O Piłsudskim i doprowadzeniu do zamachu majowego 1926 roku
Wpisał: płk. Aleksander Kędzior   
24.07.2020.

 

 

O Piłsudskim i doprowadzeniu do zamachu majowego 1926 roku

wspomnienia płk. Aleksandra Kędziora

https://politykapolska.eu/2020/07/23/dnia-24-lipca-gen-rozwadowski-zostaje-szefem-sztabu-generalnego-i-nastepuje-przelom-moralny-w-naczelnym-dowodztwie-wspomnienia-plk-aleksandra-kedziora-o-wojnie-1920-r-pdf/

W roku 1921 demokratyczna Polska uchwala konstytucję, ale Naczelnik Państwa nie znajduje w niej miejsca odpowiedniego dla siebie i rozpoczyna z nią walkę. Dąży w pierwszym etapie do osiągnięcia pełnej i niekontrolowanej władzy nad wojskiem.

Tworzy się legendę o jego wyłącznej roli w odzyskaniu niepodległości i w zwycięstwie 1920 roku. Ugrupowania „postępowe” i radykalne, gdzie Naczelnik Państwa ma swe „wtyczki”, prowadzą akcję na wielką skalę, wznawiając organizację mafii. W wojsku wznowione P.O.W. prowadzi akcję nieprzebierającą w środkach, a głównym hasłem jest „Armia bez wodza”!

W tej sytuacji inicjatywa polityczna przechodzi coraz bardziej w ręce „eserów”, a w wojsku — w ręce radykalnych „chłopców komendanta”. Ma miejsce inicjatywa „nocy św. Bartłomieja”, o której pisze Pobóg-Malinowski. Zapobiegł jej Daszyński. Następują krwawe wypadki w Krakowie. To wszystko wprowadza nastrój podniecenia i niepewności, który osiąga punkt kulminacyjny w mordzie popełnionym na osobie Prezydenta Narutowicza.

Jest to woda na młyn polityki niemieckiej, która robi nam w kołach międzynarodowych opinię „anarchistów” i określa Polskę jako „Saisonstaat”.

ZAMACH MAJOWY 1926 ROKU

Wszystko to przynosi jak najgorsze rezultaty, a Piłsudski najpierw odsuwa się od władzy – w roku 1923 – a potem, w roku 1926 dokonuje krwawej rewolucji, by zdobyć władzę dla siebie i „swoich chłopców”, co prawda od 1914 r. trochę wyrośniętych i o zwiększonych apetytach.

W ówczesnych warunkach i położeniu była to największa zbrodnia w naszych dziejach. Polsce przyszło zapłacić za to utratą niepodległości w 1939 roku.

Piłsudski staje się de facto dyktatorem i wprowadza zasadnicze zmiany w sprawach polityki i obrony. Może sobie na to pozwolić, by się rozprawić z demokratyczną częścią P.P.S., która tak nieopatrznie poparła jego zamach.

W polityce zagranicznej następuje wyraźna zmiana w stosunku do Francji i niejako zawieszenie naszego z nią sojuszu. Pakt z Hitlerem, zawarty w tajemnicy przed Francją, wprowadza politykę polską w sferę awanturniczości.

Największych jednak zmian dokonywa Piłsudski w sprawach obrony. Kamieniem węgielnym bezpieczeństwa Polski na zachodzie był sojusz z Francją, bo łączył nas wspólny interes, ale Piłsudski demonstruje, że może się bez niego obejść. Wydala z Polski misję wojskową francuską i przerywa kontakty sztabowe. Ma to doniosłe konsekwencje. W kołach politycznych i w wojsku „chłopcy Piłsudskiego” szerzą antyfrancuską propagandę i we Francji powstaje obawa, że Piłsudski może wprowadzić Polskę do obozu niemieckiego.

W wojsku Piłsudski dokonywa zasadniczych zmian, w wyniku których następuje dezorganizacja naczelnych władz.

Zostaje zniesiona Ścisła Rada Wojenna, a Sztab Generalny jest pozbawiony zasadniczych kompetencji. Wyższa Szkoła Wojenna przestaje być organem Szefa Sztabu Generalnego i zakres jej nauczania ulega redukcji: nie ma tworzyć doktryny wojennej i szkolić wyższych dowódców. Zostają zniesione Inspektoraty Broni. Reorganizacji ulega również Ministerstwo Wojny.

To wszystko ma zastąpić utworzony przez Piłsudskiego Generalny Inspektorat, nowotwór nigdzie nie znany, a działający od początku jak nowotwór-rak w organizmie obrony państwa.

W sumie „reformy” Piłsudskiego stworzyły wielką i kosztowną maszyną biurokratyczną, niezdolną do planowania, dowodzenia, szkolenia i wychowywania. Staje ona na przeszkodzie do modernizacji i rozwoju sił zbrojnych. Partyjna polityka personalna dokonuje reszty.

Piłsudski usuwa z wojska tych generałów, którzy byli potencjal­nymi kandydatami na stanowisko Naczelnego Wodza i likwiduje dwóch, którzy reprezentowali nowoczesną myśl wojenną: gen. Rozwadowskiego i gen. Zagórskiego.

Siły Zbrojne weszły w czarny okres, z którego nie zdołały wyjść nawet po śmierci Piłsudskiego w 1935 r. Stan ten z drobnymi tylko zmianami przetrwał do roku 1939. Był to dorobek zbrodni zamachu majowego.

MEMORIAŁ GEN. SZEPTYCKIEGO

Zachował się z tego czasu dokument, który ten stan rzeczy oświetla. Dnia 10 stycznia Szef Sztabu Generalnego, gen. S. Szeptycki, złożył Naczelnikowi Państwa, J.Piłsudskiemu, memoriał następującej treści:

Międzynarodowa sytuacja wytworzyła dla Wojska Polskiego następujące zadania:

  1. Odsiecz Lwowa i obrona ziem polskich w Galicji wschodniej.

  2. Ustalenie sprawiedliwej granicy na Wołyniu.

  3. Ustalenie granicy na Śląsku, Orawie i Spiszu.

  4. Pomoc dla wyzwalających się dziś własnymi siłami: Księstwa Poznańskiego, Śląska i Prus Zachodnich.

  5. W całokształcie załatwiania sprawy kresów północno-wschod­nich, konieczność stworzenia militarnie fait accompli, – co najmniej na ziemi suwalskiej i grodzieńskiej.

  6. Wstrzymanie fali bolszewickiej, napływającej na ziemie polskie w miarę ustępowania oddziałów niemieckich z terenu Ober-Ostu. Teren tan miał być w myśl warunków rozejmu jeszcze przez dłuższy czas obsadzony, a tym samym ziemie polsko-litewskie byłyby zasłonięte. Obecnie niebezpieczeństwo to występuje na pierwszy plan. Sytuacja na tym kierunku zmieniła się szczególnie na naszą niekorzyść, gdy silne, radykalne grupy polityczne w Niemczech zbliżyły się do bolszewizmu i dążą do połączenia się z nim na wschodzie kosztem Polski. W tej perspektywie politycznej zorganizowały się znaczne siły bolszewickie i zbliżyły się przez Litwę i Białoruś. Operacje wojsk Sowietów przez obsadzenie ostateczne Wilna osiągnęły sukces polityczny i militarny, oddziałujący niepokojąco na społeczeństwo i podniecająco na bolszewizm lokalny.

  7. Wreszcie zadaniem wojska jest strzeżenie bezpieczeństwa wewnątrz kraju.

Sztab Generalny postawiony przez Rząd Polski wobec ogólnego celu strzeżenia siłą zbrojną interesów państwa, przyjął przytoczone zadania jako wytyczne przy organizacji i użyciu wojsk”.
„Zorganizowaniu tak silnej armii, by wymienionym zadaniom w całości podołać mogła, przeciwstawiają się trudności, które leżą poza kompetencjami sztabu Generalnego”.
„Wszystkie wysiłki od chwili powstania Sztabu Generalnego i Wojska, poczynione we wszystkich możliwych kierunkach w państwach ościennych, – spełzły jak dotąd na niczym, a to z powodu, że stosunek naszego Rządu do tych państw jeszcze nie został wyjaśniony”.
Z jeszcze większą nieufnością odnosi się do nas Ententa; jest ona głucha na nasze prośby i przedstawienia, uważając Rząd jako ekspozyturę bolszewizmu”.
„Niepokojącym jest objaw, że państwa koalicyjne, które według oświadczeń Rządu mają nam sprzyjać, w praktyce nie wykorzystują nawet sposobności, by zapoznać się z naszymi stosunkami, co objawia się np. w tym, że dotychczas nie przysłały swych przedstawicieli”.
„W chwilowym położeniu, szczególnie gdy Naczelne Dowództwo przeszło do akcji zaczepnej przeciwko Ukraińcom, kierując tam z największym wysiłkiem wszelkie możliwe siły, – osłabia się tym samym kraj i front przeciw bolszewikom. Akcja ta choć rozwija się pomyślnie, może w najbliższym czasie doprowadzić do sytuacji, że z powodu braku materiału wojennego, a przede wszystkim amunicji (cały zapas niemieckiej amunicji wynosi czterysta strzałów na żołnierza), – może nastąpić dotkliwy zwrot w położeniu wojskowym, który pociągnie za sobą komplikacje polityczne co do granic i na wewnątrz kraju”.
„Honor narodu i armii polskiej żąda jak najszybciej decyzji wyjścia z tej katastrofalnej sytuacji, inaczej bowiem pójdziemy ku zgubie narodu i to ze świadomością”.
„Moim obowiązkiem, jako Szefa Sztabu Generalnego Wojsk Polskich odpowiedzialnym przed narodem i historią, – jest przedstawić Panu Naczelnikowi Państwa z całym naciskiem powyżej skreśloną sytuację”.

„Stawiam następujące wnioski:

  1.  Rozejm z Ukraińcami, przy ustaleniu możliwie korzystnej linii demarkacyjnej w celu przerzucenia wszystkich sił na nasze granice północno-wschodnie, — najdalej do dwóch tygodni.

  2.  Ugoda z Czechosłowakami.

  3. Najszybsze uzyskanie materiału wojennego od Koalicji, – przez co stanie się możliwa szersza organizacja armii z ogłoszeniem poboru i wyznaczeniem budżetu; po osiągnięciu tego będzie możliwe zadaniom wymienionym na wstępie w całości podołać”.

„Proszę pana Naczelnika Państwa, wziąwszy pod uwagę moje przedstawienia, o najszybsze powzięcie decyzji celem wyjścia z tej dla dobra narodu tak groźnej sytuacji, ponieważ w przeciwnym wy­padku nie mógłbym współponosić odpowiedzialności”.
(—) Szeptycki

Tyle generał Szeptycki… Wynikiem tego memoriału była wprawdzie zmiana Rządu, ale Naczelnik Państwa przyjął dymisję Szefa Sztabu Generalnego i nie mianując nowego, skonsolidował w swym ręku oba atrybuty niepodległości: politykę i obronę.

Już w r. 1919 Józef Piłsudski, jako Naczelnik narzucił państwu dwie doniosłe decyzje:

  • niewspółdziałanie z sojusznikami w wojnie prowadzonej przez nich celem obalenia bolszewizmu i

  • równocześnie przygotowywanie wojny z Rosją. To ostatnie doprowadziło do ustąpienia Ignacego Paderewskiego i od tej chwili sprawy polityki i obrony znalazły się całkowicie w rękach Naczelnika Państwa.

W okresie tym prawa Polski do terenów na wschodzie były uznawane przez sojuszników i mogliśmy liczyć na ich pomoc w wyzwalaniu tych ziem spod bezprawnej władzy bolszewików.


O Piłsudskim z czasów Legionów w zaborze austriackim:

Gen. Puchalski, komendant Legionów, złożył wniosek do „Armee Oberkommando” o usunięcie brygadiera Piłsudskiego, jako nie nadającego się na to stanowisko. Otrzymał następującą odpowiedź:

„Austria ma setki brygadierów, ale Piłsudski jest potrzebny dla względów politycznych…”

Całość wspomnień pułkownika-generała
Aleksandra Kędziora (37 stron):[warto czytać .md]

Zmieniony ( 24.07.2020. )