Utrudniają werbunek nowych agentów.
Wpisał: Małgorzata Todd   
29.12.2018.

Teatrzyk Zielony Śledź 
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.

Utrudniają werbunek nowych agentów.

Korek, worek i …

Małgorzata Todd

Występują: Helga i Wańka


Wańka: Ta cholerna nadzwyczajna kasta przegina pałę.

Helga: W czym? To przecież prawie sami nasi ludzie!

Wańka: Utrudniają werbunek nowych agentów. 

Helga: Nie bądź zachłanny. Wasi ludzie decydują przecież o wszystkim.

Wańka: Otóż tylko tam, gdzie was nie ma.

Helga: Gramy przecież do jednej bramki.

Wańka: Właśnie, wam też powinno zależeć na werbunku nowych ludzi.

Helga: A w czym konkretnie ten ich, pożal się Boże, wymiar sprawiedliwości przeszkadza?

Wańka: W upowszechnianiu przekonania, że kradzież to tylko roztargnienie, pijaństwo to chwilowa niedyspozycja, a pedofilia to postęp.

Helga: O, przepraszam. Gender wyróżnia dwie opcje – tolerancję, której należy uczyć od niemowlęctwa, i pedofilię, której dopuszczają się wyłącznie księża katoliccy.

Wańka: Nie chodzi o detale. Wiesz, kogo werbuje się na tajnych współpracowników?

Helga: Oświeć mnie.

Wańka: Nie słyszałaś o zasadzie – korek, worek i rozporek? 

Helga: A konkretnie co to znaczy?

Wańka: Dobry agent to pijak lub narkoman, łasy na pieniądze i seks.

Helga: Jasne, i co z tego wynika?

Wańka: Z chwilą, kiedy chciwość, rozwiązłość i uzależnienia stają się powodem do dumy, haki przestają działać!

Helga: No, rzeczywiście!

KURTYNA

Zmieniony ( 29.12.2018. )