O NARKOTYKACH.
Wpisał: Władimir Gieorgijewicz Żdanow   
01.11.2018.

O NARKOTYKACH.

Wykład profesora W.G. Żdanowa (wideo)

Co to jest narkotyk? Od czego zaczyna się uzależnienie od substancji narkotycznych? Jak nas oszukują, narzucając używanie tych substancji? Jak od dzieciństwa u dziecka kształtowane są destrukcyjne wzorce zachowania, które często prowadzą do narkomanii i alkoholizmu? Kto stoi za rozprzestrzenianiem narkomanii w Rosji i jak z tym walczyć?

O tych i wielu innych rzeczach w nowym wykładzie mówi Władimir Gieorgijewicz Żdanow.

Żdanow Władimir Gieorgijewicz: kandydat nauk fizycznych i matematycznych, profesor, znany działacz społeczny. Posiadacz złotego medalu Rosyjskiej Akademii Nauk Przyrodniczych za „Wkład w umacnianie zdrowia narodów”. Przewodniczący społecznej organizacji "Sojusz walki o trzeźwość narodu".



Wideo: O NARKOTYKACH. Prof. W.G. Żdanow (12:04)

https://youtu.be/M3kUwdWJlv0

Treść wykładu prof. Żdanowa, przepisana z video:

Tutaj u nas, w Anadyrze, nasza kontrola narkotyków przeprowadziła konferencję pt. "Zapobieganie narkomanii na dalekiej północy". Anadyr, Czukotka, były cztery przypadki próby przemytu narkotyku w samolocie pięć lat temu, tam, na Czukotkę. Mieli tam łaskę w tym przypadku, to znaczy kupili pieska, piesek wszystkich obwąchuje i nie wiozą tam narkotyków, a narkotyki tam nie rosną i brać ich nie ma skąd. Więc tam była ta konferencja. Zaproszono nas, kilku naukowców do wzięcia udziału w tej konferencji, rosyjskich.

Konferencja była międzynarodowa, przybyli naukowcy ze Szwecji, Norwegii, Finlandii, Danii. Byli też z USA i Kanady. No, i mi udzielono słowa, było to moje pierwsze wystąpienie. Wyszedłem i mówię: "Cała narkomania zaczyna się od pierwszego wypitego kieliszka i od pierwszego wypalonego papierosa, oto skąd jest narkomania ...". - "Proszę bliżej tematu, bo Pan znów o alkoholu, o tytoniu, proszę powiedzieć nam coś o narkotykach ..." (głos z prezydium). Ogólnie rzecz biorąc, prezydium było strasznie oburzone. Przerwali mi i nie pozwolili dalej mówić.

Powiedziałem: cóż, Bóg z wami, zszedłem i usiadłem. A po mnie, mówił profesor Baszarin. On sam jest Jakutem, doktor nauk medycznych, anatomopatolog. Mieszka i pracuje w Jakucku. Wyszedł w białym kitlu, w czapeczce, wyszedł lekarz, wszyscy zaklaskali. Wyszedł on i mówi: "Chcę zaprzeczyć profesorowi Żdanowowi ...". To wszyscy na sali: "No! Teraz mu da ... ". „Pan, Włodzimierzu Gieorgijewiczu, absolutnie nie ma racji twierdząc, że cała narkomania zaczyna się od pierwszego wypitego kieliszka i pierwszego wypalonego papierosa. Cała narkomania, Włodzimierzu Gieorgijewiczu, zaczyna się od pierwszego kieliszka i od pierwszego papierosa, które dziecko zobaczyło w rękach swoich rodziców”. Całe prezydium usiadło z wrażenia. I mówił on o alkoholu, i o tytoniu, że to jest droga, że narkomania idzie właśnie stąd. I że wszelka profilaktyka powinna być właśnie tutaj ...

Jeśli twoje dziecko sięgnęło po papierosa, jeśli twoje dziecko sięgnęło po kieliszek, to pamiętaj - to już jest pierwszy krok do narkomanii. Przecież to nie jest choroba. Narkomania, palenie, alkoholizm - to nie są żadne choroby. To są wymysły, że ​​to choroby. To demon, którego człowiek z pierwszym papierosem, z pierwszym kieliszkiem, z pierwszym zastrzykiem wpycha do swego wnętrza. I ten demon tam stopniowo się wzmacnia, a następnie zaczyna podporządkowywać wolę człowieka: "Karm mnie, demona, papierosami. Piwem, winem, wódką. Kłuj mnie." Rozumiecie?

I tego demona żadnymi lekarstwami, tabletkami usunąć nie można. Z człowieka można wypędzić go kijem tylko z Bożą pomocą. A ze społeczeństwa grubą pałką, czyli prawem. I w najostrzejszy sposób należy zaostrzyć kary przeciwko tym mafiiom - i tytoniowej, i alkoholowej i narkotykowej. Trzeba walczyć nie z narkomanią, trzeba walczyć z mafią narkotykową. Ponieważ całe istnienie narkomanii wynika z bezkarności mafii narkotykowej w naszym kraju. Rozumiecie, o co tu chodzi?.

Podobnie jak w Chinach, rozstrzeliwują na stadionie, rozstrzeliwują handlarzy narkotyków. Co roku u nich, za rozprzestrzenianie narkotyków rozstrzeliwują na stadionie, od 15 do 40 osób publicznie. W Chinach nie ma ludzi, którzy chcieliby rozpowszechniać narkotyki, rozumiecie, po prostu nie ma. Nie ma chcącego, kto sam przyprowadził by siebie pod tę kulę. A rozprowadzanie narkotyków u nich - to nie to, co u nas, u nich - to dwie dawki w kieszeni. Jeśli jedna dawka jest w kieszeni i zostałeś złapany - to jest dla ciebie, to otrzymujesz 8 lat więzienia. A jeśli dwie dawki - oznacza to, że dla kogoś sprzedajesz, za to rozstrzelanie. To wszystko.

Mówią mi: "A gdzie jest szansa, że ​​nie podłożą ci tę dawkę". Wiecie, ci liberałowie ... Zawsze odpowiadam w ten sposób: "Czy przy władzy sowieckiej wam do kieszeni często podkładano pistolet, z którego był zabity milicjant? No, ile razy podkładano ten pistolet?". A na to także był artykuł o egzekucji. To znaczy, że za zabójstwo milicjanta przewidziane było rozstrzelanie.

Komu podkładano? Tak, nikomu nie podkładano. To tylko mówienie o tym, żeby nic nie robić. Nic nie trzeba robić. Kiedy Amerykanie mówią, że to dobrze, że w Rosji jest narkomania, to znaczy - nic nie trzeba robić. I oto oni, że tak powiem, w tym kierunku biją i biją. I wszystko to pod znakiem wolności wyboru, wolności tego, tamtego ... Jakiego wyboru? To jest tak samo, jak w swoim czasie dokonano wyboru alkoholu. Wszystkich, by tak rzec, w szkole stawiano przed wyborem. Kim chcesz być w życiu? Czy alkoholikiem pod płotem, czy też w święto kulturalnie wypić? Cóż, oczywiście, wszyscy chcieliby, aby kulturalnie wypić w święto. Ale to przecież nie jest wybór. To jest ten sam wybór, jak: dawaj portfel, albo dam ci pięć razy w mordę. Wybieraj jedno z sześciu, czyli masz do wyboru nawet sześć możliwości, rozumiesz?

Tutaj także jest wybór, ale zupełnie inny. Jeżeli chcesz przeżyć trzeźwe, szczęśliwe, zdrowe, piękne, i pełne wartości życie. Albo chcesz zacząć pić i stać się pijakiem? Oto gdzie jest linia działu wodnego. Podobnie jest z innymi dowolnymi narkotykami. Jeśli chcesz chorować 10 lat przed śmiercią i o10 lat wcześniej umrzeć, to cóż, proszę bardzo. Wszystkie kąty masz zapchane papierosami, więc pal.

Jeśli chcesz zostać alkoholikiem w 40 lat, żeby przeklęła cię rodzina itp. Oto bezdomni, wszyscy oni są alkoholikami, rozumiecie. Ludzie, którzy sprzedali mieszkania i przepili je, oto oni wszyscy są na ulicach i siedzą teraz, ci bezdomni. Skąd się biorą? Tylko stamtąd. Jeśli chcesz być takim, to zacznij pić kulturalnie. Oni wszyscy też zaczynali od tego, żaden z nich od razu nie stawał się bezdomny. Kiedyś w święta wypijał kulturalnie, potem umiarkowanie w dniach wolnych od pracy, potem stał się pijakiem, potem alkoholikiem, potem sprzedał mieszkanie, a potem stał się ... Cóż, wybór należy do ciebie, proszę, albo trzeźwo żyć, albo w ten sposób zakończyć życie.

Ten wybór dla młodzieży, tak, poważnie, jest wyborem dialektycznym. Dlatego i u nas należy wszystkie siły skierować na ten fakt, że wśród nas chodzą zwierzęta, chodzą wrogowie, którzy są gotowi zniszczyć nasze dzieci. A narkomania - to niszczenie młodzieży. Podobnie jak tytoń i alkohol - to także, ale jest to łagodniejsze niszczenie. A narkotyki są bardziej bezwzględne. Niszczą również, ale tylko bardzo szybko.

Najbardziej znanym przypadkiem są Indianie. Indian w Ameryce ci europejscy koloniści nie mogli pokonać w żaden sposób. To był lud, najsilniejszy siłą ducha. Z Indianina na żywca zdejmowano skalp, skórę z włosami z głowy, umierali oni po cichu, nie można było wydusić z nich krzyku. Czy można było taki naród pokonać, prowadząc wojnę? Nigdy.

Puszczono więc w obieg wodę ognistą. Zaczęli pić mężczyźni, kobiety i dzieci. Minęły dwa pokolenia, 40 lat i od Indian nic nie pozostało.

Trzeba powiedzieć, że w latach 90-tych, kiedy do władzy doszedł Jelcyn, oni również postanowili zniszczyć nas, podobnie jak Indian, alkoholem. I wszystkie śluzy zostały otwarte. Pierwszą rzeczą, którą nakazano Jelcynowi, było usunięcie monopolu państwowego na sprzedaż i produkcję alkoholu i tytoniu. I on natychmiast to uczynił. Wszystko, co nie jest zabronione - jest dozwolone. Przez całą dobę handlują wszyscy, gdzie kto chce.

U nas konsumpcja alkoholu na mieszkańca przy Jelcynie podskoczyła dosłownie w ciągu 2 lat o 2 razy. Z 12 do 24 litrów czystego spirytusu na osobę rocznie. To, w ogóle, to wszystko, - to zapaść alkoholowa, rozumiecie. Najprawdziwsza zapaść alkoholowa. Dzięki Bogu, że tak powiem, odsunięto go w 2000 roku, jednak przyszli jakieś mniej lub bardziej myślące władze, które zdały sobie sprawę, że jest to koniec i śmierć, aby kontynuować taką politykę.

Dlatego powinniśmy podnieść kwestię, że narkomania powinna być postawiona poza prawem. I że handlarze mafii narkotykowej zasługują na najbardziej surowe kary, jakie tylko mogą być. Ponieważ są zabójcami naszych dzieci. I oto przeciwko nim należało by skierować cały gniew i prawo, zarówno społeczeństwa jak i opinii publicznej. Wtedy zwyciężymy narkomanię. A na razie mówimy tylko o narkomanii i o narkomanach. O tym, jak im źle, jak im niedobrze. Wszystko to jest bezsensowne, ponieważ mafia narkotykowa działa.

Narkotyk – to narkotyk. Oznacza to, że człowiek, która używa dowolnego narkotyku, staje się narkomanem. Albo tytoniowym, albo alkoholowym, albo narkomanem heroinowym. I u tej osoby zaczyna się zespół abstynencyjny, (ros. – ломка; objawy po odstawieniu narkotyku, alkoholu – np. https://www.youtube.com/watch?v=8Lk0jEN8SpM ). To znaczy, kiedy narkoman przestaje używać tego narkotyku. Podobnie po przepiciu … Rano budzi się, i co ma? Ma kaca i jego trzęsie, boli go, jest mu źle. Rozumiecie, dlaczego? Ponieważ zatruł się trucizną, narkotykiem, ta trucizna zaczyna wychodzić z organizmu, następuje odtruwanie z alkoholu (kac), odtruwanie z tytoniu. I możesz przerwać to odtruwanie, tylko w jaki sposób? Przyjąć nową dawkę narkotyku. Jak tylko człowiek przyjmuje nową dawkę narkotyku, przyjął 100 gramów alkoholu lub papierosa włożył do ust, zapalił lub się ukłuł igłą… Natychmiast ustają przykre dolegliwości, bóle, organizm przestaje się oczyszczać i zaczyna się nowe trucie.

I w tym jest sens narkotyku. Że po zaprzestaniu zażywania narkotyku w człowieku zaczyna się oczyszczanie z niego, następuje syndrom abstynencyjny (ros. – ломка). Jest to bardzo bolesne i można to przerwać i narkoman o tym wie i alkoholik wie, że od czego zachorowałeś, to tym się lecz. Zostało mu 100 gramów. I narkoman wie, że te straszne bóle można powstrzymać, gdy się dobiegnie do dilera narkotyków. A bóle te są straszne, zarówno u alkoholików jak i narkomanów.

Sam widziałem pewnego alkoholika, który krzyczał na swoją żonę: "Jeśli nie przyniesiesz mi butelki, to zaraz umrę lub się powieszę, albo wyskoczę przez okno", - rozumiecie. I kobieta za ostatnie pieniądze biegnie, niesie mu butelkę, żeby nie zdechł, nie wyskoczył z okna, nie powiesił się itd.

I u narkomanów, kiedy mają te objawy, jest to straszna rzecz. Każda profilaktyka, ogólnie rzecz biorąc, całej narkomanii, bo alkohol i tytoń to też są narkotyki, jest profilaktyką zapobiegającą paleniu tytoniu i używaniu alkoholu. Oznacza to, że jest to propaganda trzeźwości. Oznacza to, że konieczne jest kształcenie wśród młodzieży trzeźwego stylu życia tak, aby było to dla nich normą. Cały gniew społeczeństwa powinien być skierowany na mafię narkotykową, mafię alkoholową, mafię tytoniową, które co roku zabijają półtora miliona naszych ludzi. Które wciągają do tych narkotyków naszą młodość, nasze dzieci.

Kto chce, żeby jego dziecko piło, paliło lub wstrzykiwało sobie narkotyki, kto chce? Żaden rodzic nie chce, aby jego dziecko piło, paliło lub wstrzykiwało narkotyki.

A więc, zróbmy to, zapewnijmy dzieciom trzeźwą, zdrową przyszłość. Przede wszystkim uderzmy po rękach tę mafię narkotykową, mafię alkoholową, mafię tytoniową. Dostępność jest w nas fantastyczna i tytoniu i alkoholu, a także narkotyków. Fantastyczna. Najtańszy alkohol i tytoń gdzie jest? W Rosji. Najszersza sieć sklepów, centrów handlowych i innych sklepów z alkoholem, tytoniem, gdzie jest? W Rosji.

Jak można być najbardziej pijanym i najbardziej zadymionym krajem na świecie. Postarajmy się to wszystko jakoś zatrzymać.

Musimy rozwinąć walkę o trzeźwość, czyli trzeźwą młodzież. A trzeźwość to, ogólnie rzecz biorąc, odmowa ogłupiania siebie jakimikolwiek narkotykami. Przede wszystkim tytoniem, alkoholem i oczywiście heroiną, haszyszem i całą resztą.

Źródło:

О наркотиках. В.Г. Жданов. (ВИДЕО)

http://3rim.info/12170-o-narkotikah-vg-zhdanov-video.html



Tłumaczył Andrzej Leszczyński

31.10.2018 r.

Zmieniony ( 01.11.2018. )