Być człowiekiem w medycynie
Wpisał: abp. Henryk Hoser SAC   
06.10.2010.

Być człowiekiem w medycynie

Znienawidzony ostatnio przez głośne środowiska Kościół katolicki nazywa rzeczy po imieniu: przerywanie ciąży obiektywnie jest zbrodnią ludobójstwa. Kościół tej oceny nie zmieni nigdy

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101006&typ=po&id=po01.txt

Z ks. abp. Henrykiem Hoserem SAC, biskupem diecezji warszawsko-praskiej, przewodniczącym Zespołu ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski, misjonarzem i lekarzem, rozmawia Piotr Falkowski
            Jutro Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy podejmie debatę na temat stosowania klauzuli sumienia w dziedzinie medycyny. W projekcie dokumentu, który będzie tego dnia głosowany, mowa jest głównie o tzw. prawach reprodukcyjnych.
- Raport brytyjskiej socjalistki Christine McCafferty dotyczy specyficznej dziedziny "zdrowia reprodukcyjnego" - terminu stosowanego w języku dokumentu do rzeczywistości ludzkiej prokreacji, poczęcia, okresu ciąży i urodzenia dziecka. Ściślej - chodzi o umożliwienie przerywania ciąży, ale zapowiada się też dostęp do możliwości skrócenia życia pacjentów "w terminalnym stadium ich choroby i życia", czyli chodzi o eutanazję. W podnoszonej debacie starannie unika się ukazania istoty problemu: że każde przerwanie ciąży jest zabójstwem człowieka, dziecka w najwcześniejszych stadiach jego rozwoju, dziecka całkowicie zdanego na organizm matki, niebędącego jej częścią czy organem, lecz genetycznie i embriologicznie odrębnym ludzkim organizmem. Każdy wykształcony lekarz o tym wie.
            Wiedzą o tym specjaliści, choć niektórzy udają, że jest inaczej, ale opinii publicznej próbuje się wtłoczyć zupełnie inny obraz aborcji.
- Otóż to. Należy przypomnieć, że zaciemnieniu tego najważniejszego aspektu przerywania ciąży służy używanie określeń obocznych, zastępczych, zwodniczych, oględniejszych lub wymijających - eufemizmów. W literaturze fachowej będzie to "usunięcie produktu zapłodnienia", "zakończenie ciąży" jako pewnego rodzaju patologii samej kobiety. Sugeruje się, iż ciąża jest rodzajem guza do usunięcia, a aborcja - "leczeniem" kobiety. W języku propagandowo-reklamowym, ogłoszeniach gazetowych jest to propozycja "wywołania miesiączki", "pełnego zakresu usług". Pisze się: "farmakologicznie", "dyskretnie", "bezpiecznie", "bezboleśnie" itd.
            I szafuje się tezą, że to tylko kwestia poglądów religijnych.
- Tymczasem nie chodzi tu o "poglądy konfesyjne" czy o "arbitralne poglądy religijne", choć z punktu widzenia religijnego przerwanie ciąży jest bardzo ciężkim grzechem. Chodzi o obronę największego dobra, jakim człowiek dysponuje - jego życia. Ono jest i powinno być wartością uniwersalną. Stąd walka o sumienie lekarskie i pracowników służby zdrowia. Tak nawiasem mówiąc, słowo "służba" stało się ostatnio niemodne. Mamy tu walkę o przyszłość medycyny, cywilizacji i kultury. Kultury godnej tej nazwy.
            Co jest istotą raportu, którym zajmie się Rada Europy?
- Projekt raportu wyraża niepokój o coraz częstsze odnoszenie się do sumienia i odmowy wykonywania przez pracowników służby zdrowia pewnych aktów uważanych za nieetyczne. Dokument podaje motywację takiej odmowy, wynikającą z przekonań "religijnych, moralnych lub filozoficznych". Współcześni prawodawcy uchwalający niemoralne prawa i przepisy chcą ograniczyć klauzulę sumienia i tolerować ją jedynie w stosunku do osób indywidualnych, odmawiając jej zespołom i instytucjom. Wymuszają też praktykę kierowania kobiet "pod właściwy adres", czyli do lekarza, który gotowy jest przeprowadzić aborcję (tzw. referral system). A to czysta hipokryzja.
            Jakie jest znaczenie klauzuli sumienia w medycynie?
- Konieczne jest wyjaśnienie używanych terminów i określeń, by zdać sobie sprawę z powagi sytuacji. Czym jest klauzula sumienia? Jest ona przyznaniem pierwszeństwa osądu sumienia co do celowości i godziwości aktu wykonywanego w praktyce zawodów medycznych i uznaniem możliwości powstrzymania się od działań z sumieniem sprzecznych. Sumienie bowiem, jako sąd rozumu, nakazuje wykonanie czynu ocenianego jako prawdziwie dobry, a zaniechanie czynu kwalifikowanego jako zły. Nie wolno zatem działać wbrew sumieniu, nie wolno zmuszać do takiego działania w imię elementarnej wolności i godności ludzkiej.
            Co powoduje, że pewne czynności mogą budzić sprzeciw sumienia?
- Pierwotna wobec osądu sumienia jest prawda o zamierzonej czynności. Prawda obiektywna, a więc sprawdzalna i dostępna innym osobom. Praktyki, którym sprzeciwia się klauzula sumienia, są w jawnej sprzeczności z deontologią, tj. powinnością lekarską pojmowaną zgodnie z wielowiekową tradycją Hipokratesa. Mianowicie rolą medycyny jest ratowanie życia, a nie zabijanie. Nie należy też do medycyny likwidowanie funkcji fizjologicznych. To właśnie postęp nauk medycznych, genetyki, cytologii, embriologii, immunologii, diagnostyki obrazowej powoduje, że młode pokolenia lekarzy opierają się pewnym praktykom.
            Jak z tego punku widzenia można ocenić rozwój przemysłu aborcyjnego, z którym mamy do czynienia w wielu krajach?
- Technologia aborcyjna, jej merkantylizacja poprzez "sprzedaż usług" obraża podmiotowość lekarza, jego autonomię decyzji i działania. Wprowadza konflikt między życiem i zdrowiem ludzkim. Kładzie na szali wartości nieporównywalne - z jednej strony życie bezbronnego człowieka, a z drugiej rozmaite wartości pochodne: sytuacje społeczne i ekonomiczne, pozory zachowania zdrowia, skutki skrajnego braku odpowiedzialności w zakresie prokreacji i życia seksualnego. Rozpowszechnione praktyki przerywania ciąży liczą się nie tylko w milionach zabitych ludzkich istnień, ale zabijają też człowieczeństwo rodziców i człowieczeństwo dokonujących "zabiegów". Kreują kontrkulturę śmierci.
            Kościół katolicki jest atakowany za to, co mówi o aborcji światu, swoim wiernym, a wśród nich pracownikom służby zdrowia.
- Znienawidzony ostatnio przez głośne środowiska Kościół katolicki nazywa rzeczy po imieniu: przerywanie ciąży obiektywnie jest zbrodnią ludobójstwa, choć stopień winy poszczególnych osób może być różny. Kościół tej oceny nie zmieni nigdy, przez wierność Bogu i ludziom. Warto jeszcze raz przeczytać encyklikę Jana Pawła II "Evangelium vitae" - Ewangelia życia. Trudno o jaśniejszy wykład obrony człowieka przed nim samym.

Dziękuję za rozmowę.