Odbywa się kulturowy gwałt. O wprowadzeniu masowej dezinformacji zadecydowano grubo powyżej państw.
Wpisał: Marek Tomasz Chodorowski   
25.01.2021.

Odbywa się kulturowy gwałt.

O wprowadzeniu masowej dezinformacji zadecydowano na poziomach o wiele poważniejszych od największych państw.

Po masonerii - bogata symbolika, po satanistach trzy szóstki i

piekielny ogień na wielkim ekranie…

====================

Bestia, cywilizacja nad przepaścią. Marka Tomasza Chodorowskiego.

https://niss.org.pl/bestia-cywilizacja-nad-przepascia-juz-dostepna


To nie jest książka o pandemii.

==========================

Na wstępie spróbujmy wskazać wszystkie powody, które każą nam uważnie śledzić oficjalne dane.

Z pewnością nie z tej przyczyny, że podawane na wykresach liczby rzetelnie opisują rzeczywistość, bo to nieprawda.

Ale dlatego, że wiele wniosków wynika z tabel oraz … podawane każdego dnia liczby pozwalają nam kilka ważnych tez udowodnić! I to na podstawie konkretnych zestawień, zaopatrzonych w pakiet oficjalnych sprawozdań państwowych, pochodzących - co istotne - z około 200 państw. Nigdy do tej pory nie mieliśmy równie dobrej okazji, by globalnym zdarzeniom dokładnie się przyjrzeć. Na początek może wymienię, co po prześledzeniu tabel daje się zauważyć:

  1. nabraliśmy przekonania graniczącego z pewnością, co do nienaturalnego pochodzenia wirusa SARS-CoV-2;

  2. także pewności, co do nienaturalnego, nie mającego nic wspólnego z przypadkiem, sposobu rozprzestrzeniania się wirusa po świecie;

  3. oraz poważnych podejrzeń, co do ilości typów/mutacji wirusa objętych jedną nazwą SARS-CoV-2. Otóż tych typów jest więcej, niż jeden;

  4. statystki COVID-a nasycono pozytywnymi wynikami niewiarygodnych testów; a ponieważ metody testowania były niewiarygodne, to w wielu przypadkach potwierdzano istnienie koronawirusa, którego w rzeczywistości nie było;

  5. wzrosło też nasze przekonanie, co do udziału w organizowaniu globalnej pandemii, często wyłącznie medialnej, dużej, niesłychanie majętnej i wpływowej organizacji międzynarodowej; zainteresowanej najpierw wyprodukowaniem wirusa, następnie jego dystrybucją, ale przede wszystkim uruchamianiem zmasowanej dezinformacji;

  6. ważną częścią globalnej dezinformacji stało się fałszowanie statystyk;

  7. równocześnie wzrosło nasze przekonanie co do marginalnej roli, zwłaszcza podczas pandemii, lokalnych rządów i parlamentów. O wprowadzeniu masowej dezinformacji oraz o kneblowaniu światowych mediów zadecydowano tym razem na poziomach o wiele poważniejszych od największych państw europejskich - z Niemcami, Francją i Wlk. Brytanią włącznie.

Po czym będzie można wysnuć wnioski kolejne, gdy widoczne w tabelach z danymi staną się:

8. rozległe działania dominującej struktury ponadnarodowej,

9. zamiar zniszczenia warstwy średniej w świecie zachodnim, w związku z tym zdecydowany szturm na dotychczasowe, zachodnie standardy życia,

10. potężne pragnienie - dopowiemy, czyje i w jakim celu - wywołania globalnego kryzysu finansowego i gospodarczego,

11. poważna próba odebrania wolności obywatelskich społeczności globalnej, tym razem wszystkim obywatelom; pierwsza tak poważna od minimum 500 lat,

12. gigantyczna operacja polityczna i socjotechniczna przeprowadzana na 8 miliardach zdezorientowanych, pogubionych już całkowicie ludzi.

Oto zasadnicze powody, dla których analizowanie tabel z liczbami nie jest stratą czasu. Pozwala wszystko, co zostało wyżej wymienione, a nawet więcej, zauważyć, zrozumieć, ale przede wszystkim …. każdą z podanych tez udowodnić! Najsolidniejszy początek analizowania dzisiejszej sytuacji globalnej sprowadza się w związku z tym do analizowania statystyk pandemii. Tej, której ciągle w Polsce nie ma i która moich zagubionych rodaków napawa zrozumiałą niechęcią. Bo skoro pandemii nie ma, to pewnie wirusa także - jak twierdzą obywatele najmocniej już odklejeni od rzeczywistości. Tymczasem oficjalne sprawozdania na temat zarazy, to punkt słaby sprawcy i jego miękkie podbrzusze. Ale także … najważniejszy dowód twardy! Raportów oficjalnych sprawca już nie zmieni, ani ich za bardzo nie schowa. Żeby to drugie uniemożliwić, zapisujemy i fotografujemy sytuację na bieżąco. Wykonujemy screeny z podawanych każdego dnia liczb, a robimy tak dlatego, że historyczne dane prowadzą do największej ilości wniosków i pozwalają - pierwszy raz w dziejach - złapać winnych za rękę; ze wskazaniem na dowody. Polska, podobnie jak wiele innych krajów, znalazła się w sierpniu 2020 na wstępnym etapie rozwoju epidemii, tylko że sytuacja w każdej chwili może - także i w Polsce - przyspieszyć. Wówczas sceny - w szpitalach i na ulicach - zamienią się w nieporównanie bardziej szokujące, niż wchodzenie do sklepów z maseczkami chirurgicznymi na twarzach. Nie interesując się pandemią, zamieniamy się w piłkę rozgrywaną przez innych. Przestajemy być rozumnymi uczestnikami gry. Oto powód, dla którego tym właśnie tematem zajmujemy się w pierwszym rozdziale.

Dopóki nieznani są organizatorzy pandemii, dopóki nikt tych ludzi nie identyfikuje, nie paraliżuje ich struktur organizacyjnych ani nie ściga, możliwe jest w zasadzie wszystko - każde nasilenie epidemii, w tym podrzucanie coraz bardziej agresywnych mutacji w dowolne miejsca, połączone ze zwielokrotnieniem dotychczasowej dezinformacji. Dlatego powinniśmy rozwój zarazy uważnie obserwować. Dla własnego bezpieczeństwa. Nawet jeżeli w kraju naszego zamieszkania nie budzi ona chwilowo większych emocji.

Przede wszystkim dostrzegłby potężny szturm, przeprowadzony z początkiem roku 2020, na branżę nazywaną po angielsku hospitality industry” - wiążącą się z podróżowaniem, ze zbiorowym przebywaniem w restauracjach, kawiarniach, pubach i domach weselnych, na przyjęciach, nad basenami i w hotelach, w ramach której nawiązywane były do tej pory międzyludzkie więzi. Zatem na tę gałąź gospodarki, dzięki której społeczeństwo żyje i oddycha. Równolegle przeprowadzony został atak na dotychczasowe sposoby funkcjonowania zachodnich społeczeństw, związane choćby z kupowaniem. Ale również z przebywaniem w galeriach handlowych, na stadionach sportowych, salach gimnastycznych i siłowniach, także na zebraniach i w kościołach. Czyli wszędzie, gdzie może dochodzić do nawiązywania kontaktów.

Prędzej czy później bowiem bezradne rządy, pracujące w roku 2020 - w pocie czoła i na rozkaz „z góry” - nad pogłębianiem globalnego kryzysu finansowego, po nasze nieruchomości sięgną. I nie tylko po nieruchomości. Także po oszczędności, po wszelką własność, na koniec po naszą wolność. A skoro takiej świadomości w grupach najbardziej dzisiaj zagrożonych nie ma i skoro maseczki wciskane ludziom na twarz, bez wiarygodnego uzasadnienia, nie zostały uznane za wystarczający sygnał napaści na nasze bezpieczeństwo i wolność, wypada zaczekać, aż pogłębiona świadomość w społeczeństwach Zachodu się pojawi.

Udział amerykańskiego, izraelskiego i europejskich deep state w przygotowaniach do uruchomienia globalnej pandemii potwierdzały reakcje mainstreamowych i światowych mediów. Na temat ścigania winnych media nie zająknęły się choćby słowem. W sprawie badania wirusa i jego mutacji panowało milczenie. Na temat statystyk, oficjalnych(!), poraziła nas cisza. To samo dotyczyło wyboru optymalnej strategii poradzenia sobie z pandemią oraz przewidywania jej możliwych skutków. Identycznie stało się przy dyskutowaniu wątpliwej - mówiąc delikatnie - jakości testów oraz poważnych wątpliwości, co do liczby wykrywanych oficjalnie zarażeń. Nie dawało się znaleźć w mediach choćby wzmianki na temat kwestionowania liczby zgonów, przypisywanych oficjalnie COVID-owi.

Raport wydziału KM-4 niemieckiego MSW, 09.05.2020, raport Stephana Kohn

  1. Stoimy w obliczu bezpośredniego zagrożenia! Podjęte środki zaradcze w związku z SARS-CoV-2 powodują niezwykle poważne szkody. Każdego dnia. Od materialnych i zdrowotnych, po dużą liczbę możliwych do uniknięcia zgonów. Zgony wywoływane są przez działania podejmowane w ramach zarządzania kryzysowego. Dlatego, gdy wiedza na temat spraw poruszonych w przedstawionej analizie - pochodząca również od nadawcy powyższych informacji, będącego częścią zarządzania kryzysowego - stanie się dostępna, wskazani urzędnicy będą za nie odpowiedzialni.

Tymczasem na naszych oczach odbył się kulturowy gwałt. Po masonerii pozostała nam w pamięci bogata symbolika, po satanistach trzy szóstki i piekielny ogień na wielkim ekranie, po scjentystach totalna głupawka. Gangsterzy z pewnością byli z tej mieszanki zadowoleni. Po czym wybitnym fachowcom z Nowego Jorku słali podziękowania.

Przy okazji ironizowano wdzięcznie z chrześcijaństwa i z kościoła, odżył duch rewolucji sprzed 100 i 240 lat. Wrota do globalnego socjalizmu, do globalnego zniewolenia oraz zabawiania się kosztem wielomiliardowych mas, zostały otwarte. Jednak najpierw do zniewolenia kulturowego, po którym przyjdzie materialne. Już niedługo. Chwilowo maskowane to było niesłychaną ilością symboli, idei, pseudoidei i religii, lóż masońskich i nowych kościołów - tajnych lub częściowo jawnych - mających nas oszołomić, walnąć po głowach i utopić w informacyjnym szumie. By na koniec pokroić nas na kawałki, położyć na patelni i przypiec na wolnym ogniu, popijając akcję wybornym, markowym winem. Przecież nas ostrzegali, wszystko nam w piosence opowiedzieli. Trzeba było uważać - „otworzyć umysł” i przynajmniej przez chwilkę pomyśleć. Czy ktokolwiek z widzów tamtego spektaklu to zrobił? Na pewno? To kto nas ostrzegał?


Z listu arcybiskupa Vigano do Prezydenta Donalda Trumpa 07.06.2020

Są wierni Pasterze, którzy dbają o stado Chrystusa, ale są również niewierzący zbójnicy, którzy szukają okazji, by rozpierzchły się owce i stały się pożywieniem wygłodniałych wilków. Nie jest zaskoczeniem, że zbójnicy ci są sprzymierzeńcami dzieci ciemności i nienawidzą dzieci światła: tak, jak jest deep state, istnieje również głęboki kościół (deep church), który zdradza swoje powołanie i wymawia wykonywanie właściwych zobowiązań wobec Boga.

Zmieniony ( 25.01.2021. )