Książka "Kłamstwu na odlew. Nie było "katastrofy smoleńskiej". Pomóż wydać !
Wpisał: Jerzy Gawryołek   
04.01.2021.

Książka "Kłamstwu na odlew.

Nie było katastrofy smoleńskiej" .

Pomóż wydać !

Jerzy Gawryołek

Szanowni Państwo,
           Proszę o pomoc finansową w wydaniu książki.

Historia powstania projektu:

Książka mego autorstwa "Kłamstwu na odlew. Nie było katastrofy smoleńskiej" jest napisana i czeka na wydanie.

Książka liczy sobie 264 strony, ma wielkość 170x240cm i posiada 91 kartek kolorowych oraz 41 czarno-białych, a więc mówiąc językiem drukarzy - ma być wydana w "pełnym kolorze".

Okładkę zaprojektował cieszący się wielkim autorytetem bloger Rolex, czyli tłumacz przysięgły, autor kilku książek - Tomasz Pernak co jest dla mnie niezwykłym wyróżnieniem. On też napisał Słowo wprowadzające. Recenzję na tył okładki napisał człowiek cieszący się uznaniem i szacunkiem przynajmniej dwóch pokoleń patriotów - profesor Mirosław Dakowski.

Książka by nie powstała, gdyby nie Rajmund Rusakiewicz - @Albatros z Lotu Ptaka. Cała moja wiedza analityczna z badań, które prowadziłem 10 lat pochylając się nad kłamstwem smoleńskim, pozostałaby na stronach internetowych u prof. Dakowskiego, Bibuła.com, 3Obieg, NowyEkran i kilku innych, a z czasem zostałaby zapomniana całkowicie gdyby nie Rajmunda interwencja.

Otóż podsyłałem w odcinkach Albatrosowi pliki pdf moich tekstów i analiz, a on nic nie mówiąc - wydrukował je wszystkie na domowej drukarce i całość ku memu zaskoczeniu podarował. Jestem mu za to niezmiernie wdzięczny gdyż był to bodziec do pracy nad uporządkowaniem materiału badawczego.

Każdą z części można było czytać osobno jak w zeszycie. Nie chciałem jednak powielać formuły, albowiem "Zeszyty" o "Smoleńsku" klika lat wcześniej zostały wydane przez wydawnictwo Antyk. Ukazanie się w 2018r. w sprzedaży książki dziewięciu autorów "Maskirowka smoleńska" pod redakcją Tomasza Pernaka/ Wydawnictwo Bollinari - udowodniło, że na Prawdę o Smoleńsku jest zapotrzebowanie. Rozważałem jak zresztą i wielu, który statek powietrzny, b/n101 czy 102 został rozbity na polance smoleńskiej. Niestety, ale prawda nieraz rozczarowuje, gdyż bez litości obchodzi się z naszymi oczekiwaniami. Uczciwość badacza nakazuje nie zakładać a priori wyniku badań a w przypadku "Smoleńska" "dociekanie" prawdy przy klauzurze "tajne" i przy mnogości "fałszywek" jest rzeczą niesłychanie trudną ale nie niemożliwą, gdyż jak kiedyś stwierdził bloger Rolex w "Maskirowce smoleńskiej" i przypominał prof M. Dakowski - rękopisy nie płoną. Potrzeba nam Jedności nie ulotnej jak po 10.04.10r. lecz prawdziwej. Naprawa musi wyjść od zmierzenia się na powrót z tym co zostało celowo zaniedbane i schowane w pancernych sejfach.


Aktualnie wykonuję ostatnie poprawki, poprawiam jakość zdjęć gdzie to możliwe i uaktualniam wydanie dostosowując do wymogów drukarskich. Wymaga to jeszcze wielu godzin wytężonej i mozolnej pracy.

Wasza pomoc finansowa sprawi, że książka "Kłamstwu na odlew. Nie było katastrofy smoleńskiej" zostanie wydrukowana i trafi do rąk czytelnika.

Już teraz dziękuję za każdą złotówkę.

================================

przekaż wpłatę na konto PLN

SKOK Stefczyka 79 7065 0002 0650 0352 2003 0001

dopisz : darowizna na druk książki

właściciel rachunku: Jerzy Gawryołek
ul. Giermków 23m9 82-300 Elbląg

========================================

Nie zasługujemy jako Naród na poniewierkę w kolejnych, nowych odcinkach i odsłonach mainstreamu. Jesteśmy więcej warci niż tandetne reklamy sączące się nachalnie z telewizorów.





Zmieniony ( 04.01.2021. )