Po co Polsce prokuratura wojskowa
Wpisał: contessa   
16.11.2010.

Po co Polsce prokuratura wojskowa

contessa, 16 listopada, 2010 http://www.niepoprawni.pl/blog/1792/po-co-polsce-prokuratura-wojskowa

Po przeczytaniu wstrząsającego materiału p.t."Rosjanie potraktowali ciała ofiar jak odpady":

http://www.bibula.com/?p=28444  naszły mnie takie oto refleksje...
Wojsko polskie praktycznie nie istnieje, o co postarał się najlepszy psychiatra wśród ministrów i najlepszy minister wśród psychiatrów, generalicję wytłuczono pod Mirosławcem i pod Smoleńskiem, więc i prokuratura wojskowa nie ma racji bytu. Po co nam to badziewie? Badziewie – bo w najważniejszym polskim śledztwie po II w.św., tym w sprawie rozwikłania katastrofy smoleńskiej prokuratorzy NPW i jej rzecznicy, najspokojniej w świecie, bez wstydu, bez zażenowania odpowiadają na stawiane im pytania:
- nie wiem,
- nie należy do obowiązków prokuratury wojskowej,
- tym zajmuje się MSWiA w porozumieniu z MSZ,
- nie było powodów do takiej decyzji
- nie było konieczne
- nie dysponujemy wiedzą w tym zakresie,
- była taka możliwość, ale nie było żadnych wątpliwości co do wiarygodności czynności sekcyjnych przeprowadzonych w Smoleńsku
- tajemnica śledztwa, dobro śledztwa.

Powyższe „argumenty” prokuratorów wojskowych i ich rzeczników nie są wyssane z palca. Pochodzą z materiałów prasowych z ich wypowiedziami, które są ogólnie dostępne w internecie i można by je wyliczać w nieskończoność. Tylko czy jest sens?

Dlatego pytam – co w takim razie należy do obowiązków prokuratury? Pytam bo od odpowiedzi zależy czy Polacy chcą utrzymywać ze swych podatków instytucję, której szef i inni przedstawiciele zamiast zająć się rzetelnym dochodzeniem przyczyn katastrofy smoleńskiej, latają w te i nazad do Moskwy, obłapują się i obcałowują z bratnimi rosyjskimi prokuratorami i kpią z rodzin ofiar Smoleńska oraz z opinii publicznej.

Po co Polsce taka prokuratura wojskowa, która zachowuje się jakby była na długodystansowym haju, która kłamie, lawiruje, odmawia informacji, dostępu do akt, lekceważy swe obowiązki i bezpośrednio zainteresowanych śledztwem smoleńskim bliskich ofiar?

Po co Polsce tacy prokuratorzy wojskowi z gen. Parulskim na czele, którzy plamią mundur polskiego oficera swym obojętnym i niesumiennym stosunkiem do służby oraz jawnym lobbowaniem na korzyść tych wysokich urzędników państwowych (mam na myśli głównie D.Tuska i B.Komorowskiego), którym zależy by śledztwo smoleńskie zepchnąć na margines, a najlepiej skasować?

Na co czekacie, panowie prokuratorzy w randze generałów, pułkowników? Na Order Orła Białego? Ten w Polsce rozdaje się już na kilogramy więc was nie ominie ale.... może warto zrobić coś wreszcie dla dobra Ojczyzny i Narodu??
Order Marii Teresy czeka...