchody, uczestniczą w szeroko pojętej działalności społecznej. Z drugiej strony ochronki i szkoły stanowią istotny ośrodek urabiania społeczeństwa na własną modłę. Z reguły wszystkie te  formy pozostają zasadniczo uległe silnym wpływom żydowskim.
Federacje masońskie ssą tylko pozornie niezależne od siebie nawzajem. Ściśle koordynują swoje działania. Konwent zbierający się 2 razy do roku jest formalnie najwyższą władzą.
Władza rzeczywista w państwach znajduje się w rękach potentatów finansowych. Podobnie rzeczywiste, choć większości masonów nieznane kierownictwo związku znajduje się w rękach tajnych układów. Masoni wyższych stopni uzależnienie są od tajnych komitetów, składających się z coraz mniejszej liczby członków i lepiej zakonspirowanych.
Wolnomularstwo znajduje najwartościowszych i najliczniejszych swych rzeczników poza własną organizacją. Potężna ta grupa ta mająca poglądy głoszone przez masonów nie ma pojęcia, iż stanowi ich główna siłę, choć ludzie ci nie znajdują się w żadnych strukturach.
Organizacyjnie powiązane są gremia zaliczane do para masonerii i tzw. białej masonerii. Wśród tych pierwszych znajdują się między innymi Przybrani Masoni, Ku-Klux-Klan, Międzynarodowa Organizacja Socjalistyczna (Miedzynarodówka), Towarzystwo Teozoficzne, organizacje kobiece. Drugi rodzaj to stowarzyszenia powstałe dla celów w zasadzie dobrych ze względu na charakter swojej działalności, szerzące jednak hasła masońskie: sekularyzm, zobojętnienie religijne, fałszywy internacjonalizm. Zaliczają się do nich Rotary, Esperanto, YMCA, stowarzyszenia dziennikarzy, klany prawnicze.
W ogólnym zarysie aktywność wolnomularzy ująć można następująco:
I. Masa masońska składająca się najczęściej z ludzi uczciwych i nieświadomych.
II. Dostojnicy i pośrednicy różnych rang  i stopni, przeważnie zdają oni sobie sprawę z celów organizacji.
III.„Ukryta siła” tworzona jest zazwyczaj przez osoby bez ojczyzny i wiary, pozbawione skrupułów, nieustraszone, żądne władzy, żywiące się gorącą nienawiścią do chrześcijaństwa.
IV. Masoni bez fartuszka, tworzący pozytywną legendę, głoszący rzekomą wiarę masonów w prawdziwego Boga, podkreślający ich dobroczynność, oczekujący rewizji stanowiska Kościoła.
 
Członkowie wyższych kręgów zabiegają o tworzenie i podtrzymanie siły  masonerii białej i niedoskonałej.
Społeczne ideały liberalizmu, którego dusza i motorem jest wolnomularstwo, stanowią przeciwieństwo ewangelizmu, gdzie wszystko pochodzi od nadprzyrodzoności. Masoni nieustannie dążą do wyeliminowania tego pierwiastka z życia ludzkiego. Stopniowo i niepostrzeżenie przerabiają oni społeczną i polityczną strukturę państwa wedle swoich ideałów i haseł. W zależności od warunków raz czynione jest to pokojowo, raz gwałtem. W niektórych krajach przedstawiają się jako szermierze prawa, porządku i wolności; gdzie indziej stosują metodę rozkładu i rewolucji.

Kłamstwo, hipokryzja i obłuda to najczęstsze charakterystyczne rysy masonerii we wszystkich fazach i przejawach ich działalności. Ich głównym celem jest osłabienie struktury chrześcijańskich społeczeństw. Wiedzą, że by nadwyrężyć i zniszczyć zwarte środowisko chrześcijańskie z jego głęboko zakorzenioną tradycją chrześcijańską, należy użyć siły i specjalnych sposobów.


1.Deprecjonowanie i usunięcie religii.
2.Sekularyzacja.
3.Znacjonalizowanie oświaty.
4.Całkowita wolność religijna.
5.Nieograniczona wolność prasy, kina, sprzedaży alkoholu.
6.Skrajny feminizm, zacieranie różnicy między płciami.
Dalej za tym idą:
-  demokratyczne formy rządu przy scentralizowanej władzy politycznej i administracyjnej pozostającej w rękach biurokracji;
- komercjalizm;
- negowanie patriotyzmu;
- usunięcie sił chroniących przed przemożnym wpływem potentatów finansowych, pozostających zazwyczaj w ścisłych stosunkach z przywódcami masonerii.
 
Społeczeństwa są wolne tylko z imienia - zostają zdegradowane i poddane okrutnej niewoli.
Sprawcami tego są;
1.Światowa finansjera – tworzą ją głównie żydowscy masoni i poganie;
2.Prasa, kino, radio.
Szczególnie przemysł filmowy niepostrzeżenie urabia i przemienia umysły i charaktery.
3.Ugrupowania rewolucyjne.
 
Dym wiecznego potępienia zstąpił na ziemię. Bronią przeciwko niemu winna być powszechna znajomość zasad społecznych, tworzenie organizacji katolickich, pozytywna prasa katolicka o zdecydowanym tonie i  charakterze.
 

Zmieniony ( 09.07.2018. )