Kreowanie zapaści kulturowej Polaków. Czy to cel strategiczny?

A może w publicznych mediach działa KRET?

Ewa Działa-Szczepańczyk

Od jakiegoś czasu obserwujemy dziwne działania prowadzone w naszym kraju w obszarze kultury i rozrywki. Takim ich jaskrawym przejawem jest kreowanie Zenona Martyniuka na narodowego idola polskiej piosenki. Nakręcono o nim fabularny film, zorganizowano koncert galowy na jego cześć, a on sam występuje w niemal w każdym koncercie TVP z udziałem różnych piosenkarzy. Przypuszczalnie, sam Zenon Martyniuk jest zaskoczony takim stanem rzeczy.

Powstaje jednak pytanie – o co w tym wszystkim chodzi? Jakimi motywami kieruje się kierownictwo TVP promując tego rodzaju artystów? Czy to ma być współczesna odsłona serwowania ludowi igrzysk (jako dopełnienia danego im chleba). Czy na tym ma polegać misja polskiej telewizji publicznej? Skąd jej kierownictwo czerpie wzorce?

Podejrzewam, że przede wszystkim korzysta z doświadczeń, tych, którzy odpowiadają za ogłupianie poprzez media i kulturę społeczeństwa amerykańskiego. Tam, w USA ten proces trwa w najlepsze od wielu lat, a ostatnio nawet eskaluje, co się przejawia np. w produkcji głupawych seriali komediowych czy ekranizacji komiksów przeznaczonych dla widzów dorosłych.

My również mamy okazję tych produkcji „posmakować”, bowiem kupujemy te „dzieła” w dużych ilościach. Jednak trzeba jedno zauważyć – oni w USA mogą sobie pozwolić na luksus ogłupiania własnego społeczeństwa, bo ich na taką fanaberię po prostu stać (zapewne do czasu).

Dla nas natomiast, takie działania są po prostu samobójcze. Logika podpowiada , że w Polsce, na tym zapuszczonym UGORZE, który pozostał nam po czasach PRL-u i III RP, oświata i kultura powinny być wprzęgnięte w odbudowę światłego społeczeństwa.

A tymczasem doświadczamy działań dokładnie odwrotnych.

Komu zależy by były one prowadzone? Czy w publicznych mediach działa KRET? A może te działania są całkowicie świadome i celowe?