Nie sprowadzaj nas cudem na Ojczyzny łono
Wpisał: Marian Hemar   
12.11.2018.

Mariana Hemara Modlitwa

Aleksandria, sierpień 1941

 

Nie sprowadzaj nas cudem na Ojczyzny łono,

Ni przyjaźnią angielską, ni łaską anielską.

Jeśli chcesz nam przywrócić ziemię rodzicielską,

Nie wracaj darowanej. Przywróć zasłużoną.

Nasza to wielka wina, żeśmy z Twoich cudów

Nic się nie nauczyli. Na łaski bezbrzeżne

Liczyliśmy, tak pewni, jakby nam należne,

Aby nas wyręczały z Jej należnych trudów.

Za bardzośmy Ojczyznę kochali świętami.

Za bardzośmy wierzyli, że zawsze nad Wisłą

Cud będzie czekał na nas i gromy wytrysną

Z niebieskiej maginockiej linii ponad nami.

I co dzień szliśmy w pobok Niej – tak jak przechodzień

Mija drzewo, a Boga w drzewie nie pamięta.

A Ojczyzna codziennie przecież była święta,

A Ona właśnie była tym cudem na co dzień.

Spraw, by wstała o własny wielki trud oparta,

Biała z naszego żaru, z naszej krwi czerwona,

By drogo kosztowała, drogo zapłacona,

Żebyśmy już wiedzieli, jak wiele jest warta.

By już na zawsze była w każdej naszej trosce

I już w każdej czułości, w lęku i rozpaczy,

By wnuk, zrodzon w wolności, wiedział, co to znaczy

Być wolnym, być u siebie – Być Polakiem w Polsce.

Aleksandria, sierpień 1941

Zmieniony ( 12.11.2018. )