Eksperci MAK sporządzają schemat rozrzutu odłamków Tu-154
Wpisał: naszdziennik   
03.01.2011.

Eksperci MAK sporządzają schemat rozrzutu odłamków Tu-154


W przypadku własnego tupolewa Rosjanie dostrzegli zasadność wykonania schematu rozrzutu odłamków samolotu. Tupolew spłonął jeszcze przed startem

 3 styczeń 2011 naszdziennik

Trzy osoby zginęły, a 43 odniosły obrażenia na skutek wypadku rosyjskiego samolotu pasażerskiego Tu-154, do którego doszło w Surgucie na Syberii. Samolot, który miał lecieć z Surgutu do Moskwy, zapalił się podczas kołowania przed startem. W ogniu stanął jeden z silników, w wyniku czego wybuchł zbiornik z paliwem.

Na pokładzie samolotu w chwili katastrofy znajdowało się 116 osób. Większość pasażerów, a także członków załogi została ewakuowana, zanim pożar osiągnął apogeum. Maszyna, która należała do linii Kogalymavia (Kogałym-awia), doszczętnie spłonęła. Wśród rannych jest co najmniej troje dzieci, a także ośmiu członków załogi. Władze lotniska i dyrekcja przewoźnika poinformowały, że w ich opinii załoga samolotu wraz z obsługą portu lotniczego Surgut uczyniły wszystko, aby pomóc w ewakuowaniu pasażerów maszyny. Także minister transportu Igor Lewitin pogratulował załodze przeprowadzenia udanej akcji ratunkowej.
Część świadków zeznała jednak, że niektóre z wyjść awaryjnych zostały zamknięte przed zakończeniem ewakuacji, wobec czego osoby przebywające jeszcze wówczas na pokładzie musiały przedzierać się przez płomienie.
Wszczęto dochodzenie w sprawie katastrofy. Minister transportu Igor Lewitin powiedział dziennikarzom, że rozpatrywane są wszystkie wersje, w tym i ta mówiąca o ataku terrorystycznym. Badaniem zdarzenia zajmie się rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy, czyli ten sam organ, który bada katastrofę polskiego rządowego Tu-154M pod Smoleńskiem. Jak poinformowały władze, wszystkie czarne skrzynki i inne rejestratory lotu już zostały przekazane MAK.
Ekipa MAK badająca sobotni wypadek przystąpiła do pracy na miejscu zdarzenia już wczoraj. Eksperci analizują m.in. konstrukcję silników i sporządzają schemat rozrzutu odłamków samolotu.
Już kilkanaście godzin po wypadku rosyjska federalna agencja ds. transportu (Rostransnadzor) przygotowała wniosek zalecający wprowadzenie zakazu lotów Tu-154B. Tu-154B to wcześniejszy model Tu-154M, samolotu, którym 10 kwietnia do Smoleńska leciała polska delegacja. Szef Rostransnadzoru Giennadij Kurwienkow podczas spotkania z Igorem Lewitinem przekazał mu informację, że w przygotowaniu są dokumenty, w których jego agencja zaleca wprowadzenie obligacji do wycofania Tu-154B z linii pasażerskich.
Łukasz Sianożęcki