Idź 'złoto' do 'złota'
Wpisał: Izabela BRODACKA   
14.06.2020.

 

 

Idź złoto do złota

Izabela BRODACKA 14 czerwca 2020

Do Rafała Trzaskowskiego można mieć wiele pretensji. Niektórzy nazywają go złociarzem co jest gwarową nazwą operatora szambowozu. To ci którzy nie mogą mu darować zalania fekaliami Wisły od Warszawy do Gdańska. Inni nie mogą pogodzić się z propagowaniem przez Trzaskowskiego zboczeń płciowych, w tym wprowadzania specjalnych uprawnień dla wyznawców czy praktyków LGBT. A przede wszystkim wpychania  instruktorów LGBT do szkół.

Jeszcze inni zauważyli, że Trzaskowski kontynuuje politykę Gronkiewicz w kwestii rabunku nieruchomości. Pod jego rządami miasto nie tylko odmawia wypłacania lokatorom należnych im odszkodowań wywalczonych przez komisję Patryka Jakiego lecz odmawia nawet przejmowania na rzecz miasta skradzionych i potem odzyskanych przez komisję weryfikacyjną nieruchomości. Można sformułować setki podobnych zarzutów, dowodzących niegospodarności Trzaskowskiego jako prezydenta a właściwie działań na szkodę stolicy. Na przykład zainstalowanie w lecie ubiegłego roku przed ratuszem na placu Bankowym ogródka dla emerytów i dzieci, w którym nigdy nie wypoczywał żaden emeryt ani dziecko a nawet nie zatrzymał się żaden pies. Ogródek było to miejsce przed budynkiem ratusza, wśród pędzących i smrodzących samochodów wyposażone w kilkanaście drewnianych palet i w stoliki zrobione ze skrzynek po owocach oraz ozdobione kilkoma rachitycznymi drzewkami w specjalnych donicach. To wszystko kosztowało stolicę prawie milion złotych. Nie wyobrażam sobie żeby mieszkańcy innych miast Polski chcieli mieć w swoich miejscowościach podobne instalacje z podobnym skutkiem  finansowym.

To specyfika PO. Przypomnijmy sobie „piramidy” Donalda Tuska czyli tak zwane orliki w każdej gminie. Orliki to stadiony z boiskiem pokrytym sztuczna trawą śmierdzącą brudnymi skarpetkami, z konieczności oświetlane i pilnowane we dnie i w nocy. Ich twórcy zapomnieli chyba o ochronie środowiska  i matki Ziemi na której im podobno zależało i w imię której zalewali kopalnie. Takie nikomu niepotrzebne boisko zbudowano nawet w Ochotnicy Dolnej gdzie z dziada pradziada istniała tradycja urządzania boisk w szerokim łożysku ochotnickiego potoku albo na nieużywanych pastwiskach i takich wspaniałych naturalnych boisk jest dotąd bardzo wiele.

Wszystko to jednak przebija moim zdaniem dotacja w wysokości blisko dwóch milionów którą Trzaskowski przyznał fundacji Jolanty Gontarczyk, funkcjonującej obecnie pod nazwiskiem Lange i zajmującej się promocją ideologii LGBT.

Gontarczyk była współpracowniczką Służby Bezpieczeństwa ( pseudonim  Panna) i wraz z mężem ( pseudonim John) inwigilowała ks. Franciszka Blachnickiego w Niemczech. Małżeństwo Gontarczyków było podejrzewane o udział w otruciu  ks. Franciszka Blachnickiego. Po opuszczeniu w panice Niemiec Gontarczykowie przenieśli się do Warszawy gdzie zostali wynagrodzeni za swoje usługi ogromnym mieszkaniem w śródmiejskiej kamienicy. Dodam, że było to przedtem tak zwane mieszkanie funkcyjne czyli używane do spotkań funkcjonariuszy SB z donosicielami i tak się złożyło, że było to mieszkanie w mojej kamienicy.

Zauważyłam pewnego dnia elegancką kobietę przyglądającą się mi na podwórku z nienawiścią. Nie wiedziałam oczywiście kim ona jest i w naiwności swojej myślałam, że zapomniałam się jej ukłonić albo przeszkadzają jej moje dzieci czy psy. Była to Jolanta Gontarczyk. Gdy ukazały się w prasie artykuły na temat tej pary szpiegów ktoś wywiesił kopie w gablotce z ogłoszeniami. Ku memu zdumieniu lokatorzy bardziej gorszyli się faktem ujawnienia działalności Gontarczyków i sposobu premiowania jej przez władze Polski niż prześladowaniem księdza Blachnickiego. Państwo Gontarczykowie szczęśliwie raczyli wynieść się z naszej kamienicy, Jolanta kręciła się przez pewien czas przy Leszku Milerze ale się jej pozbył. Nie mogę powtórzyć co przy tej okazji podobno powiedział.

Teraz pani Jolanta zmieniwszy nazwisko zajęła się promocją LGBT. Nie o to chodzi, że Gontarczyk jak zawsze dobrze wie na której półce stoją konfitury.  Chodzi o to że prezydent miasta stołecznego Warszawy kandydujący do roli prezydenta Polski manifestacyjnie honoruje wysoką dotacją funkcjonariuszkę SB podejrzewaną o morderstwo księdza. Trzaskowski zasłania się niewiedzą na temat życiorysu Gontarczyk vel Lange ale to niemożliwe. W polityce tak głupich ludzi nie ma. Uważam że jest to celowy sygnał wysyłany do sił wywodzących się  z ciemnej przeszłości: „Towarzysze, nie bójcie się, zwieramy szeregi i jeszcze będziemy górą”. W polityce nie ma przypadków są tylko znaki. Znaki wysyłane świadomie i w konkretnym celu. Dla obudzenia i podtrzymania na duchu swego elektoratu czyli ludzi wywodzących się z mrocznej przeszłości PRL i wiążących wszelkie nadzieje z powrotem tej przeszłości. Oczywiście po transformacji, po liftingu, jaki przechodzą również twarze kobiet polityki.  Zamiast marksizmu z sierpem i młotem (a raczej naganem) w ręku mamy marksizm kulturowy z tęczową flagą. Przekonuje mnie o tym jeszcze jedno wydarzenie. Otóż wysłuchałam zupełnie przypadkiem wywiadu Jolanty Pieńkowskiej z niejakim Gawronikiem. Gawronik jak pamiętamy pierwszej nocy po wprowadzeniu odpowiednich ustaw miał już działającą sieć kantorów na wszystkich przejściach granicznych Polski. Działalność pana Gawronika państwo polskie wyceniło potem na bodajże osiem lat odsiadki. I oto w programie Pieńkowskiej uczestniczymy nie tylko w opisie martyrologii tego wybitnego człowieka ale wysłuchujemy jego butnych przechwałek na temat stanu posiadania, stylu życia córki w dzieciństwie ( własny ochroniarz i własny kucyk) oraz planów na przyszłość. Jak zrozumiałam okres zwolnienia warunkowego kończy się Gawronikowi za półtora roku i wtedy zapowiada odpłatę tym wszystkim którzy go nie docenili (a może przecenili). Co istotniejsze Gawronik przyznaje się publicznie do działania w SB i wcale się tego nie wstydzi. To wyraźny sygnał. Towarzysze zwieramy szeregi. Wracamy. 

Gawronik nie wstydzi się SB, Trzaskowski nie wstydzi się Gontarczyk vel Lange. Ja mogę jedynie powiedzieć:

Idź złoto do złota.

Zmieniony ( 14.06.2020. )