"Polskie igrzyska", czyli wybory A.D. 2018 | |
Wpisał: Wojtas b. Sportas | |
29.10.2018. | |
"Polskie igrzyska", czyli wybory A.D. 2018http://jow.pl/polskie-igrzyska-czyli-wybory-a-d-2018/ Wojtas b. Sportas
Celem państwa jest realizacja dobra wspólnego jego mieszkańców. Najlepiej powyższe dobro może być realizowane przez jego przedstawicieli wybieranych w jak najmniejszych okręgach wyborczych. W praktyce oznacza to, że z okręgu wyborczego powinien być wyłoniony jeden wybraniec. Każda większa liczba mandatów w okręgu zmniejsza reprezentatywność konkretnego wybranego kandydata, wobec danej grupy wyborców objętej tym wyraźnym mandatem. 21 października 2018 roku wybieraliśmy przedstawicieli do czterech gremiów samorządowych. W przypadku wyborów na wójta, burmistrza i prezydenta – mechanizm wyborczy był czytelny: w jednym okręgu wybieraliśmy jednego kandydata. Chociaż niepotrzebna jest procedura drugiej tury. Tak jakby nie można było zakończyć „igrzysk” na jednej turze. Tutaj nawet analogiczny mechanizm w PRL-u był mniej teatralny. Wybory do trzech pozostałych rad to już prawdziwe „Polskie igrzyska”: Reasumując: wybory poważne – będące w praktycznej opozycji do oferowanych obecnie Polakom „igrzysk” – to zestaw 4 list wyborczych: Ktoś tu robi polskich wyborców w balona, ograniczając czynne prawo wyborcze do wyboru tylko 1 kandydata z listy, do której przypisano więcej mandatów. Takie nowożytne, solidarnościowe „Igrzyska dla Polaków”. |
|
Zmieniony ( 29.10.2018. ) |