Wyzwania dla NE: równocześnie dziennik, tygodnik, miesięcznik i "tołstyj żurnał"
Wpisał: Mirosław Dakowski   
23.02.2011.

Wyzwania dla NE: równocześnie dziennik, tygodnik, miesięcznik i „tołstyj żurnał”

Jak to połączyć?

Mirosław Dakowski

 

            W internecie rodzą się i kształtują nowe, dotąd nieznane formy publikacji. Zostanę przy tych wymienionych w tytule, t.j. odpowiednikach pism papierowych.

            Pominę część obrazkową (ściślej - nie-alfanumeryczną), tj. TV, kino, radio, bo się na nich nie znam; jestem człowiekiem słowa pisanego, argumentu racjonalnego.

            NE: W „domku”, czyli na stronie tytułowej, mogą być zasygnalizowane tylko treści odpowiadające „codziennej sieczce”, jedynie trochę - tygodnikowi.

            Dla pozostałych działów, z kategorii miesięcznik oraz kwartalnik jest kłopot z sygnalizowaniem nowych treści. Chyba gdzieś powinien być „domek II” dla zaanonsowania tych tematów?

            Druga, równoległa droga poprawy zauważalności artykułów problemowych: Dla łatwiejszego żeglowania wśród tekstów różnej wagi i różnych zainteresowań konieczne jest dodanie w istniejących działach „choinki”, czyli pod-działów. Jako laik od lejautów dodam: jak w Rzepie.

            Na razie ważne sprawy, jak cywilizacje, globalizm, mamy w „Inne”, mianowicie pod „Religia i Wartości”. Nie muszę więc już umieszczać rozważań o „duchowych drogach wyjścia” dla Polski tuż obok dwóch panienek wchodzących (ładnie) do pudełka po butach.

            Na mej stronie Dakowski.pl nie mam dylematów związanych z „modnymi trendami w layoucie”. Mam więc takie „choinki” tematyczne, jakie chcę i jakie dyktuje życie i jego nagłe meandry. U mnie na przykład kształt Strony (i mego życia) zupełnie zmieniła Zbrodnia Smoleńska.  Te działy „popularne” czy aktualne  są bardzo rozbudowane. Inne - czekają na ważne artykuły.

            Ale ponieważ uważam, że dla uzdrowienia Polski i Europy najważniejsza jest myśl Konecznego, daję w dziale głównym „Koneczny”, z jednym pod-dziełem: Koneczny. I schluss. Wolno mi. W NE tak zapewne nie można..? Nie wypada?

            Jeśli chcę przekonać Czytelników, że w polityce w Polsce najważniejsze jest obalenie wpisanych w przepisy (autor- „wujek Bronek”, czyli Geremek) mechanizmów stabilizujących partyjniactwo, bezczelne, nie odpowiadające przed narodem – „suwerenem”, to umieszczam dział JOW (Jednomandatowe Okręgi Wyborcze) i dalej – lekceważąco – „Inne polityczne”. Takie określanie hierarchii spraw jest przecież przekazem tego, co ważne, a co – „bieżączka”.

            Sugeruję więc, by Szef NE rozważył i ew. zarządził pod „Polityka” dodatkowo np. takie działy:

- Zagraniczne

- Partyjniactwo (aj! tu, na NE, tak nie można! Obrażą się! A „oni” są trendy!). W poczuciu swego dość przypadkowego znalezienia się na politycznym świeczniku - łatwo się obrażają i wypuszczają z siebie „zgorszone szarganiem Autorytetów” slogany. Może więc: „Z życia partyj” ?

- Ordynacje. Ten dział nie musi nazywać się JOW, bo zwolennicy ordynacji mieszanej, czy proporcjonalnej są tak słabi umysłowo (aj! znów plama! skądże! to orły, tylko rozsądnych argumentów nie mogą chwilowo znaleźć!), że dział zdominują, jak sądzę, piszący o JOW).

 

            Inny przykład: Przesłania ks. Stanisława Małkowskiego. Ksiądz od przeszło ćwierć wieku pokornie spełnia polecenie prymasa Glempa (z 1984 roku!) o pracy na cmentarzu w Wólce Węglowej. Pogrzeby. Ksiądz więc „pracuje w podziemiu”. „ I ciągle nowe twarze...”.

            Jacyś decydenci kościelni bardzo boją się Jego przesłania, które jest proste: Dla uratowania Polski niezbędne są dwie sprawy:

            I. Intronizacja Pana Jezusa jako Króla Polski, oczywiście przez władze polityczne Polski, oraz..

            II. Krucjata Różańcowa o poświęcenie Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi, tak, jak Maryja prosiła w Fatimie i potem siostrę Łucję w Puy. (1926 r). Przez tego papieża, Benedykta XVI.

            Oba te, proste i jasne postulaty, budzą wrogość i furię u części, niestety wpływowej, biskupów. Czemu? Odpowiedź na to pytanie też jest kluczowa dla przyszłości Polski. Może po, jakże dającej do myślenia i budzącej falę spekulacji, śmierci TW Filozofa, sprawa tego Przesłania zostanie odblokowana?

            Ta tematyka jest zebrana u mnie na stronie w paru „gałązkach” z drzewa „Kościół”. No bo gdzie umieszczać takie - jestem pewien, że żywotne dla Polski - tematy i Autorów na NE?

 

            Jak to rozwiąże ŁŁ na NE zobaczymy. Ja tylko sygnalizuję. I proszę.

 

            W odróżnieniu od FYM’a, który pisze, że zwykle nie powtarza swych starszych tekstów ja, jako osobnik mający od lat 40-tu, z małymi przerwami, w mediach Zapis czy Ban czy jak to chcecie nazwać, chętnie umieszczam teksty, które mam za ważne, w nowych dla mnie mediach: Jeśli u mnie na stronie przeczytało istotny artykuł 500 - 5000 osób, to umieszczenie go gdzie indziej da następne parę tysięcy Czytelników. A może też wzbudzi dyskusję?

            Więc w NE w pod-dziale „Religia i wartości” umieszczę „na rybkę” parę tekstów o „Stanie świata”, potem analizę cech cywilizacji Unii Europejskiej. M. inn. dla zachęty innych osób piszących „pod siebie”, czyli dla niewielkiego grona,

 

            To też dla zachęty Naczelnego ŁŁ, by dział Idee czy „Religia i wartości” jakoś mocniej wyeksponował i rozbudował. Bo teraz wlecze się to-to w ogonie, gdzieś w dziale „Inne”!

 

            Uwaga „postępowa”, czyli o podstępie: za PRL-u „Mysia” [dla młodzieży: cenzura, czyli G.U.K.P.P.iW., Warszawa, Mysia 2 ] dawała „zapis” – zakaz publikowania, albo ”na nazwisko”, albo „na tematykę”. W pierwszym przypadku można się było ratować pseudonimami, życzliwi (jeśli takich miałeś) redaktorzy to tolerowali, często popierali. W drugim wybierało się tematy bliskie, ale zastępcze. Postęp polega na tym, że teraz można mieć zapis i na temat, i na nazwisko. Ja sprawdziłem tematy: kłamstwo CO2, neo-darwinizm, ujawnienie i usunięcie od „pasterzowania” biskupów - TW i agentów... i wiele innych.

Zmieniony ( 24.02.2011. )