Wątpliwości farmaceutów: Badania nie ukończone, nie wiemy, jak seniorzy będą reagować na szczepionki
Wpisał: dr Małgorzata Prusak   
14.12.2020.

Farmaceuci mają wątpliwości: Tok badań nie jest

ukończony i nie wiemy, jak seniorzy będą reagować na

szczepionkę.

Szczepionka przeciwko grypie w przypadku osób w wieku 65+ działa
tylko u kilkunastu procent

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/530828-farmaceuci-maja-watpliwosci-chodzi-o-szczepienie-seniorow

Tok badań nie jest jeszcze ukończony i nie wiemy, jak w grupie osób starszych szczepionki będą reagować. Producent szczepionki Pfizera podaje w ulotce, że nie jest zbadane, jak szczepionka reaguje z innymi lekami, które najczęściej przyjmują osoby w tym wieku ostrzegała w rozmowie z Radiem Maryja dr Małgorzata Prusak, prezes Stowarzyszenia Katolickich Farmaceutów Polski.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Polacy nie wierzą, że szczepionka na COVID-19 zakończy pandemię. Skąd tak duży sceptycyzm? SPRAWDŹ wyniki ważnego badania

Farmaceuci zaalarmowali na łamach „Naszego Dziennika”, że seniorzy mogą źle zareagować na szczepionki przeciwko SARS-CoV-2. Wątpliwości przedstawiła w rozmowie z serwisem Radia Maryja dr Małgorzata Prusak, prezes Stowarzyszenia Katolickich Farmaceutów Polski.

Zwróciła uwagę, że seniorzy cierpią często na inne choroby, więc istnieje obawa związana z interakcją na szczepionkę przeciwko koronawirusowi.

Układ odpornościowy osób w starszym wieku jest osłabiony i z tego powodu ogólnie szczepionki są mniej skuteczne. Przykładowo, szczepionka przeciwko grypie w przypadku osób w wieku 65 plus działa tylko u kilkunastu procent - tłumaczyła.
Pojawiły się doniesienia z Anglii po krótkim okresie szczepień, który tam ma miejsce, że pojawiły się wstrząsy anafilaktyczne, czyli osoby mające choroby alergiczne, też nie mogą przyjmować tej szczepionki. Osoby, które cierpią na choroby autoimmunologiczne, czyli jakiekolwiek problemy związane z układem odpornościowym – wtedy też nie wiemy, jak szczepionka zadziała, skoro nie ma zakończonych badań - powiedziała prezes Stowarzyszenia Katolickich Farmaceutów Polski.
Z naszego punktu widzenia sytuacja jest trudna, ponieważ producent nie bierze odpowiedzialności za szczepionkę, która nie jest jeszcze do końca zbadana. Lekarze nie biorą odpowiedzialności, bo mają w ustawie covidowej zapisane, że nie będą ponosić konsekwencji. Generalnie pacjent zostanie sam ze szczepionką i to on będzie podejmował decyzję o zaszczepieniu oraz konsekwencje tej decyzji - mówiła.
W ocenie dr Prusak badania powinny być przeprowadzone w grupach ryzyka i dopiero po ich wynikach należałoby wprowadzić szczepionkę do użycia.
Zmieniony ( 14.12.2020. )