Rzeczypospolita Polska "przypadkiem" stoi | |
Wpisał: Ewa Działa-Szczepańczyk | |
30.04.2019. | |
Rzeczypospolita Polska "przypadkiem" stoi Ewa Działa-Szczepańczyk 28.04.2019 r. Operacja pod tytułem „przypinanie Polakom gęby faszystów i antysemitów” realizowana jest już od dłuższego czasu bez przeszkód i całkowicie bezkarnie. Całkiem niedawno polscy „faszyści” w liczbie kilku osób zaszyli się w leśnej kniei i tam odbywali swoje niecne harce. Przypadkiem zostali sfilmowani i oczywiście, całkiem przypadkowo stacja TVN maczała palce w tej inscenizacji, jak się później okazało. Następnie, ambasadorka (chyba tak należy pisać, zgodnie z duchem czasu) USA w Polsce, pani Georgette Mosbacher przypadkiem wykazała się szczególną troską o stan wolności wypowiedzi w polskich mediach, rugając kogo trzeba za próbę rozliczenia TVN za ten leśny incydent. Ostatnio, w Święta Wielkanocne w jednym z polskich miasteczek okładano kijami kukłę Judasza, całkiem przypadkiem ucharakteryzowaną na chasydzkiego Żyda. Mało tego, przypadkowo sfilmowano te zajście ze szczegółami i wysłano film w świat, co skutkowało ogromnym wzburzeniem opinii publicznej za granicą, a następnie w Polsce. Słowem po prostu same przypadki nękają naszą umęczoną ojczyznę. Te przypadki z lubością są kolekcjonowane, kiedy trzeba przywoływane, a najważniejsze, puszczane w medialny obieg na Zachodzie, by nimi karmić i tak już mocno zdezorientowaną (delikatnie pisząc) tamtejszą publikę. Traktowane są tam owe „zdarzenia” jako „czubek lodowej góry”, który został (oczywiście przypadkowo) zdemaskowany przez dociekliwych i odważnych dziennikarzy. Wielkość „niewidocznej części góry” ma uzmysławiać światowej opinii publicznej skalę tego negatywnego zjawiska w naszym kraju. Trzeba się trochę napocić by takie incydenty w Polsce uwiarygodnić, ale „kto bogatemu zabroni”, jak powiadają. |
|
Zmieniony ( 30.04.2019. ) |