Prześladowanie męża zaufania z Gdańska, uwięzienie w psychuszce! | |
Wpisał: KTOŚ w Gdańsku | |
15.03.2019. | |
Prześladowanie męża zaufania z Gdańska, uwięzienie w psychuszce!https://stowarzyszenierkw.org/3393-przesladowanie-meza-zaufania-z-gdanska-uwiezienie-w-psychuszce#.XIrDvscx7co.emailOtrzymaliśmy poniższą prośbę od rodziny jednego z Mężów Zaufania z Gdańska i donatora Grzegorza Brauna.
Rozprawa została wyznaczona na poniedziałek przed sądem w Gdańsku.
Gdańsk, 13.03.2019 Agnieszka Łukasik Szanowny Pan Andrzej Zdun Ruch Kontroli Wyborów Mazowsze Prośba o interwencję Mój mąż Grzegorz Łukasik był bardzo aktywnym członkiem Komitetu Wyborczego Grzegorza Brauna, największym jego donatorem i w dniu wyborów czyli 3.03.2019 miał był członkiem komisji wyborczej, ale został bezprawnie i podstępem wywiedziony z trwającej Mszy Świętej w Kościele Św. Brata Alberta przetransportowany przez ambulans i funkcjonariuszy i uwięziony w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym przy ul. Srebrniki 17 w Gdańsku pod pretekstem psychiatrycznym. W ok. 20 minut został zakwalifikowany z art. 23 UoOZOP jako śmiertelnie niebezpieczny dla otoczenia. Jako powód przyjęcia wpisano podrzucenie czapki i zakłócanie porządku. Realnie jako niezwykle dobrodusznie i patriotycznie usposobiony katolik z wykształcenia i zawodu historyk (na rencie) podrzucił on czapkę z ryngrafem Matki Bożej Ostrobramskiej w Orle na znak hołdu i pamięci Żołnierzy Wyklętych a przed Mszą Świętą przy wejściu do Kościoła położył się pobożnie krzyżem. W szpitalu jest regularnie traktowany bardzo silnymi psychotropami w iniekcjach m.in. Clopixol, Zyprexa – w ilościach powyżej maksymalnie dopuszczanych. Pomimo moich pism do sądu i prokuratury jest przetrzymywany w szpitalu non stop już 11 dzień i nie otrzymuję żadnej informacji na jakiej podstawie został uwięziony, ani w jakich dokładnie okolicznościach. Wobec mnie, zatroskanego rodzica, przyjaciół upoważnionych przez Grzegorza [Łukasika] zamiast udzielania informacji stosuje się dezinformacje i obstrukcje. Nieznane są nam powody uwięzienia ani agresywnego „leczenia”. Wpisy o rzekomych stanach maniakalnych i paranoidalnych traktujemy z rodziną i przyjaciółmi jako kłamliwe i urągające godności lekarzy”. Liczne Grzegorza [Łukasika] próby zmiany doktora prowadzącego (dziś młody rezydent), wykonania niezależnej opinii psychiatrycznej zakończyły się niepowodzeniem. Dysponujemy bardzo obszernymi materiałami do okazania. Z poważaniem Agnieszka Łukasik |
|
Zmieniony ( 15.03.2019. ) |