Cuda a czas ostateczny jeszcze niedokonany
Wpisał: Ewa Działa-Szczepańczyk   
23.11.2020.
p { margin-bottom: 0.25cm; line-height: 120%; }

Cuda a czas ostateczny jeszcze niedokonany

Ewa Działa-Szczepańczyk

W ostatnim czasie raczeni jesteśmy poglądem, że po pandemii nic nie będzie już takie samo. W wersji nieco rozszerzonej pogląd ten brzmi następująco – „po pandemii będziemy mieć do czynienia z zupełnie innym światem”.

Jest on dość intensywnie rozpowszechniany i chyba po to, byśmy się z owym „przesłaniem” oswoili i nie byli zbytnio zaskoczeni, gdy ten nowy świat nastanie.

Powstaje pytanie - skąd bierze się przekonanie o słuszności tego poglądu tych, którzy go głoszą? Dlaczego ten nowy świat ma być zupełnie inny niż ten, którego znamy i na czym jego „inność” ma polegać? Dlaczego zmiana ma nastąpić akurat po pandemii i dlaczego tak ważną dla naszego bytu kwestię kwituje się jedynie ogólnikowymi stwierdzeniami ?

I w tym miejscu dotykamy bardzo ważnego faktu, którego istnienia większość z nas nie jest świadoma. Ten fakt, to posiadanie niezwykłych właściwości profetycznych, ba wręcz nadprzyrodzonych budowniczych Nowego Porządku Świata czyli głosicieli wspomnianego powyżej poglądu. Oni po prostu WIEDZĄ i tę wiedzę przekazują w dół. My natomiast mamy możliwość się z nią zapoznać np. za pośrednictwem wypowiedzi i działań (będących konsekwencją tej WIEDZY) naszych polityków. Prócz wyżej wspomnianego ogólnego „proroctwa” jest jeszcze kilka innych dodatkowych oraz wiele cudów, które zaświadczają dobitnie o nadprzyrodzonych cechach Wielkich Budowniczych Nowego Świata. Oto niektóre z nich:

- przepowiedzieli ONI pandemię na kilka lat wstecz (to liczne ostrzeżenia ludzkości głoszone na różnych szczytach i konferencjach np. przez pana Gatesa, to np. opatentowanie testu RT-PCR już w 2015 roku),

- ONI wiedzą na pewno, że to SARS-CoV-2 odpowiada za katastrofę populacyjną naszego gatunku (choć jego zjadliwość w postaci masowej śmiertelności ludzi w żaden sposób nie została udowodniona),

- ONI wiedzą również jak z nią walczyć – wyłącznie jednym sposobem - za pomocą masowych szczepień wszystkich ludzi i to szczepionkami nowej generacji - m-RNA (kompletnie nie sprawdzonych, co do ewentualnych niepożądanych zdrowotnych skutków ubocznychW odniesieniu do starszych ludzi, nawet konwencjonalne szczepionki często nie pobudzają ich układu immunologicznego do pracy, ale jedynie go rozmontowują, a czego możemy się spodziewać po działaniu szczepionek m-RNA.),

- są sprawcami cudu – szczepionki m-RNA powstały jak na standardy kliniczne, w ekspresowym tempie,

- są sprawcami kolejnego cudu – tym razem medialnego – udało im się przekierować uwagę ludzi na śledzenie rozwoju „pandemii” tylko w krajach należących do tzw. cywilizacji białego człowieka. Natomiast, co się dzieje w zakresie „pandemii” w krajach biednych o kiepskim stanie lecznictwa i niskiej higienie (np. w slumsach często pozbawionych dostępu do bieżącej wody - zamieszkałych przez miliony ludzi), nic nam nie wiadomo (Logika podpowiada, że w tych krajach wobec tak groźnej zarazy „trup powinien ścielić się gęsto”. Gdyby faktycznie tak było, to około-pandemiczna propaganda nie omieszkała by nas o tym ciągle powiadamiać, na dowód tego - do czego doprowadza brak higieny i brak przestrzegania zaleceń sanitarnych).

- tylko ONI wiedzą jak program przedłużania życia ludziom na skutek aplikowania im zbawiennych dla ich zdrowia szczepień, pogodzić z programem wyludnienia naszej planety, który nieustająco i jawnie głoszą.

Jest niemal pewne, że nam małym żuczkom nie będzie nigdy dane zgłębić wielkiej mądrości „boskich” BUDOWNICZYCH. A wszystko to dlatego, że to nasze dziecięce zawierzenie owym depopulacyjno-szczepionkowym „bogom” przypomina nie tak dawną jeszcze wiarę ludzi w szczerość intencji naprawiaczy świata różnej maści takich jak np. Stalin.

Dla wielu wierzących w nieskończoną dobroć Stalina, jego śmierć była wielkim ciosem, nawet wówczas gdy w łagrze umierali z wycieńczenia i głodu.

Zmieniony ( 23.11.2020. )