Chcą nas zniszczyć psychicznie
Wpisał: Debora Billi   
06.04.2020.

Chcą nas zniszczyć psychicznie



RAM 5 kwiecień 2020 http://ram.neon24.pl/post/154338,chca-nas-zniszczyc-psychicznie

Mantrą aktualnej epidemii – od pierwszego dnia jej zaistnienia – powtarzaną nieprzerwanie przez polityków i mass-media na całym świecie jest: "Będziemy musieli na zawsze zmienić nasze przyzwyczajenia".

  Sformułowanie to zaskoczyło mnie już wtedy, gdy usłyszałam je po raz pierwszy.

  Tenże szczególny sposób komunikacji – nieposiadający żadnych podstaw naukowych czy też politycznych – sugeruje, iż jego celem jest wywołanie głębokiej paniki wśród społeczeństw.

  Niewiele wiadomo o wirusie; jeszcze mniej wiedziano o nim w lutym, kiedy to rozpoczęto niezwykle nachalne rozpowszechnianie przesłania, o którym mowa.

  Władze – prosząc o to, by ludzie zamknęli się w swych domach i zgodzili się na zrujnowanie działalności z których żyli – powinny przekazywać im przesłania krzepiące, tj. mówiące, iż wyjdziemy przecież z dzisiejszej sytuacji. Na wzór Churchill'a – w ostatnich tygodniach tak wiele razy cytowanego.

  Tymczasem komunikat dla społeczeństwa ze strony władz jest całkowicie przeciwstawny: «Nigdy się z tego nie wydostaniemy».

  Codziennie powtarzana mantra "Nie wyjdziemy z tego" zamieszczana jest bezustannie na pierwszych stronach gazet, wraz z innymi informacjami o coraz to bardziej terrorystycznym charakterze, takimi jakie serwuje dziś swym czytelnikom Corriere della Sera na swej homepage: "Maseczki i rękawiczki – do noszenia również w domu"; «Trzymaj się z dala od członków rodziny»; «Zamknij się w swoim pokoju"; "Życie w maseczce"; "Zapomnijmy o podróżach"; a także "Prawdopodobnie, koniec z kinami, teatrami, koncertami, tańcem i meczami".

https://www.corriere.it/cronache/20_aprile_04/coronavirus-crisanti-mascherine-anche-casa-riaperture-ultima-lombardia-prima-sardegna-8a1c8b04-75db-11ea-856e-f9aa62c97d7a.shtml

  To bynajmniej nie jest normalny sposób przedstawiania społeczeństwu etapu zagrożeń i wyrzeczeń. Takie coś nigdy dotąd nie miało miejsca w historii ludzkości, która już wcześniej stawiała czoła wojnom, głodowi i epidemiom.

  Rządy w obecnej sytuacji powinny dawać nadzieję na przyszłość, tak, by wzbudzać w społeczeństwie stanowczość i chęć działania umożliwiające jak najszybszy powrót do normalnego życia.

  Obserwowane dziś, nadzwyczajnie zdeterminowane zaangażowanie się władz w niszczenie jakiejkolwiek nadziei w społeczeństwie; w przedstawianie zamkniętych w swych domach ludziom nędznej ich przyszłości, składającej się wyłącznie z własnej samotności (czy to w domu czy to w pracy), z pośpiechu i z wiekuistej nieufności do otoczenia – oznacza rozmyślne, w pełni zaplanowane prowokowanie powszechnej rozpaczy.

  Nie wspominając już o równie codziennym uprawianiu tzw. gaslighting'u, podczas którego eksperci – z największym spokojem i bez jakiegokolwiek zażenowania – z dnia na dzień zmieniają o 180º swe stanowiska, co dotyczy tak aspektów medycznych jak i praktycznych epidemii.

  https://en.wikipedia.org/wiki/Gaslighting

  Dochodzi do tego nieobliczalna w skutkach stagnacja w sferze przedsięwzięć ekonomicznych, co dotyczy również pomocy finansowej, którą obiecuje się społeczeństwu od wielu tygodni, ale której nikt do dnia dzisiejszego nie widział.

  Czy dostał ktoś bonus babysitter, który obiecywany jest od końca lutego?   Tak samo ma się sprawa z resztą obietnic rządowych. U końca tunelu nie widać żadnego światła.

  To, co obserwujemy coraz to bardziej przypomina gigantyczną operację psychologiczną przeprowadzaną na milionach ludzi po to, by zobaczyć, jaki skutek wywoła.

  Czy ci, którzy ją realizują chcą zacząć liczyć samobójców?

 

Wiele osób zaczyna twierdzić, że życie, jakie obiecuje się nam na przyszłość, nie jest warte przeżycia.

  Chcą zacząć liczyć także szaleńców?

  Chciałabym ujrzeć właściwą zmianę w przekazie dotyczącym trudności związanych z bieżącą sytuacją, jako że rozmyślne wywoływanie paniki wśród społeczeństwa – osiągane nieustannym młóceniem sloganów celowo do tego celu opracowanych – nie wróży dobrze ani przywódcom państw, ani mass-mediom brodzącym w nich.

  Nie wróży też nic dobrego jak chodzi o naszą przyszłość.

Debora Billi https://www.facebook.com/debora.billi/posts/10221719945453747

 Wybór tekstów, tłumaczenie i opracowanie: RAM

Rozpowszechnianie treści przetłumaczonych artykułów (z podaniem nick'a autora tłumaczeń i wskazaniem adresu tekstu źródłowego) jest dozwolone wyłącznie na darmowych platformach elektronicznych.




Zmieniony ( 06.04.2020. )