Propagandowy cyrk!

Premier - czarodziej z zakupami u emerytki i pierwszy pacjent w szpitalu na Stadionie Narodowym

Czy kotleciki ładnie pachną?

Lis 5, 2020 https://wprawo.pl/propagandowy-cyrk-premier-z-zakupami-u-emerytki-i-pierwszy-pacjent-w-szpitalu-na-stadionie-narodowym/

– Wygenerujemy zapotrzebowanie, emocjonalne zapotrzebowanie na szczepionkę, taki stan ducha, że chcę to mieć, ponieważ jest to dla mnie niezwykle ważne – obwieścił Główny Inspektor Sanitarny, Jarosław Pinkas, podczas konferencji prasowej 8 września. Po tej deklaracji wszystko powinno być jasne.

Działania rządu, prowadzone pod hasłem walki z pandemią, mają na celu wystraszenie i takie umęczenie Polaków, żeby szczepionka wydała im się zbawieniem i nie pytali, dlaczego firmy farmaceutyczne zostały zwolnione z odpowiedzialności za jej potencjalne działania niepożądane.

– Jako firma po prostu nie możemy ryzykować, jeśli za cztery lata szczepionka wykaże skutki uboczne – powiedział agencji Reutera Ruud Dobber, członek zarządu AstraZeneca. Większość krajów podpisujących umowy na zakup szczepionek godzi się na takie rozwiązanie.

Jeśli szczepionka powstanie, rządzący zafundują nam eksperyment medyczny, którego skutki poznamy dopiero po latach.

        Dziś natomiast możemy pooglądać kolejne sceny z propagandowego serialu pt. „Premier Morawiecki ratuje Polskę”.

We wtorek (3.11.2020), w ramach akcji wspierania seniorów zamkniętych w domach decyzją rządu, premier udał się z zakupami do emerytki. Okazuje się, że nasz premier jest czarodziejem. Gdy szedł do budynku i wchodził na schody, żadnych zakupów nie miał. Wyczarował je dopiero pod drzwiami.

W czwartek (5.11.2020) premier udał się do tymczasowego szpitala na Stadionie Narodowym, gdzie podczas konferencji prasowej zapowiedział przybycie pierwszego pacjenta i wygłosił ckliwą mowę do ludu o tym, że wszyscy razem pokonamy wirusa. Cała ta mowa-trawa TUTAJ.

Aż strach pomyśleć, jaki propagandowy cyrk zostanie urządzony, gdy premier będzie ogłaszał wprowadzenie narodowej kwarantanny. To, co wyprawia Morawiecki, przebija nawet dokonania Ewy Kopacz, która biegała po Pendolino i sprawdzała, czy kotleciki ładnie pachną.