Osculati 2010 | |
Wpisał: Mirosław Dakowski | |
16.11.2010. | |
Osculati 2010 Robert Podgórski W tym ogrodzie za Książęcą zmącił dusze mą dziewczęcą nie uiści, nie uiści (Jeremi Przybora) Pamiętamy radosne twarzyczki pań: Kluzik-Rostkowskiej i Jakubiak, kilka dni temu, kiedy ujawniły ostatecznie haniebne praktyki w PiS. Wydawało się, że mają przed sobą wspaniałą przyszłość i że ktoś zapłacił już pierwszą ratę, a kolejne są „na mur” pewne. Tymczasem, - Zachowuję się jak żona alkoholika, bo byłam lojalna wobec Kaczyńskiego? Powinnam się na niego rzucić i go zagryźć? - mówi w wywiadzie dla "Przekroju" usunięta z PiS Elżbieta Jakubiak. Zdradza też kulisy swojego usunięcia z partii: "nie zgadzałam się na wszystko, co się działo w PiS, i właśnie za to mnie wyrzucono".
Promienny uśmiech znikł. Nie uiścili, i trzeba dalej odrabiać lekcje? Pozostają wątpliwości wielorakiej natury: - Czy p. Jakubiak przyznaje się w wywiadzie do poza politycznych związków z Prezesem, w których zgadzała się na wszystko? W końcu gryzienie może mieć podtekst erotyczny. „Gdy zima idzie, wiosna jest już blisko”. A jeżeli nie erotyczny, to może jednak lepiej użyć sprawdzonych narzędzi: parabellum, uzi…lub po prostu kuchennego noża, jak w Łodzi. Obiekt może być zbyt żylasty. Szkoda ślicznych ząbków. - Co na to p. Kluzik? Czy też ma podobne odczucia? - Czy żony alkoholików mają zwyczaj zagryzać każdego, kto się nawinie? Alkoholicy wsiech stran strzeżcie się!!! Itp. Itd.
Żal patrzeć na p. Poncyliusza. Ktoś przygotował mu libretto wodewilu politycznego, z arią: …Odchodzę…odchodzę…wyrzucili mnie…Orkiestra, kotły. I…nic. P. Kamiński inwestuje w przyszłość i zmienił fryzurę. W przerwach między posiedzeniami parlamentu europejskiego będzie mógł grać w filmach role Yula Brynnera. Jest na prawdę mocnym facetem. Kapelusz sobie załatwi. W końcu zarabia jak Europejczyk. Przy okazji zobaczyliśmy, z kim Prezes musiał współpracować. Jak w owym żydowskim dowcipie, o zaciąganiu i zwracaniu długu przy świadkach? Czekamy na rozwój wypadków. Byle do wiosny. [ w rozmowie telef. Robert dodał jeszcze: „Sądziłem, że są granice absurdu i złego smaku, ale widać, że nie ma tych granic...” „Jak się mówi szefowi, że jest świnia, to na pewno ma się już zaklepaną pracę na mieście..” Nic ująć...A po co dodawać?? md] |
|
Zmieniony ( 16.11.2010. ) |