Usługi lokalizacyjne w telefonach tworzą świat objęty

permanentną inwigilacją.

Tyler Durden, ZeroHedge.com USA 2019-12-21

http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/uslugi_lokalizacyjne_w,p1276781973

Miliony Amerykanów chodzą z telefonami, które stworzyły jedno z najbardziej niepokojących i niezamierzonych „zjawisk inwigilacji”.
Wybuchowy nowy artykuł redakcyjny „New York Timesa”  pokazuje, że szczegółowe śledzenie smartfonów jest o wiele bardziej wszechobecne, niż wielu zdaje sobie z tego sprawę, pomimo ciągłych twierdzeń firm technologicznych, że dane ludzi są „anonimowe”.

=========================

http://www.prisonplanet.pl/files/1196098270/komotrack_sm.jpg

==========================

Paul Ohm, profesor prawa i badacz prywatności w Georgetown University Law Center, powiedział, że opisywanie danych lokalizacji jako anonimowych jest „całkowicie fałszywym twierdzeniem, które zostało obalone w wielu badaniach”.

Dodano też „Naprawdę dokładna, informacja geolokalizacyjna jest absolutnie niemożliwa do anonimizacji. D.N.A. jest prawdopodobnie jedyną rzeczą, która jest trudniejsza do anonimizacji niż dokładna informacja geolokalizacyjna”.

Artykuł przyglądał się próbom zidentyfikowania ludzi na wysokich stanowiskach. Zidentyfikował i wyśledził „dziesiątki” wybitnych ludzi, takich jak wojskowi z poświadczeniami bezpieczeństwa, gdy jechali nocą do domu. Śledzono także funkcjonariuszy organów ścigania i ważnych prawników. Chociaż w artykule nie wymieniono żadnego z tych ludzi, to śledzono ich do ich prywatnych odrzutowców, na wakacjach i jak zabierali swoje dzieci do szkoły.

Pomimo niektórych danych wskazujących na „skandalistyczne i przestępcze działanie”, celem tego śledzenia było jedynie udokumentowanie ryzyka nieuregulowanego nadzoru.

[...] Istnieją dziesiątki firm, które korzystają z tych danych. Wiele z nich używa „technicznego i dopracowanego języka, który może być mylący dla przeciętnych użytkowników smartfonów”. Wiele nazw firm prawdopodobnie nie jest znana większości Amerykanom.

Link do oryginalnego artykułu: LINK