Ostrzeżenie przed firmą GLS. U nich rabują paczki. BEZKARNIE. | |
Wpisał: Mirosław Dakowski | |
10.11.2019. | |
Ostrzeżenie przed firmą GLS. U nich rabują paczki. [Z poniższą publikacją czekałem, po jej napisaniu, jeszcze 10 dni, na otrzeźwienie ludzi GLS, ale bezskutecznie, bo dostałem właśnie kolejny wykręt: Umieszczam na końcu, bo to nudne - ale i śmieszne. ] ===================== Mirosław Dakowski 30 październik. Nie uwierzyłbym chyba, bym tego nie doświadczył osobiście. Przed około 6-ma tygodniami wysłano do mnie, wcześniej przeze mnie zamówioną i opłaconą przesyłkę – dobrze zapakowanych 10 butelek. Przesyłka „znikła”, tak fizycznie, jaki „z systemu”. A w firmie GLS jest przecież ciągłość informatyczna sprawdzania losów przesyłki. Tym się chwalą. Dopiero po wielu dniach, po moich interwencjach, kurier przywiózł mi połowę przesyłki, w innym opakowaniu. Mija już siódmy tydzień, mimo moich i nadawcy ponagleń, kolejne węzły firmy GLS przerzucają odpowiedzialność na te inne. Przed prawie miesiącem pisałem im łagodnie tak: ============== Prof. zw dr hab. Mirosław Dakowski Warszawa, 5 października
Do decydentów z GLS Uprzejmie domagam się przekazania mi wyników Waszego śledztwa w sprawie rabunku połowy zawartości z paczki 70849xxx2995 sprzed dwóch tygodni [ok 20 września] . Fakt, że paczka została obrabowana, zasygnalizowałem kurierowi, nim jeszcze przy nim otworzyłem ukazywaną mi paczkę. Mianowicie od tygodnia czekałem na przesyłkę 10 litrowych butelek, dobrze opakowanych. A kurier [Jego tel: 502 xxx 988] ukazał mi cienką paczkę, w której [po otwarciu okazało się] było tylko pięć butelek. Paczka oryginalna była wypełniona pianką izolacyjną, krzepnącą na powietrzu. Tu, w cienkiej paczce – nic takiego. Czy pracownik, sprawca tego naiwnego rabunku [bo przecież u Was każdy ruch paczki jest rejestrowany], został już zidentyfikowany i odpowiednio ukarany? Bo ewidentnie przynosi Firmie GLS bardzo zła sławę. Nasze straty oceniam na trochę ponad 500 złotych. Załoga mojego portalu bardzo czekała na tę przesyłkę, potrzebną w celach laboratoryjno- badawczych. A portal www.Dakowski.pl ma w ostatnich latach sporą poczytność; dla przykładu statystyki podają, że mamy półtora miliona otwarć artykułów na miesiąc. Cieszyłbym się, gdybym o terminowości i rzetelności Firmy GLS mógł pisać w samych superlatywach. Mirosław Dakowski ===================== A pani kontroler ciągle uspokaja: Drogi kliencie…. Szanowny Panie, W odpowiedzi na pismo dotyczące w/w paczki chcielibyśmy przeprosić za wszelkie niedogodności. Jednocześnie informujemy, że w przedmiotowej sprawie stroną uprawnioną do kierowania roszczeń jest zlecający usługę - nadawca paczki. Przekazując powyższe pozostajemy [Oczywiście Nadawca kilka razy interweniował, bez skutku. Ale to ja jestem pokrzywdzony. ] Nadawca pisał do nich m. inn. tak: -Nasza korespondencja sama w sobie jest dowodem że przesyłka została nadana i że sprawa zaistniała` ================ Muszę więc ostrzec potencjalnych klientów co do wiarygodności GLS. Jako pierwszy krok, publikuję to ostrzeżenie na jednym tylko portalu, inne portale czekają, może, mam nadzieję, na wcześniejsze opamiętanie ludzi odpowiedzialnych w GLS. Ich urzędnicy zapatrzeni w „procedury” nie zauważają, jaką krzywdę, przez zniechęcanie klientów, robią swojej firmie. [a to kolejny tekst GLS., z 8 listopada…. MD] skan decyzji dotyczący reklamacji: ============= Po ok ośmiu tygodniach szarpaniny, ok 20-tu monitach , wreszcie ”prawnicy” jej podpowiedzieli: GLS nie odpowiada za “przedmioty, dla których wymagane jest oznakowanie znakami akcyzy. “ A o tym, że w doskonale zapakowanej paczce [tej, tak doskonale OBRABOWANEJ], miło chlupoce alkohol, “nie wiedzieli” pracownicy GLS przyjmujący paczkę. Gdy się o tym, kolejnym wykręcie dowiedziałem - na pewno bez związku z tym – w nocy pogotowie powiozło mnie do szpitala na kardiologię. Dowiedziawszy się o niebezpieczeństwach, wyszedłem na własne żądanie, i dlatego umieszczam niniejsze Ostrzeżenie przed firmą GLS. Nie poprawiam tekstu, bo słyszę, że ziółka stygną. PA ! =================== Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Szanowny Panie Profesorze, specjalista ds. Reklamacj firmy GLS kłamie w żywe oczy twierdząc, że " ..stroną uprawnioną do kierowania roszczeń jest zlecający usługę - nadawca paczki. ". W ustawie - prawo przewozowe (Dz. U. 2012, poz.1173) w myśl art. 75 ust. 3 pkt 2 lit b uprawnionym do dochodzenia odszkodowania z tytułu szkody w przesyłce jest nadawca lub odbiorca, w zależności od tego, któremu z nich przysługuje prawo do rozporządzania przesyłką. Zgodnie z art. 53 pr.przew. prawo takie w trakcie wykonywania przewozu co do zasady przysługuje nadawcy (chyba że przekazał on egzemplarz listu przewozowego odbiorcy), jednakże przechodzi ono na odbiorcę m.in. z chwilą przyjęcia przez niego listu przewozowego bądź odebrania przesyłki. W zdecydowanej większości przypadków więc roszczenia z umowy przewozu przysługiwać będą odbiorcy, a nie nadawcy. Z Panem Bogiem Michał Tomaszewski =============================== Jak widać z poniższego, GLS nawet nie koryguje swych błądów... |
|
Zmieniony ( 03.01.2020. ) |