Zyski nasze, koszty wasze, czyli jak wywołać kryzys... | |
Wpisał: Ewa Rembikowska | |
16.10.2019. | |
Zyski nasze, koszty wasze, czyli jak wywołać kryzys…Ewa Rembikowska http://ewa-rembikowska.szkolanawigatorow.pl/zyski-nasze-koszty-wasze
Ot taka anegdotka sprzed 100 lat dla odprężenia po wyborach. Kurier Warszawski. 1914, nr 142 (...) W jednem z czasopism nowojorskich znajdujemy opis następującej sceny niby satyrycznej, z życia amerykańskiego wziętej. Rozgrywa się ona w gabinecie tak zw. „Interlocking director", to jest głównego kierownika trustów. Wszechpotężny mocarz-plutokrata wezwał do siebie prywatnego swego sekretarza i wszczyna się taki oto dialog dramatyczny:
- Polecenie takie już dałem. — Czy pan doniosłeś moim zakładom budowy lokomotyw, że mają podnieść ceny za maszyny, a moim fabrykom wagonów, aby liczyły drożej za wagony osobowe i towarowe? — Oznajmiłem to dyrektorom. — Czy pan zawiadomiłeś moje kopalnie węgla, że cena węgla, dostarczanego moim kolejom, powinna być znacznie podwyższona?
— Tak jest, mr. Hardfist. Czy pan jeszcze ma jakie rozkazy? — Nie... to znaczy: zapomniałem o jednej rzeczy - daj pan znać moim gazetom, aby usilnie popierały moją prośbę do komisji handlowej - w interesie publiczności i w imieniu sprawiedliwości. |
|
Zmieniony ( 16.10.2019. ) |