Spójrzmy na sprawę wafelkowych nazistów odwracając kota ogonem IPN https://polskaniepodlegla.pl/kraj-swiat/item/18197-co-by-bylo-gdyby-spojrzmy-na-sprawe-wafelkowych-nazistow-odwracajac-kota-ogonem No właśnie, co by było gdyby „hajlującym” na zdjęciu dziennikarzem okazał się ktoś z TVP, TV Trwam lub innego prawicowego [t.zw. md] medium? Taki ktoś byłby już skończony. Zdjęcie obiegłoby cały świat, a głosy potępienia popłynęłyby nie tylko od polityków z wielu krajów, ale swoje oburzenie wyraziłyby wszystkie międzynarodowe organizacje zrzeszające dziennikarzy i dyżurne krajowe oraz światowe autorytety. Lewactwo zorganizowałoby takie medialne larum, że wywołanej presji i nagonki nie wytrzymałby nikt. Tymczasem dziennikarzem, a mówiąc precyzyjnie, operatorem okazał się człowiek zatrudniony przez stację TVN. To on na ujawnionych przez mediach zdjęciu stoi na baczność z wyciągniętym w nazistowskim pozdrowieniu ramieniem, a tłem tego hołdu jest swastyka i portret Hitlera. Czy ludzie w końcu zrozumieją, że lewactwo w swoim zakłamaniu i obłudzie niczym nie różni się od bolszewików? Czy wyciągną wnioski z historii i dotrze do nich, że największych aktów ludobójstwa w historii świata dokonali przywódcy partii lewicowych, Hitler i Stalin? A teraz zastanówmy się, co by było, gdyby się okazało, że słynny materiał z „urodzin Hitlera”, który wyemitowała telewizja TVN był jak wiele na to wskazuje wyreżyserowaną ustawką stacji z Wiertniczej? Czy nałożono by na TVN karę, z której by się później tchórzliwie wycofano? Tak przecież było po tym jak TVN w grudniu 2016 roku zaangażował w się po stronie totalnej opozycji w pucz, którego celem było obalenie legalnego polskiego rządu. Czy w końcu ktoś w poczuciu odpowiedzialności odważy się odebrać koncesję telewizji, która tyle zła wyrządziła Polsce nie tylko tu nad Wisłą, ale głównie zagranicą? Przyznanie przez Radio Zet nagrody twórcom tej maskarady w lesie pod Wodzisławiem Śląskim jest jawną prowokacją i bezczelną demonstracją lewackiego poczucia bezkarności. Oni bezczelnie mówią polskim władzom: I co nam zrobicie? Jeżeli TVN dopuścił się tej prowokacji to jego intencje nie różniły się niczym od tych, którymi kierowali się Niemcy dokonując 31 sierpnia 1939 roku „prowokacji gliwickiej”.
|