Podano im szczepionki na COVID-19. Poważnie zachorowali

 https://www.fronda.pl/a/podano-im-szczepionki-na-covid-19-powaznie-zachorowali,150472.html

Ogromna fala krytyki spadła na brytyjsko-szwedzki koncern farmaceutyczny AstraZeneca pracujący nad jedną ze szczepionek na COVID-19 po tym, jak okazało się, że próbowano zataić informacje o poważnym zachorowaniu dwóch wolontariuszy, którym eksperymentalnie podano szczepionkę. Przebieg badań opublikowano pod presją opinii publicznej.

Pojawiają się poważne wątpliwości czy presja nałożona na naukowców i koncerny farmaceutyczne w kwestii stworzenia szczepionki na koronawirusa nie sprawi, że do użytku trafią szczepionki źle przebadane, mogące okazać się wielkim niebezpieczeństwem dla zdrowia.

AstraZeneca przez długi czas ukrywała poważne choroby neurologiczne, na jakie zapadło dwoje wolontariuszy, którym eksperymentalnie podano szczepionkę wypracowaną przez ten koncern. Testy szczepionki rozpoczęły się w kwietniu. Były dwukrotnie wstrzymywane po ujawnieniu poważnych przypadków zachorowań. Drugi z nich odnotowano we wrześniu.

Po sprawdzeniu danych przez niezależnych ekspertów testy wznowiono. Szczepionkę koncernu otrzymało już 18 tys. osób na świecie. Docelowo w ramach badań ma zostać zaszczepionych 50 tys. ochotników.

U pierwszej wolontariuszki, która w wyniku podania szczepionki poważnie zachorowała, zdiagnozowano zapalenie rdzenia kręgowego. Drugi przypadek zachorowania jest niejasny, ale według informatora „New York Times”, to ta sama choroba. kak/New York Times, gazeta.pl

 =================

czekista2020.09.22 5:22

W normalnym trybie, badanie szczepionek zajmuje 4 - do 6 -ciu lat. A tu, proszę 4 do 6 miesiecy. To sa zbrodniarze, bo wiedza czym taka przyspieszona procedura skutkuje. Pytanie; Dlaczego oni czuja sie tak bezkarni?