Rządowe "tak" dla imigracji? Przypomnijmy politykom PiS ich wyborcze obietnice ! | |
Wpisał: To szczyt!!! Marrakesz!!! | |
14.11.2018. | |
Rządowe "tak" dla imigracji?Przypomnijmy politykom PiS ich wyborcze obietnice !
Wciąż nie wiadomo, czy Polska podpisze oenzetowski dokument GCM. Z jednej strony nasz kraj zaakceptował jego tekst, z drugiej zaś szef MSW Joachim Brudziński odradza premierowi Mateuszowi Morawieckiemu sygnowanie umowy dotyczącej migracji.
W grudniu w marokańskim Marrakeszu przywódcy wielu krajów świata podpiszą Global Compact for Safe, Orderly and Regular Migration (Światowy Pakt ws. Bezpiecznej, Uporządkowanej i Uregulowanej Migracji). Dokument znalazł jednak licznych krytyków – i to w samym świecie zachodnim. Z prac nad nim już w roku 2016 wycofały się Stany Zjednoczone. Z kolei po ostatecznym uzgodnieniu tekstu (18 lipca 2018 roku) taką decyzję podjęła Australia, Austria, Bułgaria i Węgry, zaś rozważają ją Czesi. Głosy krytyczne wyrażały również partie w Szwajcarii i Niemczech. Kraj Viktora Orbana nie ma co do GCM wątpliwości i mówi wprost: to plan Sorosa!
Ciężko się takiej opinii dziwić, wszak dokument wychwala zjawisko migracji i zwraca uwagę wyłącznie na płynące z niej korzyści. A zagrożenia? O nich GCM milczy! Dlatego też sygnowanie umowy na szczycie w Marrakeszu odradza szefowi naszego rządu odpowiedzialny za bezpieczeństwo Polski minister spraw wewnętrznych. – Będę rekomendował premierowi Mateuszowi Morawieckiemu odstąpienie od porozumienia Global Compact ws. migracji – powiedział Joachim Brudziński. Polityk PiS zauważył, że GCM nie gwarantuje naszej Ojczyźnie bezpieczeństwa. Może ponadto stanowić zachętę do nielegalnej migracji.
Chociaż dokument nie będzie prawnie wiążący, to ustala pewne standardy i procedury współpracy państw w sprawie migracji. Kraje zostaną zobowiązane do postępowania w zgodzie z nimi. Oznacza to więc ograniczenie polskiej suwerenności w tym aspekcie. To jednak nie wszystko, bowiem wprowadzenie w życie obecnych w GCM rozwiązań stanowi dla Europy prostą drogę do zmiany obecnego składu etnicznego Starego Kontynentu i zasiedlenie go przez imigrantów, także z krajów islamskich.
Tymczasem przed wyborami parlamentarnymi w roku 2015 Prawo i Sprawiedliwość przedstawiało się jako siła mogąca obronić Polskę przed falą maszerujących na Europę muzułmanów. Formacja Jarosława Kaczyńskiego jasno pokazywała zagrożenia płynące z niekontrolowanego otwarcia się na imigrantów. Bez wątpienia to właśnie ta narracja dała PiSowi zwycięstwo, dlatego też politycy są zobowiązani do przestrzegania danego słowa i obrony Polski poprzez rezygnację z podpisywania GCM. Dlatego też teraz – na kilka dni przed szczytem ONZ w Marrakeszu, gdzie politycy z całego świata mają podpisać skrajnie proimigrancki dokument opracowany przez globalistycznych aktywistów – musimy przypomnieć premierowi, za jaką polityką migracyjną opowiedziała się większa część społeczeństwa w roku 2015. Podpisanie GCM byłoby jawną zdradą wyborców, ale nie tylko. Podjęcie takiej decyzji – i to na kilka miesięcy przed kolejnymi wyborami – stanowiłoby też zdradę własnego środowiska politycznego, swoisty pocałunek śmierci i polityczne samobójstwo zarazem. Możemy, a nawet musimy poinformować szefa rządu, że nie chcemy uczestnictwa Polski w skrajnie proimigracyjnym projekcie zgodnym z oczekiwaniami globalistycznych ideologów. W tym celu powstał skierowany do premiera Mateusza Morawieckiego apel. Podpisując go wyrażamy nasze oczekiwanie rezygnacji z sygnowania GCM oraz obecną w naszych sercach troskę o bezpieczeństwo Polski i Polaków. „Skutkiem podpisania tego paktu będzie, masowy, bowiem ułatwiony, przypływ m.in. afrykańskich i islamskich imigrantów do krajów Europy – w tym również do Polski oraz de facto zalegalizowanie wszelkiej migracji” – czytamy w liście skierowanym do premiera Morawieckiego. Autorzy petycji – a wraz z nimi wszyscy, którzy ją podpisali – wyrażają nadzieję, że PiS, wzorem formacji Viktora Orbana, nie zawiedzie wyborców i nie złamie danych przed wyborami obietnic. „Ostatnia fala migrantów wyraźnie pokazała, jak tragiczne w skutkach były utopijne mrzonki niektórych państw” – przypominają autorzy akcji.
Podpiszmy więc apel do premiera Mateusza Morawieckiego. Nie dla projektu multi-kulti w naszym kraju, nie dla dżihadystów i terroryzmu na ulicach polskich miast, nie dla ograniczania suwerenności, nie dla GCM! Michał Wałach |
|
Zmieniony ( 14.11.2018. ) |