Szczęśliwa postępowa rodzina - pedofil pederasta, pedofilka femina. [I gwałcone dzieci..]
Wpisał: Marion Zimmer Bradley, LGBT   
21.05.2019.

Szczęśliwa postępowa rodzina - pedofil pederasta, pedofilka femina

https://wsensie.pl/felieton/32630-szczesliwa-postepowa-rodzina-pedofil-gej-pedofilka-femina

Marion Zimmer Bradley to bardzo znana pisarka i jedna z ikon środowisk LGBT. Zajmowała się popularyzowaniem homoseksualizmu i oswajaniem z nim społeczeństwa, była jedną z pionierek w tej dziedzinie.

Promowała również wartości feministyczne i zwalczała chrześcijaństwo.

Choć była lesbijką, wyszła za mąż. A za kogo mogła wyjść lesbijka? Otóż, za geja. Który nazywał się Walter Breen i również był pisarzem. W swoich publikacjach bronił i popularyzował związki między dorosłymi mężczyznami a dojrzewającymi płciowo chłopcami. Żonie nie przeszkadzały preferencje męża – pomogła zredagować jego książkę na "te tematy", a on z wdzięczności postanowił ją jej zadedykować. Piękna historia, w duchu postępu, tolerancji, elgiebetyzmu. Gej i lesbijka doczekali się nawet dzieci.

Sprawa się rypła w roku 1990. Choć Breen już w latach 50. i 60. miał wyroki za molestowanie dzieci, wymiar sprawiedliwości porządnie dobrał mu się do pedofilskiego dupska dopiero na stare lata, gdy był już po 60-tce, a wkrótce zżarł go rak. Swojego parszywego żywota dokonał na szczęście za kratami, bo udało mu się udowodnić szereg czynów pedofilskich, w tym molestowanie 13-letniego chłopca.

Żonka pożyła jeszcze 6 lat i też kopnęła w kalendarz.

Media wystawiały jej piękne pośmiertne laurki. Ale kilkanaście lat później i ta sprawa się rypła – bo Moira Greyland, ich córka – efekt połączenia genów geja i lesbijki, wydała książkę, dzięki której okazało się, że... OBOJE rodziców – autorytety pisarskie i aktywiści praw LGBT – byli pedofilami. I to nie ojciec, skazany później za pedofilię na innych dzieciach, skrzywdził ją jako pierwszy – tylko właśnie ta popularna i szanowana "mama feministka".

To właśnie znana pani pisarka Marion Zimmer Bradley jako pierwsza zaczęła wykorzystywać ją seksualnie, kiedy dziewczynka miała... 3 lata. Po raz ostatni lesbijska pedofilka położyła na niej swoje obleśne łapy, gdy jej seksualna zabawka (zwana też córką) skończyła 12 lat.

Tatuś gej dłużej się wahał – bo niby bardziej pociągali go chłopcy, ale z drugiej strony jako pedofil nie umiał sobie odmówić szansy przekonania się, jak to jest z pięciolatką. Własną córką. Uległ pokusie, zgwałcił ją.

Szczęśliwa postępowa rodzina – pedofil gej, pedofilka femina. Kombo. [bardziej po polsku: kombinacja. MD]

Moira opisując rodziców, twierdzi, że próbowali na siłę wychować ją jako lesbijkę.

"Ojciec był seryjnym gwałcicielem, mającym na koncie wiele, wiele dzieci, ale matka była zdecydowanie gorsza od niego" – pisała.

Brat kobiety potwierdza jej wersję – on również był molestowany i gwałcony przez oboje rodziców. Ojciec był bezkarny aż do późnej starości, mimo że w środowisku doskonale wiedziano o jego pedofilskich przestępstwach. Matka pozostała bezkarna aż do ostatniego oddechu.

Jak każda romantyczna historia i ta powinna mieć swój happy end – oboje postępowi, szanowani rodzice z kręgu LGBT, po śmierci na pewno spotkali się ponownie i są teraz razem, na wieki. W piekle przyszykowane jest dla takich s*******nów specjalne miejsce.

Zmieniony ( 21.05.2019. )