tożsamość ... szczątków Prezydenta budzi wątpliwości
Wpisał: Rzepa   
12.11.2010.

tożsamość ... szczątków Prezydenta budzi wątpliwości

[ściślej – nie budzi wątpliwości podmiana (części?) ciała md]

Rosjanie przysłali nowe dokumenty z sekcji zwłok prezydenta

 http://www.rp.pl/artykul/15,562915-Nowe-dokumenty-z-sekcji-zwlok-prezydenta.html  

ceg , graż 12-11-2010,

Po publikacjach prasowych Rosjanie przesłuchali ekspertów, którzy przeprowadzali badania. Ich zeznania są już w Polsce

Jak ujawniła w środę „Rz”, Rosjanie przesłali Polakom nowe protokoły przesłuchań kontrolerów ze smoleńskiego lotniska [sic!!  to barbarzyński skandal md].Z tą samą partią akt dotarły do Polski również dokumenty dotyczące sekcji zwłok prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Powstały one, kiedy polskie media ujawniły wątpliwości co do zeznań kontrolerów oraz rzetelności sekcji zwłok prezydenta. O tych drugich jako pierwsza na początku sierpnia informowała „Rz”.

Napisaliśmy wówczas, że prezes PiS Jarosław Kaczyński, przeglądając w Prokuraturze Wojskowej zdjęcia wykonane podczas sekcji zwłok brata, odkrył, że na stole sekcyjnym znajdował się fragment ciała, który nie należał do prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Był bowiem ubrany w coś, co bez trudu można było zidentyfikować jako fragment munduru generalskiego.

Prezes PiS nie brał udziału w sekcji brata, która miała miejsce w nocy z 10 na 11 kwietnia.

Po odkryciu, że czynności te mogły zostać wykonane nierzetelnie, Jarosław Kaczyński przez swojego pełnomocnika mecenasa Rafała Rogalskiego zażądał przesłuchania pułkownika (obecnie generała brygady) Krzysztofa Parulskiego, szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Chciał wyjaśnienia, jak to się stało, że Parulski, który jest wojskowym, nie zwrócił uwagi na to, iż na stole obok szczątków prezydenta znalazł się fragment ciała w mundurze generalskim. Prokuratura wojskowa na razie wniosku Rogalskiego nie uwzględniła. Sam Krzysztof Parulski po ujawnieniu wątpliwości związanych z sekcją odmówił komentarza, tłumacząc, że dokumenty dotyczące tej sprawy są tajne, a podawanie szczegółów sekcji mogłoby naruszać dobra osobiste zmarłego prezydenta. (sic!! md)

Jak się jednak okazuje, sprawę po polskich publikacjach prasowych postanowili wyjaśnić sami Rosjanie. W sierpniu przesłuchano anatomopatologów, którzy przeprowadzali sekcję zwłok prezydenta. Jeden z nich zeznał, że istotnie tożsamość jednego ze szczątków budziła wątpliwości, bo nie pasowała wielkością do ciała Lecha Kaczyńskiego.

Wiadomo, że do Polski oprócz tych zeznań dotarła też nowa rosyjska ekspertyza dotycząca sekcji zwłok.

Drugi z pełnomocników Jarosława Kaczyńskiego mecenas Piotr Pszczókowski, który złożył ponowny wniosek o przesłuchanie Parulskiego, ma nadzieję, że tym razem zostanie on uwzględniony. – Jest coś zdumiewającego w tym, że to Rosjanie usiłują rozwiać wątpliwości, które pojawiły się wokół sekcji zwłok – mówi „Rz” mec. Pszczółkowski – a polska prokuratura, mając na miejscu świadka, czyli generała Parulskiego, który był zarówno podczas identyfikacji, jak i sekcji zwłok, odrzuciła pierwszy wniosek o przesłuchanie szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Mecenas dodaje, że z zeznaniami anatomopatologów będzie się zapoznawał w piątek.

Parulski nie chciał o tej sprawie rozmawiać z „Rz”. Odesłał nas do rzecznika prasowego, który jednak nie odbierał telefonu.

Rzeczpospolita