Dni Islamu. Czy katolicy powinni przejść na islam i dlaczego. O teologii ginekologicznej.
Wpisał: Adam Jastrzębski   
10.01.2019.

Dni Islamu. Czy katolicy powinni przejść na islam i dlaczego.

O teologii ginekologicznej.

Salem Alejkum: Adam Jastrzębski

Od nastu chyba już lat, nasz dzielny Episkopat podtrzymuje przemiłą tradycję dni islamu.

W ubiegłym roku arcybiskup dużej archidiecezji wygłosił długą laudację na cześć religii wielkiego proroka Mahometa. Chociaż laudacja była długą i podniosłą nie można było się dowiedzieć, czy katolicy powinni przejść na islam i dlaczego. Jedyną wskazówką była enigmatyczna wzmianka o ciekawej eschatologii w Koranie– czyli o „życiu po życiu”.

Ponieważ zabrakło istotnych danych o tym co Ekscelencja miał na myśli, pozwoliłem sobie na popuszczenie wodzy fantazji ( cóż głodnemu chleb ma myśli) i pomyślałem od razu o pięknych, cycatych hurysach, zaspokajających wszelkie możliwe … no mniejsza z tym. Zgodnie z Koranem: bez względu na ilość zbliżeń one zawsze będą dziewicami. Czy to nie jest wystarczających wyjaśnieniem dlaczego islam jest aż tak popularnym?

Jestem głęboko przekonany, że gdyby tak nasi czcigodni biskupi więcej raczyli poświęcić uwagi teologii ginekologicznej, to efekty ich działalności apostolskiej byłyby lepsze o niejeden raj islamski.

Brak szczegółów w tak istotnej kwestii rodzi masę kolejnych pytań. Niejasną jest np. sprawa czy pobożny muzułmanin - który zarezał 5 „niewiernych” będzie miał pięć razy więcej hurys niż ten, który zabił tylko jednego. Czy będzie mógł – o własnych siłach- „obcować” ze wszystkimi? Czy będzie potrzebował viagry? Czy będzie ona bez ograniczeń? Czy będzie tam antykoncepcja, czy trzeba będzie budować żłobki i przedszkola dla małych muzułmaniąt? Czy będzie 500+? Czy będą one wychowywane przez rodziców homo, czy hetero-płciowych?

Jaka będzie nagroda dla skonwertowanych biskupów, którzy zamiast porno- laleczek wolą chłopców? Jaka będzie nagroda dla Pań? Czy każda z nich może – bez względu na naturalne predyspozycje - stać się ponętną hurysą? Czy te rajskie fiki- miki będą dla nich przyjemnością, czy pokutą? Czy będą miały wybór pomiędzy np. Rasputinem a p. Biedroniem lub JE Petzem? A co z tymi dwoma ostatnimi, którzy mogą nie lubić hurys. Czy to będzie nagroda, czy kara? Czy te hurysy będą realnymi kobietami, czy tylko laleczkami nadmuchanymi z rajskiego lateksu?

Czcigodni biskupi: swoimi niedopowiedzeniami narażacie kobiety i gejów na stan wiecznego niezdecydowania!

W najbardziej jasnej sytuacji jest tu Rasputin, ale iluż to hetero może mu dorównać? Gdzież więc zamierzacie szukać materiału na konwersję? Dopóki nie wyjaśnicie tak istotnych kwestii, Wasze owieczki i barany będą się tylko pogrążać w głupich domysłach a gdzie domysły tam brak porozumienia, na czym musi ucierpieć dialog i Duch Asyżu.

Zmieniony ( 10.01.2019. )