Życie codzienne w kondominium

Michał Krajski

https://wrealu24.pl/codzienne-zycie-w-kondominium/

Grzegorz Braun słusznie zauważył, że żyjemy w niemiecko-rosyjskim kondominium pod żydowskim zarządem powierniczym.

Dodaje też do tego, że Amerykanie mają w tym kondominium własne interesy, które niekoniecznie są zbieżne z naszymi.

Problemem naszych polityków jest fakt, że nie wierzą oni w możliwość istnienia Polski niepodległej. Od dziesięcioleci dzielą się więc na tych, którzy chcą iść ręka w rękę z Niemcami i na tych, którzy wolą Rosjan.

Błąd tego myślenia ujawnia się w tym, że dla Niemców, Rosjan, Amerykanów i Żydów jesteśmy nie tyle partnerami, co tanią siłą roboczą, kartą przetargową, nacją drugiej kategorii, którą można dowolnie wykorzystywać.

Polska racja stanu domaga się prowadzenia polityki samodzielnej, opartej na sojuszach w regionie, zwłaszcza grupie wyszehradzkiej, w której jednak nie mogą rządzić Niemcy.

Nie znaczy to, że mamy zerwać relacje z powyższymi państwami, ale nie możemy ich prowadzić na kolanach. Nie chodzi też o wymachiwanie szabelką przed nimi.

Chodzi o zwykły szacunek dla siebie, który karze przestrzegać zasady dwustronności w polityce międzynarodowej. Musimy być wolni od fascynacji Wschodem i Zachodem i bazować na realistycznym myśleniu, że jeśli sami nie zbudujemy domu, nikt go za nas nie zbuduje.