"Wybitny izraelski politolog" cyt. w Onecie: "Polska nie sojusznikiem Hitlera, partnerem w agresji". | |
Wpisał: Shlomo Avineri | |
16.02.2020. | |
"Wybitny izraelski politolog" cyt. w Onecie: "Polska nie sojusznikiem Hitlera, ale partnerem w agresji". SZUJE.
- W tym pakcie [monachijskim - przyp. red.] z września 1938 r. zgodzono się na aneksję Sudetów przez Niemcy i w praktyce położyły kres niepodległości Czechosłowacji. Reakcja Polski była marginalna - jest to brzydka plama na polskiej polityce - pisze w Haaretz cytowany przez Onet jako "wybitny izraelski politolog" Shlomo Avineri, który według "wiodącego portalu" wskazuje racje jednej i drugiej ze stron konfliktu" i uważa, że Polacy powinni byli wpuścić Armię Czerwoną na swoje terytorium, w celu umożliwienia jej podjęcia walki z Niemcami. - Po zawarciu układu monachijskiego Polska najechała na czeską część regionu i zaanektowała go- pisze "wybitny izraelski politolog" zapominając dodać, że to Czechosłowacja jako pierwsza zajęła Zaolzie w 1920 roku wpływając na decyzję mocarstw w tej sprawie, bez plebiscytu, korzystając z tego, ze Polska była zajęta wojną z bolszewikami. Nie wspomniał również o antypolskiej polityce jaką Czechosłowacja prowadziła w regionie - Po pierwsze, polska konspiracyjna Armia Krajowa, która działała pod dowództwem polskiego rządu emigracyjnego w Londynie, nie prowadziła w czasie okupacji niemieckiej znaczących operacji oporu. A w czasie powstania w getcie warszawskim w kwietniu 1943 r., Armia Krajowa nie udzieliła znaczącej pomocy Żydom z getta. Konspiracja postanowiła się zbuntować dopiero wtedy, gdy Armia Czerwona zbliżyła się do Warszawy - pisze Avineri. Tymczasem polskie podziemie, samo przecież pozostając z natury formacją partyzancką, było jedyną poważną siłą, która udzieliła pomocy Powstaniu w Getcie Warszawskim. Avineri uważa, że Armia Krajowa celowo nie wpuściła Armii Czerwonej do Warszawy - Polska Nie była sojusznikiem Hitlera, ale partnerem w jego agresji - cytuje Avineri'ego Onet.pl =================== - A tutaj Onet bardzo posłusznie przetłumaczył artykuł "wybitnego izraelskiego politologa" Shlomo Avineriego w Haaretz. Bez żadnego innego komentarza. Tak obca, momentami tragikomiczna narracja wjeżdża do Polski (...) O tym wszystkim bezkrytycznie w polskim medium… - |
|
Zmieniony ( 16.02.2020. ) |