Teatrzyk Zielony Śledź ma zaszczyt przedstawić sztukę pt. Nasi ludzie w Warszawie Małgorzata Todd Występują: Helga i Wańka Helga: Wiesz, ilu „dobra zmiana” przyjęła w zeszłym roku uchodźców? Wańka: Ilu? Helga: Więcej niż Niemcy i Szwecja razem wzięte! Wańka: Nie mów! Helga: No właśnie, nikt o tym nie mówi, bo po co martwić elektorat. Wańka: Rzeczywiście, na warszawskich ulicach coraz rzadziej słyszy się język polski. Helga: I o to chodzi. Kiedy się połapią, co jest grane, będzie po herbacie. Wańka: Ciekawe, ile czasu im zajmie połapanie się, że nie tak wygląda przemyślana strategia rządu. Helga: Wszystko można przekuć w sukces. Nasza Gersdorf dzielnie przetrzymała nagonkę. Wańka: Bądźmy szczerzy, żadnej nagonki nie udało się sprowokować. Otwartym tekstem powiedziała, że bierze od was pieniądze, i wróciła na swoje stanowisko. Helga: To widoczny dowód na to, kto tu rządzi. Wańka: Nasi ludzie cały czas robią swoje, nie rzucając się w oczy. Helga: Ba, nasz Führer okupował ich tylko przez pięć lat, wasz prawie pięćdziesiąt. Wasi konfidenci niekiedy nie wiedzą nawet, że są konfidentami. Wańka: Tym lepiej. Póki bronią pałacu imienia Stalina, możemy spać spokojnie. KURTYNA
|