Tajna instrukcja fiskusa. Brać się za uczciwych, a oszustów zostawić, bo sprytniejsi https://innpoland.pl/145555,fiskus-zostawi-oszustow-w-spokoju-bo-sa-od-niego-sprytniejsi?fbclid=IwAR1JiHrjZqI4sUJbgtK_GzGLV3yioiF3bX1HJjtqkGeWbMwV-VydxdARuYI Olbrzymią burzę w sieci wywołało upublicznione pismo kierownictwa Izby Skarbowej w Kielcach, w którym wprost zaleca urzędnikom ściganie legalnie działających firm, które dysponują odpowiednim majątkiem. Dlaczego? Bo z przestępców podatkowych i tak nie da się nic ściągnąć. Fiskus usiłuje łagodzić sytuację. Pismo kieleckiej KAS wyciekło do sieci, upublicznił je któryś z urzędników, zdziwiony jego treścią. Faktycznie może ona szokować. Kierownictwo Izby wprost zaleca, by przed kontrolą w danej firmie upewnić się, że ma ona majątek, który można byłoby zająć. Kontrolerzy mają po prostu iść na łatwiznę i nie zajmować się sprawami wyłudzeń podatku, w których szanse na odzyskanie pieniędzy są niewielkie. Czyli odpuszczają przestępcom i zajmują się przedsiębiorcami, którym coś można zabrać. – Nie wykazuj majątku, wyprowadź go za granicę, narób przekrętów i ogłoś upadłość, a będziesz bezkarny. Tak działa KAS. Dalej bijmy słabych – pisze rozżalony urzędnik. W piśmie czytamy też, że kontrolerzy od razu wydawali decyzje o zabezpieczeniu na majątku podatnika. Tak po prostu, byle coś zająć. Czy to tylko nadgorliwość? Pismo opublikował m.in. znany fanpage Białe Kołnierzyki, opisujący patologie w polskim biznesie. Pierwotnie istniały obawy co do autentyczności pisma, ale rozwiała je centrala KAS, która ustosunkowała się do sprawy i przyznała, że to nadgorliwość kieleckich urzędników i pismo nie odzwierciedla rzeczywistych zamierzeń fiskusa.
|