Francuska republika radziecka - samospalenie komunisty z Lyon. "Nie tracić życia na zarabianie"
Wpisał: Marion   
19.12.2019.

 

Francuska republika radziecka - samospalenie komunisty z Lyon.

"Nie tracić życia na zarabianie"

Marion

8 listopada 2019 student podpala się pod ośrodkiem pomocy społecznej (zwanym Crous) w Lyonie.

Przed śmiercią pozostawia po sobie manifest w postaci posta na Facebooku. Rozpoczyna się debata o warunkach życia studentów we Francji i „prekariacie”.

W mediach student przedstawiany jest jako ofiara systemu, bohater, człowiek-symbol.

Młodzież francuska zjednoczyła się i wyszła na ulice zademonstrować niezadowolenie i solidarność z męczennikiem.

=======================

Przyjrzyjmy się sprawie.

Młodzież ta wyszła „spontanicznie” ze sztandarami „niech żyje socjalizm”, a na ośrodkach pomocy społecznej pozostawiła grafitii „je**ć Crous”. Skąd takie posunięcia?

Obrazek z manifestacji: https://www.lepoint.fr/societe/solidaires-etudiant-e-s-le-syndicat-qui-veut-faire-la-revolution-14-11-2019-2347409_23.php

Gustowne grafitii ozdabia mury Crous’u: https://www.nouvelobs.com/faits-divers/20191116.OBS21168/une-semaine-apres-l-immolation-d-anas-k-ca-a-declenche-quelque-chose-c-est-sur.html

Nasz bohater nosi niefrancuskobrzmiące imię Anas, a mówiąc po ludzku: muzułmańskie.

Spójrzmy na manifest z Facebooka łatwopalnego kolegi.

Koleżka od razu oświadcza, że jest na drugim roku licencjatu, który powtarza drugi raz. Czyli: trzeci raz próbuje zaliczyć drugi rok studiów! Skarży się, że nie ma obecnie stypendium – z mediów wiemy, że przez 3 lata miał stypendium studenckie w wysokości 450 euro (przez 1 rok studiów, 2 rok i powtórkę 2 roku), a na trzecie podejście do drugiego roku nie dostał stypendium, bo miał zbyt mało zaliczonych przedmiotów, choć miał na ich wyrobienie dwa lata...

Student utyskuje „450 euro – czy to wystarczy do przeżycia?”. Odpowiem: tak. Akademik, w którym mieszkał przez 3 ostatnie lata kosztował go ok. 100 euro miesięczne. Jedzenie dla jednej osoby we Francji to ok. 100 euro miesięcznie. Znam wielu Polaków, którzy przeżyją miesiąc we Francji za mniej niż te 450 euro, ale dodam: oni pracują na siebie, a nie dostają kasę z zasiłku.

Dalej, Anas dziękuje za wsparcie rodzinie i... syndykatowi. Co ma na myśli? Syndykalizm to nazwa funkcjonująca we Francji jako synonim komunizmu. Czyli wspierali go znajomi komuniści. W imię komunizmu również postanowił dokonać samospalenia.

W artykułach dotyczących sprawy znajdujemy narzekania jego znajomych i dziewczyny na niesprawiedliwość losu: biedak musiał znajdować sobie dorywcze prace, a potem już nawet nie mógł pracować... bo wolał głosić komunizm jako „aktywista”, a to zajmowało mu tyle czasu...

Dalej, w swoim manifeście, Anas K. żąda wprowadzenia obowiązkowej pensji dla studentów od państwa, a najlepiej pensji za to że się żyje (każdy kto żyje dostaje pensję), po to by „nie tracić życia na zarabianie”. Przeraża go to, że po studiach trzeba będzie pracować przez lata, żeby mieć potem emeryturę.

Bez komentarza.

O swoje nieszczęście oskarża Macrona, Hollanda i Unię Europejską, a także faszyzm i liberalizm. Kończy wywód – „niech żyje socjalizm” i zagrzewa kolegów do dalszej walki „by skończyć z tym wszystkim” (ciekawe co miał na myśli mówiąc z tym wszystkim).

Prasa podaje, że zabił go prekariat (choć nie ma informacji czy samobójstwo było skuteczne, ostatnie doniesienia mówią o walce o życie i 90% poparzeniu ciała). Prekariat - słowo wytrych na określenie tych, którzy nie potrafią zrobić nic wartościowego za co ktoś inny chciałby zapłacić, ale nade wszystko pragną materialnych bogactw.

W jednym z wywiadów w telewizji po tym zdarzeniu widzimy polityka, kajającego się przed zaproszonym do studia innym studentem. Chłystek narzeka, że studenci muszą sobie dorabiać („sytuacja jest dramatyczna”). Żąda natychmiastowego zwiększenia zasiłków, stypendiów, liczby miejsc w akademikach, na co polityk przeprasza i mówi, że nie nadążają, że poprzednia władza to zaniedbała i oni muszą nadrobić...

Debata po francusku: https://www.youtube.com/watch?v=9SuC-aCFMIM

Podsumowując: Prekariat zabija, praca zabija, dajcie wszystkim pieniądze za to że żyją.

8 listopada na swe życie targnął się człowiek chory psychicznie i chory na wirus komunizmu...

Zmieniony ( 19.12.2019. )