Czy w Polsce mamy już państwo policyjne? | |
Wpisał: foros | |
09.11.2018. | |
Czy w Polsce mamy już państwo policyjne? http://naszeblogi.pl/51916-czy-w-polsce-mamy-juz-panstwo-policyjne
Motto: Zakończył się protest policjantów wsparty masowymi zwolnieniami lekarskimi. Policjanci otrzymają podwyżki w wysokości 655 zł od stycznia 2019 i 500 zł od stycznia 2020. Są to kwoty brutto, netto wyjdzie to 871 zł/m-c Plus zniesienie bariery 55 lat by przejść na emeryturę w pełnym wymiarze (czyli będzie można zostać emerytem po 25 latach służby). Przypomnijmy, że dotychczas pierwsza pensja policjanta - stażysty wynosiła 2600 netto Jakie wnioski? Ano początkujący policjant zarabiać będzie 3471 zł netto bez premii i nadgodzin. Czyli tyle co dwóch początkujących nauczycieli oraz o 500+ więcej niż najbardziej doświadczony nauczyciel. Ale rząd uchwalił też premię dla najlepszych z najlepszych nauczycieli. Jeżeli nauczyciel dyplomowany cyklicznie uzyska bardzo dobre oceny pracy od dyrektora będzie mógł liczyć na 500 zł brutto premii, czyli netto będzie mu brakowało do początkującego policjanta jedynie ok. 150 zł. Czy to oznacza, że krytykuję policjantów, że zarabiają za dużo? Spójrzmy na informację z Dziennika Polskiego o zarobkach kasjerów z Biedronki i Lidla: Pracownicy Lidla mają zarabiać od 2800 zł do 3550 zł brutto na początku zatrudnienia. Po roku pracy pracodawca gwarantuje wzrost płacy do poziomu – 2950 zł do 3750 zł brutto, a po dwóch latach stażu pracy od 3 150 zł do 4 050 zł brutto. Informację te skomentował internauta Hah: Wróćmy do zarobków policji. Czy to, że początkujący policjant zarabia trochę mniej niż dwukrotna pensja początkującego kasjera w Biedronce czy w Lidlu? Moim zdaniem to nie jest źle. Praca policjanta jest znacznie bardziej odpowiedzialna i bardziej niebezpieczna. Wychodzi na to, że nauczyciel mianowany (3 szczebel) awansu zarabia na podobnym poziomie jak kasjer z Biedronki czy Lidla. Przy czym kasjer z Lidla z dużego miasta już po dwóch latach pracy może liczyć na zarobki w wysokości 2888 zł. Czyli tyle na ile nauczyciel musi pracować lat 20 i osiągnąć w międzyczasie najwyższy stopień awansu (2980 zł). Jaki z tego wniosek? Ano taki, że polscy nauczyciele, jedna z najlepiej wykształconych warstw zawodowych - wszyscy po wyższych studiach - to chyba najbardziej głupi, najbardziej durni i najbardziej jełopowaci nauczyciele świata. Czy są jakieś inne argumenty udowadniające tę tezę? Są: b. Można. Większość nauczycieli zdecydowanie popiera tzw. Salon (obojętnie jakby się nazywał: UW, SLD czy PO), fundamentem polityki którego jest utrzymywanie nauczycieli w stanie większej lub mniejszej pauperyzacji. Zdecydowanie natomiast sprzeciwia się PiS-owi. Jedynej partii która może zdecydowanie podnieść im pensje (PiS ma taką taktykę, że gdy jakaś grupa zawodowa wykaże wystarczającą determinację to wyraźnie podnosi jej pensje) Powróćmy jednak do kwestii tytułowej: Czy w PL mamy już państwo policyjne, skoro początkujący policjant zarabia 2 razy więcej niż początkujący nauczyciel i kilka stówek więcej niż najwyżej opłacani nauczyciele z kilkudziesięcioletnim stażem? Wg definicji Lenina jak najbardziej. Możliwe jednak, że państwo mamy w miarę normalne, tylko nauczycieli wyjątkowo jełopowatych i durnych? Skłaniałbym się ku temu temu drugiemu. Przy okazji przypomnijmy też słowa słynnego polskiego myśliciela i męża stanu epoki odrodzenia Jana Zamoyskiego: "Takie będą Rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie". Skoro jednak mylił się Lenin to może mylił się i Zamoyski - założyciel i fundator Akademii Zamojskiej - II uniwersytetu w PL?
09-11-2018 [08:40] - Gniewko Wygląda na to, że tak, ale przez to, że słaby rząd ulega grupom nacisku. Ja bym tych policjantów, którzy poszli na zwolnienia, zwolnił i przyjął patriotów z Obrony Terytorialnej i tych którzy przeszli przeszkolenie wojskowe. 09-11-2018 [08:40] - Gniewko | Wygląda na to, że tak, ale przez to, że słaby rząd ulega grupom nacisku. Ja bym tych policjantów, którzy poszli na zwolnienia, zwolnił i przyjął patriotów z Obrony Terytorialnej i tych którzy przeszli przeszkolenie wojskowe. 09-11-2018 [08:46] - Goral Supreme | Co za infantylne pytanie..Panstwp Policyjne bylo i jest obecne w Polsce od zawsze..Zmieniaja tylko nazwe...ostatnio z MO na Policja..tresc ta sama.."za morde nie pokornych" i tych ktorym "sie ustroj nie podoba"...Ustroj dnia... 9-11-2018 [10:36] - smieciu | Akurat sporo mojej rodziny i znajomych pracowało i pracuje w szkolnictwie więc trochę znam temat. I krótko mówiąc tak: zmierzamy do państwa policyjnego, takiego znanego z komuny. Gdzie zawód policjanta będzie mieć podobne jak wtedy postrzeganie i podobne zachęty by doń wstąpić. To się zbytnio nie zmienia natomiast wyraźnie zmienia się system edukacji. Zmienia się wyraźnie w takt czyichś założeń. To wszystko jest oczywiście częścią szerszego planu. Przy czym raczej przerażające jest jeśli się pomyśli że za komuny nauczyciel miał swoją pozycję, owszem często musiał wciskać propagandę, ale też miał wiedzę i poziom. Do czego zmierzamy jeśli w nowym społeczeństwie, w nowym planie, nauczyciele mają być już tylko głupkami i spolegliwymi przydupasami od propagandy. Jakimś odpadami, bo zdolniejsi i bardziej zaangażowani poszukają sobie pracy gdzie indziej? To jednak świetnie koresponduje z działaniami władzy centralnej. Która obecnie tyle się chwali jakie to ma sukcesy finansowe. Nadwyżki budżetowe!!! Tylko z czego się biorą te nadwyżki jak nie z przerażającego okrojenia podstawowych wydatków państwa? Jeśli przykładowo powinniśmy na edukację wydawać 100mld zł a budżet zostanie ustalony na 25 mld dzięki czemu zostanie wypracowana ogólna nadwyżka państwa 15mld to gdzie tu sukces? |
|
Zmieniony ( 09.11.2018. ) |