"Pedofilia w Kościele" czyli ostateczne rozwiązanie kwestii katolickiej. | |
Wpisał: Pink Panther | |
28.08.2018. | |
"Pedofilia w Kościele" czyli ostateczne rozwiązanie kwestii katolickiej.Pink Panther
Reżyser Smarzowski za 2 mln zł dotacji rządowych czyli z PISF i za deklarowane dodatkowe 8 mln zł „finansowania zewnętrznego” we wrześniu tego roku być może pokaże nam cały film „Kler” jak i wszystkie informacje o sponsorach. Ma być głównie o złym prowadzeniu się polskiego „kleru” ze szczególnym uwzględnieniem pijatyk, obżarstwa, wulgarnego słownictwa, molestowania niewinnej młodzieży żeńskiej lub męskiej i pożądania pieniędzy. Jeśli data premiery się nieco przesunie, to może dociągnie do listopada a wtedy film „Kler” będzie można potraktować jako specyficzny podarunek środowisk filmowych i oczywiście ministra kultury i dziedzictwa narodowego pana Piotra Glińskiego dla katolików polskich na obchody 70 rocznicy mianowania Biskupa Lubelskiego Stefana Wyszyńskiego – Prymasem Polski przez Papieża Piusa XII. W oczekiwaniu na premierę filmu „Kler”, który już rozgrzewa do czerwoności lewicowe, niemieckie i katolickie portale, może zróbmy sobie aktualizację wiedzy w zakresie „problemu pedofilii księży katolickich” z ostatnich lat. ======================================= Najwięcej dzieje się oczywiście w USA. W sierpniu 2018 r. ogłoszony został tzw. Raport Grand Jury stanu Pensylwania opracowany z inicjatywy biura Prokuratora Generalnego Stanu Pensylvania pana Josha Shapiro przez podmiot prawa amerykańskiego o nazwie Grand Jury (Wielka Ława) składający się podobno z 23 osób, które nie zostały ujawnione opinii publicznej, a które przez 2 lata grzebały w archiwach sześciu diecezji Kościoła Rzymsko Katolickiego Stanu Pensylwania i „słuchały zeznań” kilkudziesięciu osób, które przedstawiały się jako „molestowane seksualnie przez księdza katolickiego”. W tej procedurze nie widać obrońców i nie ma śladów informacji, iż odbyła się przewidziana prawem procedura procesu karnego z obrońcą i zasadą uznawania niewinności podejrzanego do czasu wydania prawomocnego wyroku. No i Prokurator Generalny Stanu Pensylwania pan Josh Shapiro lansuje się od 14 sierpnia 2018 r. na 884 stronach materiału, który nie ma cech dokumentu: brak pieczątki organu/instytucji, która go wydała, brak dat i podpisów autorów. Za to są dokładne dane personalne „winnych” księży katolickich, których dane znalazły się w archiwach diecezji od lat 40-tych XX w. w związku z zarzutami o molestowanie seksualne dzieci i młodzieży. A których nie postawiono przed sądem z powodów na przykład takich jak: śmierć księdza, przedawnienie, brak wiarygodności oskarżenia, brak penalizacji jakiegoś szczególnego zachowania np. rozmowy. W procedurze karnej wyboru ławy przysięgłych podobno w USA zwraca się uwagę na to, aby członek ławy przysięgłych NIE był uprzedzony do oskarżonego z powodu jego np. wyznania, narodowości etc.. Media od sierpnia szaleją podając dwie liczby: 300 księży i 1000 molestowanych dzieci w stanie Pensylwania. Okrągłe liczby łatwo zapadające w pamięć. Nie 298 lub 312 i nie 1033 lub 999. Ciemny lud tego nie zapamięta. Ale zapamięta 300 i 1000. Precedens już był: w roku 2005 pani Prokurator Dystryktu Filadelfii Lynne Abraham wydała pierwszy taki „raport”, w którym podobne „grand jury” spisało z archiwów kilku diecezji dane dotyczące księży oskarżanych kiedykolwiek i w jakiejkolwiek formie o molestowanie seksualne głównie nastolatków ale i młodszych dzieci, głównie ministrantów oraz co smaczniejsze szczegóły owego „molestowania”. Prokurator Abraham dowiedziała się o istnieniu takich archiwów 3 lata wcześniej, bowiem Konferencja Katolickich Biskupów USA zleciła specjalistom prawa karnego i psychologom sądowym z College’u im. Johna Jay’a ( Uniwersytetu Nowy Jork ) w roku 2002 zrobienie badania na temat natury i skali problemu molestowania seksualnego nieletnich przez księży katolickich. Lynne Abraham jako prokurator dystryktu Filadelfia poza wydaniem bardzo wysokiej liczby kar śmierci zasłynęła w ostatnich latach tym, iż wydała wyrok więzienia na 11 chrześcijan modlących się „nienawistnie” w miejscu publicznym bo na ulicy w trakcie przemarszu parady równości czy LGBT. Zostali zaaresztowani, dostali kary bezwzględnego więzienia plus kary finansowe w wysokości 90 tysięcy USA każdy. W 2011 powstał w Prokuraturze Dystryktu Pensylwania następny taki „raport” pod nadzorem prokuratora Setha Williamsa, byłego asystenta i protegowanego pani emerytowanej już prokurator Lynne Abraham. Ale ten raport „się nie przyjął” czyli nie jest przypominany w mediach ani nawet u docenta wiki albowiem doprowadził do spektakularnej "wtopy" filadelfijskiego wymiaru sprawiedliwości z udziałem policji, prokuratury i sądu. M.in. znalazły się w nim opisy rzekomych drastycznych gwałtów dokonanych w roku 1998 , na podstawie których, oraz na podstawie wyraźnie ustawionego „śledztwa” w roku 2013 dwóch księży zostało skazanych na wieloletnie kary więzienia za gwałty na „byłym ministrancie” Danielu Galagherze. Oraz skazany został nauczyciel szkoły katolickiej. Grand Jury wnioskowało również w Raporcie z roku 2011 o aresztowanie trzeciego ksiedza za domniemany gwałt na 14-letnim Marku Bukowskim. Dodatkowo aresztowany został pracownik cywilny. Księża i nauczyciel zostali skazani i poszli siedzieć, przy czym księża obstawali przy swojej niewinności a nauczyciel poszedł na ugodę i dostał niższy wyrok. Ksiądz Engelhard zmarł w więziennym szpitalu w roku 2014 przykuty do łóżka oświadczając na łożu śmierci, że jest NIEWINNY. Co miało się potwierdzić po jego śmierci, kiedy w 2017 r. „nawrócił się na prawdę ” detektyw policyjny Josh Walsh, który zdążył pokłócić się z prokuratorem i będąc na emeryturze postanowił uczestniczyć w procesie apelacyjnym jako świadek obrony dla oczyszczenia niesłusznie skazanych. Wyszło wtedy m.in. na jaw, że policja mataczyła przy dowodach podanych przez Gallaghera a miał być nim kalendarz z roku 1998, w którym jego matka zaznaczała terminy służenia do Mszy św. obu synów bardzo sumiennie. Okazało się, że Gallagher zeznał, iż był wielokrotnie zgwałcony zawsze przed Mszą św. o 6.30 ale okazało się, że z kalendarza matki wynika, że w 1998 Daniel Gallagher w okresie objętym śledztwem NIE służył do Mszy ani razu. W dodatku Msza św. jest o 6.15 a nie o 6.30. Policja aby „iść za tezą Grand Jury” i prokuratora Setha Williamsa – ZAMIENIŁA KALENDARZE i wzięła od matki kalendarz z 1999 r. No i ta Msza św. o 6.15 a nie o 6.30, o czym policja wiedziała a „zapomniała” powiedzieć obronie. Gallagher zdążył jeszcze wyrwać w procesie cywilnym w 2015 r. odszkodowanie od diecezji w wysokości 5 mln USD. Sprawa kalendarza i godziny Mszy św. została wyciągnięta przez detektywa Josha Walsha już w roli świadka obrony w procesie/procesach pozostałych żyjących skazanych na długoletnie kary więzienia na początku roku 2017, kiedy spotkał się z adwokatem nauczyciela, który miał już zawał w więzieniu i zbankrutował. No i żeby nie zapomnieć: emerytowany kardynał Anthony Bevilacqua zmarł 12 stycznia 2013 r. dzień po tym, jak policja Filadelfii zrobiła mu nalot w poszukiwaniu dowodów na winę księży molestujących byłego ministranta Dannego. Opisano to w Newsweek Magazine w artykule z 30.11. 2017 r. pod tytułem: "Katoliccy księża gwałcili dzieci w Filadelfii ale niewłaściwi idą do więzienia". Dzieje się w tej Filadelfii. Żeby lepiej zrozumieć to, do czego dochodzi w w mediach, prokuraturach i przed sądami USA w sprawach o molestowanie nieletnich przez księży katolickich należy przywołać John Jay’s Report z 2004 r. wykonany na zlecenie Konferencji Biskupów Katolickich USA przez zespół pracowników naukowych z Wydziału Prawa Karnego College’u Prawa Karnego im. Johna Jaya Uniwersytetu Nowy Jork w okresie 2003-2004. Dokument ten bardzo rozeźlił „obrońców dzieci molestowanych przez Kościół Katolicki” , ponieważ pokazano w nim statystyki wskazujące, iż zjawisko pedofilii w Kościele Katolickim USA jest znacznie mniejsze niż „średnia krajowa”. Ale materiały powstałe w diecezjach na temat oskarżanych księży podczas jego opracowywania zostały później twórczo wykorzystane przez prokuratury stanowe a zwłaszcza adwokatów szukających szybkich i łatwych zarobków. I mamy te „raporty”. Okres badawczy : 1950- 2002. Obszar badawczy: 98% diecezji i 60% „instytucji kościelnych”. Dla potrzeb opracowania diecezje zostały poproszone o odtworzenie listy księży pracujących w latach 1950 -2002 oraz o wypełnienie specjalnych kwestionariuszy zawierających pytania dotyczące oskarżanych księży oraz skarżących jak również podania przedmiotu oskarżenia i okoliczności przekazania oskarżenia do władz kościelnych i ewentualnie do policji. Należy domniemywać, że do czasu tworzenia raportu zespołu College’u Johna Jaya materiały archiwalne w diecezjach dotyczące zagadnienia nie miały charakteru skatalogowanej całości ale należało je wyciągać np. z różnych baz danych (np. korespondencja). Całą tę czarną robotę wykonali pracownicy archiwów diecezjalnych i grzecznie przekazali w formie kwestionariuszy do zespołu badawczego a zespół dokonał zagregowania i analizy dostarczonych danych. Raport został podany do wiadomości publicznej w lutym 2004 r. w Internecie. - ilość osób zgłaszających oskarżenie o molestowanie seksualne w jakiejkolwiek formie, w tym nie mających uzasadnienia dowodowego ogółem: 10.667, - w tym: ok. 3000 oskarżeń o molestowanie, które zostały złożone już po śmierci księdza, który był oskarżany, - ilość księży wymienionych w oskarżeniach: 4.392 (4,0%) - ilość księży, którym zostały postawione zarzuty – 384 (0,3%) - ilość księży uznanych za winnych – 252 (0,2%) - ilość księży skazanych na kary więzienia – ok. 100 (0,09%) Dla porównania warto podać ogólne dane o molestowaniu seksualnym nieletnich w USA z oficjalnych baz danych rządowych. I tak na stronie internetowej Departamentu Sprawiedliwości USA Biura ds. rejestrowania przestępców seksualnych skazanych etc. znajdujemy m.in. takie dane statystyczne na temat przestępstw wobec nieletnich: - w roku 2012 zostało zarejestrowanych 63.939 przypadków molestowania seksualnego dzieci, - w roku 2012 zarejestrowanych zostało 346.830 przypadków gwałtów i molestowania seksualnego wobec osób w wieku powyżej 12 lat, - w USA około 1,8 mln nieletnich było ofiarami przemocy seksualnej, - w USA 1 na 6 chłopców (15%) i 1 na 4 dziewczynki (25%) było molestowanych seksualnie przed ukończeniem 18 roku życia. Liczba Amerykanów w wieku poniżej lat 18 wynosi 22,6 % co daje w liczbach bezwzględnych 73,4 mln osób. Jeśli dla uproszczenia szacunku przyjmiemy, że liczba dziewczynek i chłopców jest równa to daje to odpowiednio: 5,5 mln molestowanych chłopców i 9,2 mln dziewcząt. Milionów. W mediach nie pisze się natomiast, iż John Jay’s Report ustalił pewną prawidłowość w czasie 52 lat składania oskarżeń o różne formy molestowania seksualnego przez księży katolickich: 1950-1959 – łącznie 53 oskarżenia, czyli 5 na rok, 1960-1969 – łącznie 190 oskarżeń czyli 19 na rok, 1970 – 1979 – łącznie 266 oskarżeń czyli 27 oskarżeń na rok, 1980-1989 – łącznie 1.146 oskarżeń czyli 115 oskarżeń na rok, 1990 -1999 – łącznie 4.022 oskarżenia czyli 402 oskarżenia na rok, 2000 – 2002 – łącznie 4.533 oskarżenia,
W tym jak pokazuje wykres słupkowy na stronie 89 pt. Year of Abuse Report ( Rok oskarżenia o molestowanie) – największa liczba oskarżeń w wysokości ok. 3.400 pojawiła się w roku 2002 czyli w roku, kiedy Konferencja Katolickich Biskupów USA podjęła decyzję o zleceniu badania zjawiska molestowania seksualnego młodzieży i dzieci przez katolickich księży. W 2003 liczba znacząco spadła do poziomu ok. 600 oskarżeń. W jednym roku 2002 więcej, niż w dekadach 1950-1990. Czy mogła to być akcja skorelowana? Nie należy tego wykluczyć, zwłaszcza, że od lat 80-tych gwałtownie zmieniła się płeć molestowanych: z dziewczynek na chłopców. Czyli do akcji przystąpili homoseksualiści. Nie bójmy się tego słowa. Potem mamy 1.146 w dekadzie lat 80-tych czyli 10,7 % łącznej liczby oskarżeń. Natomiast w latach 1990- 2002 czyli w ciągu lat 12 liczba oskarżeń sięgnęła 8.555 oskarżeń ( 80,2%) z finałem w roku 2002 – ok. 33%. Jedna trzecia w jeden rok.
1950 -1959 – 939 przypadków molestowania, 1960-1969 – 2533 przypadków molestowania 1979-1979 – 3.445 przypadków molestowania 1980- 1989 - 2.074 przypadków molestowania, 1990 – 2002 – 603 przypadki molestowania na łączną liczbę 9.714 przypadków, które udało się przypisać czasowo do jakiejś dekady. Co oznacza, że w latach 1950-1969 miało mieć miejsce 3.472 przypadki tj. 35,7% ogólnej liczby zgłoszonej, następnie w dekadzie 1970-1979 3.445 przypadków czyli 35,6% ogólnej liczby a w okresie ostatnich 22 lat okresu badawczego – 2.667 przypadków czyli 27,7% Jak więc widać, w pierwszych 20 latach okresu badawczego zgłoszono zaledwie 2,3% wszystkich domniemanych przestępstw z okresu badanego a miało być ich wtedy popełnione aż 35,7%. Oznacza to, iż wiele procesów karnych, które odbyły się już w nowym tysiącleciu opierała się na starych wspomnieniach sprzed wielu lat. I tylko na wspomnieniach, bo żadnych innych dowodów nie było. Ale też obrona nie miała żadnych dowodów a wysoki sąd chciał słuchać jedynie oskarżenia. W sytuacji, gdy zastosowana zasada procedury prokuratorskiej i sądowej polegała na przyjmowaniu za dowiedzioną prawdę każdego oświadczenia osoby prawdopodobnie tylko poszkodowanej, podejrzany ksiądz był traktowany jak winny a cały ciężar dochodzenia do prawdy i udowodnienia niewinności – spoczywał na Kościele Katolickim a ostatecznie na barkach samych podejrzanych – było wiadomo, że strona oskarżona jest na pozycji przegranej. Oskarżeniu wystarczyło tylko ustne oskarżenie domniemanego poszkodowanego dla uznania winy i skazania na kary więzienia. Przy praktykach policji i prokuratury amerykańskiej w sprawach o „przestępstwa seksualne księży katolickiej wobec nieletnich” opisanych w mediach– blednie legenda legendarnej „hiszpańskiej Inkwizycji”. Na przykład w sprawie pewnego ministranta z diecezji Saint Louis przeciwko, policja nie zadała sobie trudu przesłuchania podejrzanego księdza i obejrzenia domniemanego miejsca przestępstwa – przed procesem. To miało „iść z automatu”. Chłopiec z rodziny, która przeżywała wyjątkowo „zły rozwód” był całkowicie rozchwiany emocjonalnie i przebywał w dużym stopniu w świecie wyobraźni, co jest elegancką formą określenia tego, że przestał rozróżniać prawdę od fikcji i m.in. zdążył oskarżyć koleżankę ze szkoły, „że go molestowała seksualnie”. Ponieważ „przy Katedrze w Saint Louis” był tylko jeden „ azjatycki ksiądz” Xiu Hui Joseph Jiang urodzony w Chinach Ludowych. Policja przyjechała, zgarnęła go i zawiozła na komisariat bez pytania o cokolwiek. Gdyby funkcjonariusze policji Saint Louis pofatygowali się do szkoły im. Świętego Ludwika i przepytali wychowawczynię klasy chłopca oraz pana ciecia zarządzającego łazienkami, dowiedzieliby się, że nauczycielka nigdy w żadnych okolicznościach nie pozwalała nikomu i pod jakimkolwiek pretekstem „zabierania” jakiegoś dziecka z grupy ustawionej przed lekcjami i Mszą św. na korytarzu. I dowiedzieliby się od pana ciecia, że nie otwierał nigdy w ciągu swej kariery zawodowej łazienek „z klucza” przed godziną 9.00. A Msza św. rozpoczynała się o 8.00 albo podobnie. Ksiądz Xiu Hui Joseph Jiang w tydzień później złożył pozew przeciwko: rodzicom 12-latka skarżącym księdza, policjantom Tonyi Porter i Jaimiemu Porterle, miastu Saint Louis oraz aktywistom organizacji SNAP ( Survivors Network of those Abused by Priests- Sieć Ocalałych z molestowania przez Księży) w tym wiceprezesowi Dawidowi Clohessy i Barbarze Dorris za fałszywe oskarżenia będące przejawem dyskryminacji religijnej i etnicznej oraz za odmówienie mu procesu zgodnego z konstytucją USA. Ksiądz Jiang urodził się w Chinach Ludowych w rodzinie katolickiej, jako DRUGI SYN, co oznaczało, był „nielegalnym dzieckiem”, którego Matka „złamała prawo”, bo Go nie „wyabortowała”. Zatem był człowiekiem heroicznym z natury i wychowania. Początkowo studiował w seminarium duchownym w Chinach a następnie, w wyniku jakichś „spisków” zdołał przyjechać do USA i kontynuować tam studia seminaryjne i tam przeżyć wyświęcenie na księdza rzymsko katolickiego w roku 2010. Podobno ksiądz Jiang modlił się „o męczeństwo”. Można powiedzieć, że „czekało tuż za rogiem”. Ale chyba nie takie, o jakim marzył. Co do strony skarżącej a raczej kibicującej to najważniejsza „organizacja non –profit” w USA zajmująca się „obroną Ocalałych z molestowania księży” nie dość, że została upokorzona przez uniewinnienie księdza Jianga, to jeszcze pani prokurator ukarała SNAP w związku z odmową ujawnienia korespondencji mejlowej z adwokatami chłopca, w której nie tylko się „namawiali” w takim sensie, że „każdy cent odebrany Kościołowi Katolickiemu, to cent, którego ten NIE WYDA na działania przeciwko przerywaniu ciąży, prześladowaniu LGBT” i tym podobne zbrodnie. Oto w styczniu 2017 r. pani Gretchen Rachel Hammong, była Dyrektor ds. Spraw Rozwoju (lipiec 2011 – luty 2013) SNAP a wcześniej aktywistka tej organizacji, złożyła pozew przeciwko SNAP, w którym oskarżała organizację m.in. o to, że „...SNAP nie skupia się na ochronie „ocalałych”- ale eksploatuje ich. SNAP „rutynowo akceptuje finansowe łapówki od adwokatów w formie „donacji”. Ze swej strony SNAP w dowód wdzięczności kieruje „ocalałych” jako „potencjalnych klientów” do adwokatów, którzy kierują pozwy w imieniu „ocalałych” przeciwko Kościołowi Katolickiemu...". W pozwie miały się znaleźć też takie informacje jak ta, że „prominentny adwokat z Minnesoty, który reprezentuje ofiary molestowania księży podobno przekazuje corocznie sześciocyfrowe kwoty na SNAP w tym ponad 415.000 USD w 2008. Inni niewymienieni z nazwiska „adwokaci –darczyńcy” mieli pochodzić z Kalifornii, Chicago, Seattle i Deleware. W pozwie było więcej smaczków a pani Hammond jako Afroamerykanka transwestytka pracująca ostatnio jako dziennikarka gazety LGBT „Windy City Times’ jest praktycznie nie do ruszenia. Kary sięgnęły w niektórych przypadkach dożywocia ale też „osiągnięcia” budzą grozę: liczba dziewczynek w wieku lat 11-13 eksploatowanych seksualnie i gwałconych zbiorowo w zestawieniu danych z 6 procesów sięgnęła 2.880 ofiar, przy czym w jednej sprawie – Rotterham szacowana jest na 1400 ofiar gwałtów zbiorowych w okresie 1997-2013 a w Telford w okresie 2007-2009 – 1000 ofiar. Gwałcenie dzieci w Telford ciągnęło się od lat 80-tych i policja miała zgłoszenia „ale jakoś tak” ciągle były jakieś trudności i niemożności. W informacjach z ostatnich procesów gangów z Keighley i z Oxford z roku 2016 liczby nawet nie są podawane , za to policja informuje, że np. ofiar w Halifax „było najwięcej”. Czyli „więcej niż 1400” jak należy rozumieć. A to oznacza szacunki ofiar z 10 procesów na około 5000. Sprawy ciągną się długo, ofiary są zastraszane przez gangi i zniechęcane przez wymiar sprawiedliwości. Media podają, iż sprawcami są „obywatele brytyjscy pochodzenia azjatyckiego”. Służby socjalne i policja przepraszają za opieszałość i zaniechania. Co dajemy panu Kamilowi Sipowiczowi pod rozwagę. Generalnie chodzi jednak tylko o „kościoły protestanckie konserwatywne”, jak twierdzi w swoim artykule pani Kathryn Jones w The Nation z dnia 30 czerwca 2017 r. Podaje ona iż w USA „protestanci ewangelikalni prześcignęli katolików” w kwestii seksualnego molestowania już w roku 2007, kiedy to roczna średnia statystyka przestępstw molestowania wynosiła np. 260 a w Kościele Katolickim „tylko” 226. Kościoły liberalne, podobnie jak Hollywood, są wolne od pedofilii i molestowania nieletnich. Można też nawet oskarżyć o pedofilię rabina, pod warunkiem, że jest konserwatywny.
PS. Dzisiaj Papież Franciszek odwiedził Bazylikę w Knock w Irlandii, gdzie modlił się „za ofiary pedofilii w Kościele w tym kraju”. No i oczywiście „Papież wyraża skruchę w związku z Raportem w Pensylwanii”. A koło kościołów w Polsce nieznani sprawcy o dobrym sercu zawiesili maleńkie buciki aby dać nam do zrozumienia, że „Kościół Katolicki w Polsce się nie przyznał ale jest winny”.
https://en.wikipedia.org/wiki/Catholic_Church_sex_abuse_cases_by_country https://www.nsopw.gov/en/education/factsstatistics/ https://www.census.gov/quickfacts/fact/table/US/AGE295217#viewtop https://en.wikipedia.org/wiki/John_Jay_Report https://www.nsopw.gov/en/education/factsstatistics/ https://www.census.gov/quickfacts/fact/table/US/AGE295217#viewtop http://sandpointreader.com/sex-abuse-among-evangelicals-worse-catholics/ https://www.mirror.co.uk/news/uk-news/britains-worst-ever-child-grooming-12165527 http://www.themediareport.com/2017/11/27/snap-apology-rev-jiang/ https://en.wikipedia.org/wiki/Survivors_Network_of_those_Abused_by_Priests http://projects.stlmag.com/jiangs-fight-to-keep-his-priesthood https://www.theguardian.com/commentisfree/2015/may/29/protestants-abuse-catholics-methodist-church https://thedailybanter.com/issues/2017/06/30/suffer-the-children/ ================================ Poniżej, ale w oryginale, ciekawa dyskusja. MD |
|
Zmieniony ( 28.08.2018. ) |