O odmrażaniu i #zbuntowani-ych. Rząd unika podania konkretów
Wpisał: Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP .   
02.02.2021.

 

 

O odmrażaniu i #zbuntowani-ych.

Zbuntowani.

Rząd unika podania konkretów – prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców

https://businessinsider.com.pl/firmy/otwieramy-akcja-otwierania-biznesow-w-polsce-zpp-apeluje-o-zniesienie-lockdownu/0n87qpn


      Trwa lockdown, którego już chyba nikt nie rozumie – ocenia Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Organizacja wiele razy apelowała do rządu o jego zniesienie lub przygotowanie i zaprezentowanie mapy drogowej wychodzenia z restrykcji. Dziś ponawia apel i wskazuje, co może zrobić rząd, by ulżyć przedsiębiorcom.

Polski biznes nauczył się też obsługiwać klientów w warunkach ostrego reżimu sanitarnego – przekonuje Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP .

  • Zwraca uwagę, że rząd wykluczył z pomocy firmy niezatrudniające na umowę o pracę. Podaje przykład florystki czy gastronomii, która zatrudnia osoby młode

  • Nie zamierzam nikogo pouczać co ma zrobić. Proszę tylko każdego, kto chce się przyłączyć, żeby skontaktował się i poradził niezależnego prawnika, któremu ufa – apeluje Kaźmierczak

– Zorganizowaliśmy dwie kampanie reklamowe w tej sprawie, stworzyliśmy łącznie kilkadziesiąt dokumentów, odbyliśmy dziesiątki spotkań, wypracowaliśmy protokoły sanitarne dla większości branż. Polski biznes nauczył się też obsługiwać klientów w warunkach ostrego reżimu sanitarnego – wskazuje Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP.

Podkreśla, że lockdown trwa, a rząd unika podania jakichkolwiek konkretów, na jakich warunkach go zakończy. Kaźmierczak zwraca też uwagę, że rząd chcąc chronić miejsca pracy i nie rozumiejąc specyfiki niektórych branż, wykluczył z pomocy firmy niezatrudniające na umowę o pracę.

– Tymczasem dla przykładu: nie ma w Polsce florystki, która przyjmie etat w firmie organizującej śluby ani dietetyka, który zatrudni się na etat w fitness klubie. Po prostu pracują dla wielu zleceniodawców. Dalej – restauracje to typowe miejsce pracy dla studentów na umowie-zleceniu, żeby móc się utrzymać i móc uczyć – tłumaczy szef ZPP.

I zaznacza, że właśnie te firmy znalazły się w dramatycznym położeniu. Jego zdaniem nie ma nic zaskakującego w tym, że zrodziły się różne pomysły na strajki i bunty.

– Według mojej wiedzy ich zasięg jest niewielki, ale udział w czymś takim może pozbawić pomocy rządowej i spowodować różne inne konsekwencje. Nie zamierzam nikogo pouczać co ma zrobić, przedsiębiorcy nie są dziećmi. Proszę tylko każdego, kto chce się przyłączyć, żeby skontaktował się i poradził niezależnego prawnika, któremu ufa. Widzę bowiem, że wielu wzywających do protestu chce się po prostu wypromować i opowiada nieprawdziwe rzeczy lub referuje swoje pragnienia – przestrzega Kaźmierczak.

ZPP we wtorek po raz kolejny wezwał rząd do zniesienia lockdownu i pozwolenia firmom na działanie w reżimie sanitarnym.

Nikt już nie rozumie bowiem, jakimi przesłankami się kierujecie, pozwalając jednym działać, a innym nie. Jeśli jednak z jakichś tajnych powodów jest to niemożliwe, obejmijcie pomocą firmy z 45 zamkniętych PKD, również na podstawie spadku przychodów – zwrócił się do rządzących prezes ZPP. - opisujemy sytuację i reakcje biznesu

Nigdy wcześniej po 1989 r. nie widzieliśmy tak dużego zjawiska buntu polskiego biznesu, ale i polskich konsumentów. Otwierają się kluby, siłownie, restauracje, bary i puby.

Próbujemy opisać skalę zjawiska #Zbuntowani (-ych). Nasi dziennikarze opisują przykłady z wielu dużych i mniejszych miast, a także małych miejscowości z całego kraju. Tam, gdzie właściciele sami podają nazwy swych działających wbrew zaleceniom epidemicznym firm, podajemy je także i my. W pozostałych przypadkach ukrywamy nazwy firm i miejscowości.

#Zbuntowani to zapis stanu szoku, w jakim polski biznes znalazł się pod koniec pierwszego roku pandemii oraz bezradności władzy, która nie jest w stanie lub nie potrafi mu pomóc.

Zmieniony ( 02.02.2021. )