- byłby problem. Mniejszy w Moskwie, większy w Warszawie
Wpisał: Janusz Wojciechowski   
14.12.2010.

- byłby problem. Mniejszy w Moskwie, większy w Warszawie

Gdyby śledztwo wykazało zamach…Janusz Wojciechowski

http://www.bibula.com/?p=29307 2010-12-13

Śledztwo smoleńskie trwa i żadna wersja nie jest wykluczona. Także i wersja zamachu. Prokurator Seremet wykluczył zamach konwencjonalny, w sensie zestrzelenia samolotu, ale innej wersji zamachu, na przykład celowego zakłócenia systemów pokładowych – póki co nie wykluczył. Gdyby się okazało (teoretyzuję), że to jednak był zamach – byłby problem. Mniejszy w Moskwie, większy w Warszawie.Moskwa zwaliłaby wszystko na terrorystów, najlepiej czeczeńskich. Wiadomo, że Rosja od dawna ma z nimi problem, że był Biesłan, teatr na Dubrawce, szpital w Budionnowsku czy zamachy w moskiewskim metrze. Ot, jeszcze jeden akt terroryzmu, z powodu którego Rosjanom jest przykro. Zamachowcy zostali zastrzeleni, gdyż stawiali opór podczas aresztowania. Motywem zbrodni była chęć zaszkodzenia Rosji na arenie międzynarodowej. Prezydent Miedwiediew i premier Putin wyrazili ubolewanie, Duma Państwowa potępiła terrorystów. Świat przyjął to ze zrozumieniem – cóż, nie tylko Rosja ma kłopot z terroryzmem. Miał go Londyn, miał go Madryt, miał i Nowy Jork…Moskwa otrzepałaby ręce, za to w Warszawie problem byłby wielki, bo to Warszawa, nie czekając na wyniki śledztwa, już poręczyła za Rosję wobec świata, że żadnego zamachu nie było.To polskie władze i liczne polskie autorytety dałyby sobie rękę uciąć i nogę, dałyby się pokroić na kawałki i posiekać w obronie tezy, że nikt w Rosji nie jest odpowiedzialny za katastrofę.To w Polsce najmniejsza myśl o zamachu, najcichsza wątpliwość, była i jest uznawana za debilizm skrzyżowany z oszołomstwem i bezczelnością, powstały na tle nienawiści i rusofobii.Gdyby śledztwo wykazało zamach, byłoby wiele ofiar moralnego bankructwa i zadławienia się własnym szyderstwem.W Polsce, nie w Rosji….

Janusz Wojciechowski   Za: Janusz Wojciechowski blog

Zmieniony ( 14.12.2010. )