Zamrożone na śmierć. Licznik ABORCJI się kręci
Wpisał: Kamil Zwierz, Centrum Życia i Rodziny   
24.04.2020.

Zamrożone na śmierć. Licznik ABORCJI się kręci


Centrum Życia i Rodziny zaapelowało do posłów, by odważnie stanęli w obronie życia nienarodzonych. Polski Sejm ostatecznie nie odrzucił chroniącego życie dzieci projektu „Zatrzymaj aborcję”, ale jedynie skierował go do dalszych prac w komisjach.

 


Z pewną ulgą przyjąłem podaną na początku kwietnia informację, że głosowanie nad projektem „Zatrzymaj aborcję” odbędzie się zaraz po Świętach Wielkanocnych. Wprowadzony z racji epidemii zakaz zgromadzeń publicznych gwarantował, że nie zobaczymy na ulicach przykrego widoku zmanipulowanych kobiet szczycących się zabiciem własnych dzieci nienarodzonych.

Zdawaliśmy sobie zatem sprawę, że przed głosowaniem media społecznościowe będą zalane komunikatami nawołującymi do odrzucenia tego projektu. Wiedzieliśmy, że zwolennicy zabijania dzieci będą w ten sposób starali się naciskać na posłów. 
Dlatego dobrze przygotowaliśmy się do tego ataku.


Po pierwsze, 
w dniu głosowania wysłaliśmy apel do posłów, aby zagłosowali za przyjęciem tego projektu. Odwołaliśmy się w nim: 

  • do głosu ponad 830 tysięcy osób, które poparły tę inicjatywę obywatelską;

  • do postawy tysięcy uczestników zeszłorocznych Marszów dla Życia i Rodziny;

  • do prawa międzynarodowego, na czele z Deklaracją Praw Człowieka;

  • do polskiej Konstytucji.

Przytoczyliśmy też poruszające słowa prof. Jerome’a Lejeune’a, odkrywcy trisomii chromosomu 21, a więc przypadłości, która jest dziś głównym powodem dokonywania aborcji eugenicznej.

Miarą jakości danej cywilizacji jest sposób, w jaki traktuje ona swoich najsłabszych członków.

Nasz apel nie przeszedł bez echa: jeszcze przed głosowaniem otrzymaliśmy wiadomości zwrotne od niektórych posłów z zapewnieniem, że zagłosują za życiem.

Ale to nie wszystko. Na internetowe podrygi aborcjonistek odpowiedzieliśmy naszą kampanią: opatrzonymi cytatami grafikami przedstawiającymi piękno życia nienarodzonego i ogromną wartość życia osób niepełnosprawnych.


Te treści dotarły w sumie do ponad 1 000 000 (tak, do miliona) osób, a naszą akcją zainteresowały się media. Wyszliśmy z tej konfrontacji zwycięsko.

Myślę, że ta kampania przypomniała wszystkim, o co tak naprawdę toczy się walka – o ludzkie życie. Wierzę też, że 
te obrazy dotarły do wielu osób bezmyślnie popierających postulaty aktywistek z Czarnym Protestów, poruszyły sumienia niektórych aborcjonistek, a może i odwiodły kogoś od tragicznych decyzji.
 

Wspieram
Centrum Życia i Rodziny!


Niestety, samo głosowanie nie przebiegło po naszej myśli. Projekt nie został przyjęty, ale po dwóch głosowaniach ostatecznie skierowany do dalszego procedowania w komisjach. Patrząc jak dotychczas ekipa rządząca obchodziła się z projektami ochrony życia nienarodzonego – wiele wskazuje, że oznacza to „zamrożenie” dalszych prac nad tym projektem.

Słyszałem komentarze, że to rozwiązanie sprawy nie powinno wywoływać już takich emocji, bo „wiadomo było, że tak będzie”. A jednak… 
przyjmujemy takie rozwiązanie z olbrzymią dezaprobatą.

Niestety, dochodzą nas głosy, że naciski na posłów były tak silne, że był to jedyny sposób, aby ten projekt nie został całkowicie odrzucony. I że w tym momencie kluczowa jest stabilizacja władzy, która byłaby zagrożona przyjęciem projektu uniemożliwiającego zabijanie niepełnosprawnych.

Dlatego najpierw – 
podziękowaliśmy tym posłom, którzy mimo atmosfery presji „zachowali się jak trzeba” i jednoznacznie głosowali za życiem.Wysłaliśmy do nich osobisty list z podziękowaniami, a ich nazwiska umieściliśmy w kolejnej grafice, która dotarła do kilkunastu tysięcy internautów.

Bo 
taką postawę należy doceniać i promowaćCieszymy się, że w walce o godność każdego człowieka – narodzonego, nienarodzonego, zdrowego i niepełnosprawnego – nie jesteśmy sami, ale podobne wartości wyznają osoby, które wywiązując się z obietnic wyborczych, jasno deklarują swoje stanowisko – napisaliśmy każdemu z nich.

W odpowiedzi otrzymaliśmy wiadomości od niektórych z zapewnieniem, że dołożą wszelkich starań, aby projekt nie utknął w komisjach, jak miało to miejsce dotychczas. 
Nasz aktywny bezpośredni kontakt zaowocował konkretnymi działaniami posłów i mocnymi deklaracjami w kierunku dobrej zmiany prawa aborcyjnego.


Ale to nie wszystko. Chcemy w dalszym ciągu mocno naciskać na posłów, aby niezwłocznie podjęli pracę w celu zapewnienia ochrony nienarodzonym.

Dlatego dziś uruchamiamy stronę LicznikAborcji.pl. Znajdują się na niej szacunkowe dane na temat ilości dzieci uśmierconych przed: 

  • 27 kwietnia 1956 r., czyli od de facto wprowadzenia aborcji na życzenie;

  • 7 stycznia 1993 r., czyli zmiany komunistycznego prawa aborcyjnego i wprowadzenia 3 przesłanek umożliwiających zabicie dziecka;

  • 16 kwietnia 2020 r., czyli od dnia skierowania projektu fundacji p. Kai Godek do komisji.

Licznik cały czas się kręci. Statystyki pokazują, że z powodu dużego prawdopodobieństwa niepełnosprawności, upośledzenia lub choroby obecnie uśmiercanych jest 3 dzieci dziennie. Liczby całkowite można zobaczyć na LicznikAborcji.pl.

Na stronie znajduje się też petycja do posłów, do której można dopisać własne uwagi. Raz w tygodniu wyślemy politykom zasiadającym w Komisji Zdrowia i Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz stosownym władzom państwowym wiadomość zawierającą: 

  • liczbę dzieci, która zginęła z powodu opieszałości w pracach komisji;

  • liczbę osób, które domagają się zmiany prawa aborcyjnego;

  • Państwa 3 najlepsze komentarze;

  • treść petycji.

Bardzo proszę Państwa o podpis i o rozesłanie tej informacji do swoich bliskich i znajomych. Im większa będzie liczba podpisów, tym większa skuteczność oddziaływania na posłów.

Presja społeczna, jaką wywołuje Centrum Życia i Rodziny, działając w obronie osób sprzeciwiających się lobby LGBT, przynosi konkretne, dobre efekty. Wierzę, że 
tak też się stanie i w przypadku setek bezimiennych, ale żyjących dzieci – że będą mogły się urodzić.

Dlatego bardzo proszę o podpis pod petycją na stronie 
LicznikAborcji.pl.


Zapewniam przy tym, że Centrum Życia i Rodziny będzie z jeszcze większą intensywnością: 

  • prowadzić kolejne kampanie medialne i społeczne;

  • monitorować pracę komisji sejmowych;

  • być w stałym kontakcie z politykami, którzy są jednoznaczni w kwestiach obrony życia;

  • wywierać presję na niezdecydowanych;

  • piętnować dążących do pełnoprawnego zabijania nienarodzonych.

Wierzę, że wspólnie wcześniej czy później doprowadzimy do pełnej ochrony życia poczętego oraz do ochrony polskich rodzin!

Serdecznie pozdrawiam

 

Kamil Zwierz
Centrum Życia i Rodziny



Zmieniony ( 24.04.2020. )