O stosunku Rządu i Kanc. Prezydenta do próśb i żądań wnuków Ofiar pomordowanych w Katyniu. | |
Wpisał: Wanda Rodowicz | |
17.09.2018. | |
O stosunku Rządu i Kanc. Prezydenta do próśb i żądań wnuków Ofiar pomordowanych w Katyniu. PISMO W odpowiedzi na pismo z dnia 18 lipca 2018 r. Biura Kultury i Dziedzictwa Narodowego Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej stwierdzam, że nie mogę uwierzyć, że po 78 latach od masakry katyńskiej Biuro przy Kancelarii Prezydenta odmawia w imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej pochowania w Polsce Ofiar masakry katyńskiej i czyni to bez podejmowania pełnych w tej sprawie badań, a jedynie posiłkując się nie popartym prawem „stanowiskiem” Departamentu Dziedzictwa Kulturowego Za Granicą I Strat Wojennych. Stanowisko Departamentu powiela wieloletnie ustalenia Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, które są nam z naszych starań doskonale znane. Rada Ochrony mimo oficjalnej likwidacji nadal roztacza „opiekę” nad Katyniem, tym razem z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Uznanie tych „opowieści” Departamentu przez Biuro Kancelarii Prezydenta za podstawę, aby nie pochować zamordowanych w Kraju ich „przynależności wojskowej” jest brataniem się z autorami głębokiej, stalinowskiej pogardy wobec Ofiar, wobec wdów i obowiązujących praw ! Tą pogardę, w imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej, dedykujecie Państwo Oficerom WP II RP, których dziełem było wywalczenie Polsce tej niepodległości, której rocznicę tak chętnie, uroczyście obecnie nagłaśniacie i obchodzicie. Przypomnieć należy, że sprowadzenie i pochówek szczątków Polaków zamordowanych w zbrodni katyńskiej to prawem nakazany obowiązek Państwa oparty na artykułach Konwencji Genewskich i Protokołów Dodatkowych respektowanych przez wszystkie Państwa Świata, sygnowanych przez Polskę, a bardzo dokładnie przedstawianych przez nas w „Apelu” do Prezydenta B. Komorowskiego. Przypomnę również obecnie obowiązującą, a jak widać również nie braną pod uwagę przez Wasze Biuro, „Ustawę IPN” opublikowaną w Dzienniku Ustaw Rozdział 6b artykuł 53k pkt. 1d, która nie wyłączając zbrodni katyńskiej ( !), nakazuje: „ekshumacje i przeniesienia szczątków Polaków poległych bądź pomordowanych za granicą na cmentarze i kwatery wojenne w Polsce.” W tej chwili postępowanie respektujące międzynarodowe prawa wojenne zademonstrował Prezydent Trump wobec żołnierzy poległych w Korei w latach 60. Jednym z najważniejszych elementów zawartej przez Prezydenta USA w pierwszych kontaktach z Koreą umowy był właśnie zwrot szczątków. Wydawało się, że Kancelaria Prezydenta, która onegdaj podjęła, przez Romana Kronera z Biura Odznaczeń i Nominacji , skuteczny wysiłek wyjaśnienia faktu odznaczenia Ofiar Katynia Orderem VM, podejmie taki sam UCZCIWY wysiłek, aby dogłębnie, rzetelnie poznać zabagnioną kłamstwami sprawę katyńską. Opaczne interpretowanie i upublicznianie artykułów Konwencji Genewskich i Protokołów Dodatkowych stało się przez lata normą w pismach rozsyłanych przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, celem których była wieloletnia walka z zamordowanymi w Katyniu i co do celów działań ukrywanie prawdy i wprowadzanie w błąd rodzin i społeczeństwa. W tą nienawiść wpisuje się propagowanie przez wiele lat kłamstwa, że – „To Rosja nie chce oddać szczątków !” Dopiero w roku 2014, w odpowiedzi na nasze starania, sekretarz stanu w MSZ miał odwagę poinformować, że: „POLSKA nigdy nie starała się w Rosji o szczątki w celu ich pochowania w Ojczyźnie”. Precyzowanie w piśmie z dnia 18 lipca 2018 r. stwierdzenia: - „niezwykle istotnym zadaniem współczesnej Rzeczypospolitej jest okazanie szacunku i pielęgnowanie pamięci o polskich Bohaterach” nie ma ono nic wspólnego z „szacunkiem” wobec Zamordowanych przecież temu „szacunkowi” natychmiast zaprzecza oświadczenie o „podtrzymywaniu” stanowiska nie zezwalającego na pochówek Zamordowanych w Ich Ojczyźnie ! Zrozumienie czym jest „szacunek” a czym jest „pamięć” powinno być również zadaniem Biura. Od 1943 roku prosimy wielekroć o najważniejszą dla Ofiar masakry katyńskiej sprawę – Ich katolicki pochówek. To my, nie żadne Komitety, stowarzyszenia czy urzędy, udokumentowaliśmy nasze morale stając przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, oraz upominając się o Nich w Wojskowej Prokuraturze Rosji, to my za odwagę tych starań znosimy niebywałej podłości upokorzenia w Polsce. Dla ułatwienia Panu Prezydentowi i Urzędom Prezydenta, w 100 rocznicę Niepodległości, jeżeli zechce zrozumieć w jaki sposób i przez kogo preparowane są sprawy katyńskie, przedstawiamy co następuje, a co można w każdej chwili sprawdzić w dokumentach, z których wiadomości pochodzą: 1/ Intencją Stalina i decyzji z 5 marca 1940 r. było – zgładzić, ukryć i zapomnieć ! 2/ W roku 1952 Komisja Kongresu USA Raya Maddena podjęła po raz pierwszy sprawę Katynia wyniki publikując, w grudniu, w „Mord w lesie Katyńskim” , przekazując je do ONZ i prem. Cyrankiewicza. 3/ 12 marca 1952 – płk Julia Brystigier Dyrektor Departamentu V Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego odpowiedziała Komisji wydając „ściśle tajną Instrukcję nr 6/52 ” w jaki sposób postępować z „rozpętaną i wzmagającą się hecą Katyńską”. 4/ W roku 1955 dyrektor V Dep. UB Julia Brystigier -założyła „Klub Krzywego Koła”, któremu ton nadawali przedstawiciele komunistycznych elit, z powodzeniem udający przeciwników systemu, a pozostających czynnymi agentami wpływu. 5/ Jesienią 1988 r. Jacek Trznadel stwierdził: W tym celu utworzył, wraz z Andrzejem Kunertem, „Niezależny Komitet Historyczny Badania Zbrodni Katyńskiej” i wspomagającą „Polską Fundację Katyńską” obsadzone przez członków Klubu Krzywego Koła, m .inn Wojciecha Ziembińskiego. 6/ W roku 1990 Andrzej Kunert, umieszczony został w Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa z wytyczonymi przez „ Niezależny Komitet” kierunkami katyńskimi. W swych działaniach jest, po dzień dzisiejszy niebywale skuteczny eliminując wszystkie dotyczące Katynia „niezdrowe pomysły” typu – prawo międzynarodowe, prawo zwyczajowe, prawa rodziny, starania społeczne o pochówek Ofiar w Polsce, mając za cel przedstawianie i ugruntowanie fałszywego obrazu sprawy katyńskiej w pismach rozsyłanych do wszystkich urzędów i ministerstw, tak jak to zrobił identycznie obecnie, dla ugruntowywania kłamstw, J. Miler w piśmie z 30.01.2018 r. 7/ Rok 1994 Tygodnik Solidarność Dział Historia Najnowsza - Jacek Trznadel ustala: „cmentarze katyńskie muszą powstać na miejscu kaźni polskich oficerów” 8/ 19 października 1996 r. Wobec braku realizacji , ze strony Polski, artykułów „Umowy Polsko- Rosyjskiej z roku 1994” - rząd Federacji Rosyjskiej podjął „Uchwałę nr 1247” „O stworzeniu zespołów memorialnych w miejscach pochówku obywateli radzieckich i polskich – ofiar represji totalitarnych w Katyniu i Miednoje”. Do realizacji założeń Uchwały wydano Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa „Zezwolenie nr 40-05/12 na prowadzenie prac remontowo restauracyjnych przy budowie „stałych Pomników Historii i Kultury Rosji”. 9/ 23.01.1997 r. Włodzimierz Dusiewicz, pracownik Rady Ochrony, obcy zamordowanym, odpowiada wdowom : „Nigdy nie dopuszczę, aby szczątki Ofiar Katynia spoczęły w Kraju.” 10/ 9 stycznia 1998 r. Jacek Trznadel powtarza ustaloną, przez siebie w 1994 r. linię katyńską : 11/ 28 października 1998 w gazetce „Głos” zabiera głos Wojciech Ziembiński, przewodniczący kilku Fundacji o „patriotycznych” nazwach i dokooptowany do Polskiej Fundacji Katyńskiej Trznadla – postponuje wdowy po oficerach WP II RP - nazywając wdowy - „agentkami Łubianki” ! 12/ 27.10.1999 r. J. Trznadel w Tygodniku Solidarność brutalnie atakuje wdowy po oficerach Wojska Polskiego II RP i Policji Państwowej, starające się o pochówek Mężów i stworzenie Sanktuarium Katyńskiego w Warszawie. Wdowy, jak widać, nie stały po „właściwej stronie” jaką prezentował i nadal prezentuje Trznadel i Kunert, jako „bezrozumne” zostały zaliczone do „ciemnogrodu”. Trznadel walczył brutalnie i bezwzględnie z wdowami zarzucając Paniom: Największą podłością na jaką sobie pozwolił było nazwanie wdów – „wot, i rosyjska wdowia kopiejka”! Czas uświadomić sobie, że po takich atakach - nikt ! ani kościół, ani żadna organizacja, instytucja nie odważyły się nigdy mieć innego zdania niż Trznadel. Poddano się, podporządkowano stalinowskiej pogardzie bezwolnie realizując taką „linię” katyńskiej rozprawy jaką nakazał J. Trznadel. 13/ 16 lutego 2000 r. Wojciech Ziembiński ponowił ataki na fundację wdów „Wdowi Grosz” publikując w prasie twierdzenie, że „Fundacja Wdowi Grosz” – jest „agenturalna i podporządkowana Łubiance”, ponad to „wspomagają ją Rosjanie”! 14/ Niczym nie skrępowane działania A. Kunerta prowadzone przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa doprowadziły do tego, że polscy archeolodzy zmienili się w Charkowie i Miednoje w hieny cmentarne rwące z czaszek Ofiar złote koronki dentystyczne przy poklasku i wiedzy rządzących wówczas Polską. Z tego złota zdartego z zębów Ofiar zamierzano zrobić „naczynia liturgiczne”. Kto wobec tych działań może powoływać się na „oświadczenia” „Niezależnych Komitetów”, „Stowarzyszeń” ubezwłasnowolnionych, dezinformowanych i zastraszonych bezprecedensowymi atakami na Wdowy po Oficerach zamordowanych w Katyniu ? Księdza „zakwalifikowanego” jako godnego ochrony przed rozstrzelaniem, przed taką śmiercią na jaką skazano naszych Ojców i 22 tysiące wymordowanych w Katyniu, Twerze i Charkowie ? Nie można tkwić bezkrytycznie i kłamać w tej sprawie jak p. J. Miler powtarzając zapis Rady Ochrony narażającej Polskę na międzynarodową śmieszność. J. Trznadel, W. Ziembiński, A. Kunert, A. Przewoźnik, Z. Mamontowicz Łojek i inne im podporządkowane osoby - NICZYM NIE ZWIĄZANE Z KATYNIEM – wydały walkę szczątkom Polaków – oficerów Wojska i Policji, wydały walkę szacunkowi, obowiązkom wiary jak i grobom, których miejscem powinna być ich ziemia ojczysta - POLSKA. Nasz cel jest inny, przeciwny do tego realizowanego na stalinowskie życzenie J. Trznadla. Pamiętamy kto zamordował naszych ! Ojców, ale obecnie nasz cel to SZACUNEK dla OFIARY KATYNIA. Po przedstawieniu historii katyńskich działań decyzja WYBORU linii postępowania finalnego, po 78 latach od masakry, należy do Prezydenta. Nadszedł czas, że to Pan Prezydent ma JEDYNĄ szansę wybrać – czy odpowiada Prezydentowi linia stalinowskiej „hecy katyńskiej” z „Instrukcji Nr 6/52” realizowana przez OBCE Ofiarom osoby, Fundacje, Komitety, Radę Ochrony oparta na kłamstwach, potwarzach, zastraszeniach i drwinach z praw - czy też odważy się wykluczyć podłości katyńskie i wybierze ogólnie szanowaną i realizowaną przez wszystkie Państwa Świata linię wyznaczoną przez Konwencje Genewskie i Protokoły Dodatkowe oraz prawa polskie. Art. plast. Wanda Rodowicz Do wiadomości:
|
|
Zmieniony ( 17.09.2018. ) |