Nagły wybuch gazu zaatakował nożem prezydenta Gdańska
Wpisał: Coryllus   
17.01.2019.

Nagły wybuch gazu zaatakował nożem prezydenta Gdańska


Coryllus

http://gabriel-maciejewski.szkolanawigatorow.pl/nagy-wybuch-gazu-zaatakowa-nozem-prezydenta-gdanska



Garść refleksji, które nasunęły mi się po tym co wydarzyło się wczoraj w Gdańsku. Najpierw reakcja Jerzego Owsiaka, o której przeczytałem dziś z rana. Owsiak Jerzy dostrzega w postępowaniu zamachowca motywy polityczne. Oczywiście nikt nie potraktuje tej reakcji z należytą surowością i nikt nie wyciągnie z niej żadnych konsekwencji. Po ataku na prezydenta Gdańska, który szczęśliwie przeżył, człowiek odpowiedzialny za całe to zamieszanie, które co roku jest naszym udziałem, podkreślający zawsze jak bezpiecznie i fajnie jest bawić się razem z nim na tym festynie, mówi, że zamachowiec miał polityczne motywy.

Dawnymi czasy jeszcze oglądałem finały orkiestry i pamiętam, że sporo tam było ludzi w mundurach, którzy podkreślali własny wkład w bezpieczeństwo imprezy. Gdzie byli ci faceci podczas wczorajszego finału i gdzie byli ich podwładni? Orkiestra gra od 27 lat i wszyscy już zdążyli się oswoić z myślą, że jest naprawdę spokojnie, czasem jacyś źli ludzie próbują okraść dzieci zbierające datki, to wszystko. Nie znaczy to jednak, że służby porządkowe mają spać w czasie imprezy. Było w Polsce wystarczająco dużo przykładów niebezpiecznych działań w czasie masowych imprez. Dość przypomnieć aktywność wypuszczonych z więzienia przestępców, którzy zaczepiali ludzi stojących pod krzyżem smoleńskim. Wtedy też policja nie potrafiła zapewnić ludziom bezpieczeństwa. Dziś ochroniarze stojący pod sceną nie wpadli na pomysł, żeby zatrzymać wdrapującego się na nią zamachowca. Owsiak Jerzy zaś orzeka od razu, nie znając dokładnie okoliczności, że motywem ataku była polityka. Mam w związku z tym pytanie, czy ze stanowiska poleci Owsiak, czy minister spraw wewnętrznych, a może tylko wojewódzki komendant policji?

Postawa, którą część mediów przyjęła wobec tej tragedii jest po prostu koszmarna. New York Times napisał, że zamach jest wynikiem politycznych sporów o władzę w Polsce pomiędzy liberalnymi miastami a zacofaną wsią. Nikt nawet nie sprawdził skąd jest ten wariat, z miasta czy ze wsi, ale wszyscy już wiedzą, że oto oświecone miasto zostało zaatakowane przez ciemną wieś, zapewne tę samą, w której w czasie okupacji mordowano żydów. Całe szczęście francuskie media milczą, ale nawet w australijskich napisali o tym, że prezydent Adamowicz został zaatakowany nożem przez zamachowca, uzbrojonego, prócz noża także w te polityczne motywy. Wszyscy prawie, z wyjątkiem mediów rosyjskich, widzą w tym początek politycznego konfliktu. To jest znamienne i oznacza, że temat będzie grzany jeszcze długo, bo jest po prostu dla wszystkich wygodny. Emocje zaś ludzi stojących pod kliniką i modlących się, a może tylko wyczekujących na wiadomości o stanie zdrowia prezydenta Gdańska, zostaną wykorzystane do absolutnego maksimum.

To już się zaczęło i małe ma znaczenie fakt, że cały rząd i prezydent także wyrazili żal, obawę, współczucie i zapowiedzieli wyciągnięcie najsurowszych konsekwencji dla wszystkich tych, których zaniedbania przyczyniły się do tej tragedii. W komentarzach pod informacjami dotyczącymi tej tragedii pojawiają się już komentarze krytykujące postawę rządu PO wobec wypadków sprzed paru lat, których ofiarą padł Marek Rosiak. Wtedy także media, ale nie zagraniczne tylko polskie, podgrzewały atmosferę, która w końcu była na tyle gorąca, że taksówkarz Cyba postanowił ją nieco schłodzić. I rzeczywiście udało mu się to, bo po zamordowaniu Rosiaka, wszystko jakby ucichło. Nawet Palikota przestali pokazywać. Myślę, że będziemy musieli przeprosić się z telewizją Kurskiego, albowiem teraz to w nim, niestety cała nadzieja. Nie łudźcie się bowiem, że któraś z prywatnych stacji, polskich czy zagranicznych, zrezygnuje z nadawania temu wypadkowi znaczenia politycznego. I tylko Kurski, ze swoją manierą może się temu przeciwstawić, pokazując po 20 razy na dzień tego zamachowca na zmianę z Cybą.

To tyle w kwestii mediów. Pozostaje sprawa istotniejsza, czyli ustalenie kto kontroluje wariatów wychodzących z więzień, takich co mają ciężkie zarzuty, ale z powodu zaburzeń psychicznych są wypuszczani na wolność i cieszą się tą wolnością tak jak umieją. Ciekawe byłoby ustalenie w jakim środowisku oni przebywają i kto stymuluje ich umysły, rozumiem, że nie jest to telewizja kurska, bo ona epatuje zidiociałym optymizmem a la głupi kaowiec, a nie ponurą wizją nieszczęść jakie Kaczyński i jego banda sprowadzają na kraj. Można Kurskiego wyłączyć, ale nie można się na ludzi rzucać z nożem po obejrzeniu przygotowanego przez jego ekipę serwisu.

Jak już napisałem, całe szczęście, że francuskie media milczą, bo ich aktywność, to byłby szczyt szczytów. Zwłaszcza po ostatnim wybuchu butli z gazem w centrum Paryża, a także po wystąpieniu pana ministra od spraw wewnętrznych, który nie rozumiał, o jakie zajścia i na jakich ulicach pyta go dziennikarka.

Przez najbliższe dni obserwujmy uważnie media, bo choć niespodzianek zapewne nie będzie jeśli idzie o układ oskarżenie-sąd, to mogą się zdarzyć spektakularne kompromitacje. Mam tu na myśli tak zwane „jechanie po bandzie” czyli fejk newsy i przypuszczenia, jakie rozsnuwane będą w telewizjach nieprzyjaznych rządowi. Może do nich nie dojdzie, ale jeśli już, to jakoś dziwnie pewien jestem, że sprawę jak zwykle uratuje internet i internet zweryfikuje postawę wszystkich tuzów dziennikarskich w kraju. Póki co módlmy się wszyscy za zdrowie prezydenta Gdańska i czekajmy na pierwsze wygłupy Żakowskiego, a wszystko to czyńmy ze spokojem i rozwagą.

=======================

To garść uwag Coryllusa zaraz po morderstwie „na oczach kamer, ludzi , u Owsiaka..”.

Ja umieszczam dopiero 17-go, tj. po paru dniach. PEANY we wszystkich mediach ku czci Świętego i Ukochanego – wskazują, że

- morderstwo jest ostrzeżeniem dla „Najwyższych Osób” - od tych którzy naprawdę rządzą Polską, Europą, światem[??}

============================

To zaplanowana polityka, obliczona na konkretne następstwa. 


To jest kilka tłustych pieczeni na jednym rożnie. Genialnie wymyślone.

Tu jeden z komentów:

"Proszę jeszcze wziąć pod uwagę dyscyplinowanie /nie znasz jeden z drugim dnia ani godziny/ słupów politycznych, nawet najbardziej uległych, o ile zarządzającym nimi wpadnie do głowy taki pomysł. Adamowicz bardzo się starał być słupem perfekcyjnym, ale i tak okazał się być nieważnym /jego życie/ w obliczu mądrości etapu. 

Jeżeli pewne plany /które można wyczytać z tego wydarzenia/ wezmą w łeb, to groza ogarnia pozostałe słupy. Każdy może być na miejscu Adamowicza, byleby tylko jego spektakularne zejście zapewniło kontynuację planów."

W Gdańsku jest jeszcze sporo atrakcyjnych terenów pod deweloperkę. Każde zezwolenie - to obowiązkowe mieszkanie dla Adamowicza. Może nie chciał ustąpić? 

Poza tym sprzedał Niemcom parę istotnych rzeczy. Żydom też. Takie perpetuum mobile: ciepłownictwo, śmieci. Wprowadzał gender do szkół /ZDROWE LOVE/. Kicał z tymi kolorowymi fiutami na paradzie zboków. Przyjmował ostentacyjnie w kontrze do zarządzeń państwowych /ówczesnych/nachodźców. Etc, etc.. No więc - starał się być owym perfekcyjnym słupem. 


===============================

Czyżby już taki terror, czy może wpływ anty-Kościoła??

Prezydent Adamowicz zostanie pochowany w Bazylice Mariackiej.

Jest to niezgodne z prawem kościelnym.

Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 roku Rozdział V Kanon 1242.

W kościołach nie należy grzebać zmarłych, chyba że chodzi o Biskupa Rzymskiego, kardynałów lub biskupów diecezjalnych, również emerytowanych, którzy powinni być chowani we własnym kościele.

Czyżby biskupi tak się bali, że zgodzili się na pochowanie w katedrze kogoś, kto w życiu publicznym głosił anty-ewangelię?

 



Zmieniony ( 17.01.2019. )