Patrzmy na świętych biskupa Jana Fishera i Tomasza Morusa. Nadchodzi czas męczenników.
Wpisał: król angielski Henryk VIII   
27.06.2019.

Patrzmy na świętych biskupa Jana Fishera i Tomasza Morusa.

Nadchodzi czas męczenników.

27 czerwca 2019

https://wrealu24.pl/nadchodzi-czas-meczennikow-patrzcie-na-swietych-bp-jana-fishera-i-tomasza-morusa/

22 czerwca wspomnienie św. Tomasza Morusa, angielskiego męża stanu, prawnika i pisarza, Lorda Kanclerza Królestwa Anglii oraz św. Johna Fishera, kardynała, biskupa Rochester oraz kanclerza Uniwersytetu Cambridge.

      Obaj zostali zamordowani przez protestantów, ponieważ bronili nierozerwalności małżeństwa i sprzeciwiali się złożeniu przysięgi uznającej króla Anglii za głowę Kościoła.

Św. Thomas More (znany w Polsce jako Tomasz Morus) oraz św. John Fisher bronili starej zasady, że władza ludzka ma granice – ani królowi, ani parlamentowi nie wolno wszystkiego, prawo ludzkie nie może zmieniać reguł wiary i moralności.

Obaj zostali skazani na karę śmierci przez ścięcie z polecenia króla angielskiego Henryka VIII za odmowę uznania go za głowę Kościoła w Anglii i za brak poparcia dla jego rozwodu z żoną. 

W 1531 roku król Henryk VIII, dotychczas zdecydowany katolik, postanowił zerwać z Kościołem katolickim, ponieważ ten od kilku lat nie chciał dać mu upragnionego “rozwodu” (stwierdzenia nieważności małżeństwa) z Katarzyną Aragońską i zezwolić na nowy ślub z jego kochanką, Anną Boleyn. Król ogłosił się “Najwyższą Głową Kościoła w Anglii” i powołał specjalny sąd kościelny złożony z nominowanych przez niego biskupów, który udzielił monarsze rozwodu z królową Katarzyną (została wygnana z dworu i pozbawiona praw królewskich). Papież ekskomunikował króla za bezprawny proces rozwodowy oraz tak haniebne potraktowanie żony. W 1534 roku parlament przyjął słynną ustawę o supremacji, która zobowiązywała wszystkich poddanych do złożenia przysięgi, że król jest głową Kościoła w Anglii (a nie papież). 

Św. Thomas i św. John od początku bronili nierozerwalności małżeństwa Henryka z Katarzyną, konsekwentnie odmawiali poparcia królowi w jego staraniach o uzyskanie stwierdzenia nieważności. Św. John otwarcie bronił praw Katarzyny jako prawowitej żony Henryka, występując w pierwszym, legalnym procesie z udziałem legata papieża, który nie znalazł podstaw do stwierdzenia nieważności małżeństwa – mówił też, że gotów jest podzielić los św. Jana Chrzciciela, który otwarcie mówił Herodowi, że nie wolno mu wziąć sobie cudzej żony, i w konsekwencji został ścięty na jego rozkaz. 

Po uchwaleniu ustawy o supremacji św. Thomas i św. John jako jedni z nielicznych odmówili złożenia przysięgi, za co zostali oskarżeni o zdradę, uwięzieni oraz skazani na karę śmierci. Przed wykonaniem kary arystokraci, którzy złożyli przysięgę, odwiedzali więzienie i usiłowali przekonać obu Świętych do zmiany zdania, ale bezskutecznie. Jednym z nich był radca prawny króla Richard Rich, który próbował skłonić św. Thomasa do ustępstwa argumentacją prawniczą, odwołującą się do suwerennej władzy parlamentu:

Rzecz to powszechnie wiadoma, panie More, żeś jest człowiekiem mądrym i uczonym, zarówno w prawach tego kraju, jak i w innych rzeczach, proszę cię zatem, Sir, pozwól mi na tę śmiałość, że przedstawię ci, w uczciwym zamiarze, takie pytanie: przypuśćmy, że Parlament wydałby ustawę, wedle której cały kraj miałby uznać mnie za króla; czy wówczas, panie More, nie uznałbyś mnie za Króla?”– zapytał Rich. 

Tak, Sir” – odpowiedział Thomas More – “uczyniłbym to”. 

Przypuśćmy zatem” – mówił dalej mec. Rich – “że Parlament wydałby ustawę, wedle której cały kraj miałby uznać mnie za Papieża; czy wówczas, panie More, nie uznałbyś mnie za Papieża?”

Co się tyczy twego pierwszego pytania” – odparł Thomas More – “to Parlament ma prawo wnikać w sprawy doczesnych władców; zanim jednak odpowiem na drugie, pozwól sobie przedstawić inny przypadek; przypuśćmy, że Parlament wyda ustawę, iż Bóg nie ma być Bogiem; czyż wówczas, panie Rich, powiesz, że Bóg nie jest Bogiem?”

Nie, Sir” – odparł Rich. – “tego bym nie uczynił, gdyż żaden Parlament nie ma władzy stanowienia takich praw.”

Tak samo żaden Parlament nie może uczynić Króla głową Kościoła” – powiedział Thomas More. 

Mimo prześladowań, św. Thomas i św. John do samego końca pozostali wiernymi synami Królestwa Anglii, unikali otwartego krytykowania monarchy, przypisując jego działania “podszeptom złych doradców”. Obaj przed publiczną egzekucją wygłosili kilka słów do zebranego tłumu. Św. Thomas powiedział: “Umieram jako dobry sługa króla, ale w pierwszej kolejności jako dobry sługa Boga”.



Z kolei ostatnimi słowami św. Johna Fishera były: “Drodzy bracia w Chrystusie, staję tu by umrzeć za wiarę świętego, Chrystusowego i katolickiego Kościoła. Dziękuję Bogu, że zachował mnie jak dotąd w dobrym zdrowiu, dzięki czemu nie musiałem się obawiać śmierci. Dlatego teraz w obliczu śmierci życzyłbym sobie waszej modlitwy, bym nie ustąpił ani na jotę od wiary katolickiej, wolny od wszelkiego strachu. Błagam wszechmogącego Boga, aby w swej nieskończonej dobroci zachował króla oraz jego królestwo, czuwał nad nim swą świętą ręką, i zesłał królowi dobrą radę.”

Miesiąc przed śmiercią św. John Fisher został kreowany kardynałem przez papieża Pawła III, który liczył, że nominacja skłoni króla do uchylenia wyroku śmierci – reakcja była odwrotna: król Henryk zabronił wpuszczenia do Anglii posłańca z kapeluszem kardynalskim i zapowiedział że zamiast tego wyśle do Rzymu głowę Johna Fishera. Został ścięty 22 czerwca 1535 roku, w wieku ok. 70 lat. Jego zwłoki zostały zbezczeszczone przez prześladowców: ciało odarto z odzienia i pozostawiono na szafocie przez cały dzień na pohańbienie, a następnie wrzucono do masowego grobu bez pogrzebu, natomiast głowę wbito na iglicę nad London Bridge, a na końcu wyrzucono do Tamizy.

Św. Thomas More został ścięty 6 lipca 1535 roku, miał 57 lat, zostawił liczną rodzinę: żonę oraz piątkę dzieci (w tym jedno adoptowane). Został pochowany w nieoznaczonym grobie w londyńskim więzieniu Tower, głowę św. Thomasa podobnie jak głowę św. Johna wbito na iglicę nad London Bridge, ale przed wyrzuceniem ocaliła ją córka Świętego Margaret, która pochowała ją w kościele św. Dunstana w Canterbury.

Nadmieniamy, że kaźń św. Jana poprzedziła tego samego dnia męczeńska śmierć nieznanego już z imienia “brata szarego”.

 

za: fb strona Święty Codzienny

https://www.facebook.com/Święty-codzienny-2185223561691102/



Zmieniony ( 27.06.2019. )