Mądrej głowie dość dwie słowie - królem Bóg!
Wpisał: Ks. Stanisław Małkowski   
18.08.2018.


Mądrej głowie dość dwie słowie - królem Bóg!


Ks. Stanisław Małkowski

Warszawska Gazeta 17 – 23 sierpnia 2018 r. KOMENTARZ TYGODNIA


Święty Paweł w drugiej niedzielnej lekcji 19 sierpnia wzywa braci w wierze do mądrości jako zrozumienia woli Pana (Ef 5,17), czego skutkiem jest mądre postępowanie, wyrzeczenie się głupoty.

Praktyczna mądrość jest sztuką dobrego życia, umiejętnością odróżniania dobra od zła, zdolnością wyboru dobra. Źródłem mądrości jest Bóg. Współczesna głupota unieważnia obiektywne kryteria poznania i przyjęcia prawdy, dobra, ludzkiej godności i Bożego objawienia. Doraźna korzyść, zysk, przyjemność, znaczenie, zdrowie, siła mają wystarczyć w drodze życia ku nicości. Dziękowanie „zawsze za wszystko Bogu Ojcu” (w. 20) oznacza rozumienie życia i mądrości jako daru od Boga danego nam przez ludzi Jemu posłusznych.


Pierwsza niedzielna lekcja z księgi Przysłów (9,1-6) ukazuje mądrość jako osobę. „Mądrość zbudowała sobie dom i wyciosała siedem kolumn” (w. 1). W znaczeniu prorockim tą Mądrością jest Syn Boży, domem jest Jego człowieczeństwo oraz mistyczne ciało Kościoła. Siedem jest liczbą doskonałości. Symbolizuje pełnię; siedem kolumn to siedem sakramentów świętych i siedem darów Ducha Świętego. Stół i uczta w domu Mądrości zapowiada ołtarz i ofiarną ucztę eucharystyczną. Sługami Mądrości są uczniowie Chrystusa wzywający ludzi prostych, aby odrzucili głupotę i żyli idąc dobrą drogą. Obie lekcje czytane w 20. niedzielę zwykłą roku B przygotowują słuchaczy i uczestników liturgii słowa Bożego do zrozumienia Ewangelii, w której Jezus zapowiada dar pokarmu i napoju Eucharystii: „ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem” (J 6,55). Owocem zjednoczenia eucharystycznego z Chrystusem w ofierze Mszy św. i Komunii św. jest życie wieczne (zob. w. 51, 58). Nikt o własnych siłach wiecznego życia nie zdobędzie, zadowoli się do czasu namiastkami. Stoimy więc przed wyborem: być albo nie być. Przed podobnym wyborem stoi dzisiaj Polska i Europa.


17 sierpnia 1920 w kościele garnizonowym w Warszawie ks. Antoni Szlagowski wołał w kazaniu w czasie Mszy św. pogrzebowej ks. Ignacego Skorupki, poległego w obronie Warszawy, Ojczyzny i Europy 14 sierpnia 1920 pod Ossowem k. Radzymina:

Ważą się losy Polski, losy Europy się ważą; czy Polska będzie, czy Europa będzie? Bój to z pogaństwem nowożytnym, bój to z szatanem samym”.

W podobnym boju oddał życie Bogu błogosławiony męczennik ks. Jerzy Popiełuszko, wśród wielu świadków Chrystusa wyżej ceniących życie wieczne od przedłużenia życia doczesnego. Jedność z Chrystusem ofiarowanym na krzyżu wymaga ofiary uczniów.


22 sierpnia, tydzień po uroczystości Wniebowzięcia Matki Bożej, obchodzimy wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej. W tym dniu czytania w liturgii słowa Bożego są do wyboru: albo Ez 34, 1-11 i Mt 20, 1-16, albo Iz 9, 1-6 i Łk 1, 26-38. Ustami proroka Ezechiela mówi Bóg: „Biada pasterzom, którzy sami siebie pasą” (w. 2) i „ja sam będę szukał moich owiec” (w. 11), zaś w Ewangelii mówi Jezus: „ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi” (w. 16). Natomiast prorok Izajasz zapowiada władzę Chrystusa: „wielkie będzie Jego panowanie w pokoju bez granic” (Iz 9,6), zaś anioł Gabriel mówi do Maryi o Dzieciątku: „Jego panowaniu nie będzie końca” (Łk 1,33).


Władza Chrystusa Króla jest niewątpliwa i nieskończona, inne władze upadną i przeminą. We władzy Chrystusa najpełniej uczestniczy Maryja Królowa, czy ktoś chce, czy nie chce. „Mój Naród jest ciągle w męce. Brnie z niewoli w niewolę. Ale nadal pozostaje prawda – nawet wśród największej niewoli – że Królową Narodu niewolniczego jest Maryja”, zapisał w Komańczy ks. prymas Wyszyński 3 maja 1956 r.


O ile jednak inne władze są poddanym narzucane, często wbrew woli i zrozumienia ich istoty, o tyle Chrystus Król doczesną skuteczność swego panowania uzależnia w pewnej mierze od ludzkiej wiary i dobrej woli. Zbawienie wieczne wybiera ten, kto chce iść do nieba osobiście. Zaś pomyślność doczesną wybieramy społecznie, poddając się ufnie i posłusznie władzy Chrystusa Króla i Maryi Królowej dla zwycięstwa nad dzisiejszym zakłamaniem, tchórzostwem i wrogością poddanych władzy księcia tego świata, czyli diabła.

Dlatego akt osobistego, społecznego i państwowego poddania się władzy Chrystusa i Maryi jest konieczny dla naszego dobra. Władcy powinni więc uznać wyższość Bożego panowania od swoich uprawnień, przepisów i możliwości. W każdym systemie politycznym sprawowanie władzy wbrew Bogu i Jego prawu musi źle się skończyć.

Ta zasada odnosi się również do Polski, gdy Maryję – Królową świata, wybieramy i czcimy jako Królową Polskiej Korony, podczas gdy Chrystus Król cierpliwie czeka na Jego uroczystą intronizację w Polsce, czego na razie ani dokonać, ani warunków spełnić nie chcą nasi władcy i kościelni, i państwowi.


Bóg chce, aby Polska była i żyła. Oby chcieli też tego Polacy, łącząc wiarę i dobrą wolę na ziemi z pragnieniem i wolą wspólnoty nieba.

Zmieniony ( 18.08.2018. )