Aborterzy a Kaja Godek. Zgwałcić,  zrobić fizycznie

krzywdę, zabić.

Chcą śmierci Kai Godek!

Szanowny Panie!
Drogi Obrońco Życia Dzieci!

Nazywam się Krzysztof Kasprzak i jestem Członkiem Zarządu w Fundacji Życie i Rodzina, gdzie współpracuję z Kają Godek.

Piszę do Pana, ponieważ dzieją się niezwykle ważne rzeczy i właśnie teraz potrzeba wspólnej mobilizacji ludzi dobrej woli!

Minęły dwa tygodnie od czytania projektu #ZATRZYMAJABORCJĘ w Sejmie. Najważniejsza dziś w Polsce ustawa trafiła ponownie do sejmowych komisji.

W chwili, gdy trwała wielka sejmowa bitwa w obronie poczętych dzieci, rozpoczął się bezprecedensowy atak aborterów na inicjatywę #ZATRZYMAJABORCJĘ.

W olbrzymiej części był on skierowany prosto w pełnomocnika projektu Kaję Godek.

Od dwóch tygodni Kaja jest obiektem medialnego hejtu, w Internecie lewicowi aktywiści życzą jej śmierci, a niektórzy wprost nawołują do tego, aby ktoś ją zgwałcił, zabił, zrobił fizycznie krzywdę. Media społecznościowe Fundacji Życie i Rodzina jak i profile samej p. Godek zostały w sposób systematyczny zaatakowane przez tysiące trolli, które zostawiają wulgarne i obsceniczne wpisy.

Ostrożne szacunki wskazują, że zespół internetowy Fundacji zablokował w ostatnich dniach około 8 000 zadaniowanych kont, z których pisano teksty nie mające nic wspólnego z polemiką czy wymianą poglądów, ale będące niewybredną agresją na Kaję i jej rodzinę. A wszystko to dlatego, że ma ona odwagę nie tylko opowiadać się za życiem, ale i podejmować konkretne działania, aby do ochrony życia doprowadzić. Za to, że broni dzieci takich jak jej Synek, jest regularnie wyśmiewana, poniżana, zniesławiana i zastraszana.

Nie sposób przytoczyć wszystkich okrutnych słów, jakie dla p. Godek mieli w ostatnich dniach aborterzy. Chciałbym jednak, aby zobaczył Pan przynajmniej niektóre z nich, by mieć choćby pojęcie o tym, jakie nieprzyjemności znosi za obronę życia. Oto wybrane przykłady: [ohydne. Pomijam. Są – w oryg. MD]