Prof. Jacek Bartyzel o polityce zagranicznej PiS: Postępowanie bezrozumne i irracjonalne

http://www.pch24.pl/prof--jacek-bartyzel-o-polityce-zagranicznej-pis--postepowanie-bezrozumne-i-irracjonalne,66162,i.html#ixzz5fafdzwyR

Profesor Jacek Bartyzel skomentował na Facebooku politykę zagraniczną Prawa i Sprawiedliwości w kontekście wydarzeń z ostatnich dni. W Warszawie odbyła się zorganizowana przez USA i Polskę anty-irańska konferencja przy okazji której padło niemało słów oskarżających nasz naród o udział w mordowaniu Żydów w trakcie II Wojny Światowej.

„Nie znajduję w historii drugiego takiego rządu, który by wciągał swój naród do wojny z państwem odległym o kilka tysięcy kilometrów, niemającym do nas żadnych pretensji terytorialnych ani sprzecznych interesów, przeciwnie – wykazującym i w przeszłości i obecnie życzliwe nastawienie, nadto, mimo swojego odmiennego wyznaniowo ustroju pozwalającego chrześcijanom żyć w spokoju i praktykować swoją religię, natomiast w interesie prawie tak samo odległego, jawnie rasistowskiego państwa plemiennego, którego klasa polityczna i zdecydowana większość ludności żywi do nas nieskrywaną nienawiść, systematycznie uprawia wobec nas przemysł pogardy, używa wszelkich możliwych środków nacisku, żeby ograbić nas pod pozorem rzekomych należności, i od którego jedyną rzeczą, jaką możemy spodziewać w podzięce za to, że staniemy po jego stronie będzie zepchnięcie nas w oczach świata w metafizyczne inferno ludobójców współwinnych (jeśli nie wręcz głównych sprawców) mordowania ludzi tej rasy kilkadziesiąt lat temu” – napisał na Facebooku profesor Bartyzel.

"To jest postępowanie tak bezrozumne, tak irracjonalne, że nie sposób tego nawet określić w kategoriach zwykłego zdrowego rozsądku” – skwitował politykę polskiego rządu.

==============================

 RW:
Polityka PiS jest irracjonalna.

To znaczy, że profesor Bartyzel zakłada, że PiS jest partią polską, tylko nierozumną.  Tymczasem jest ona partią antypolską, i to widać na każdym kroku. Schedę po Jaruzelskim dostali folksdojcze i inni folks.