Prawdula
Wpisał: Tomasz Bieszczad   
13.11.2010.

              Prawdula

Tajemnice warsztatu

[Tomasz Bieszczad, tom NAIWNY NARRATOR, 2010 r.]

 Gdy po premierze (dość szpetnej)

Aktorów jął aplauz rozczulać,

Przyjaciel mi szepnął dyskretnie:

"T o była typowa prawdula! "

"Prawdula?" - ja pytam, bo zawdy

Ciekawią mnie w sztuce półtony...

 

"Prawdula to jakby część prawdy,

Ta część, którą rządzą hormony:

Gdy aktor z emocji aż płacze,

Na maksa gdy gra i na fula,

Odsłania odmęty rozpaczy,

Lecz prawdy w tym brak:

to prawdula.

 

Gdy spuszcza się z adrenaliny,

Nad sobą gdy wciąż się rozczula,

A Sztukę wypuszcza w maliny,

To wtedy rozkwita prawdula.

I gdy aż do bólu jest szczery,

Po scenie się miota i kula,

I cztery obnaża litery,

Lecz fałszem wciąż tchnie:

to prawdula.. „

 

Niech słowa poniższe posłużą

Za morał, co wiersz ten uściśli:

Hormonów, hormonów za dużo!

A Prawdy za mało! I Myśli!

--------------------------------------------

Tomasz.Bieszczad@neostrada.pl

------------------------­------------------­